reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

O, Aniajw, tego nie wiedziałam, choć Magda gorącego nie pije - ot tylko lekko podgrzane coby całkowitej zimnicy nie piła. Ale i tak dobrze wiedzieć.:tak:

Agik, zdolna z Ciebie kobita:tak: Ja tam połowy tego co napisałaś nie rozumim:-D.W końcu przypomniałam sobie, że ja Ci nic na temat tych spotkań w realu nie napisałam - ot skleroza.:baffled: Ale zastanawiam się czy pisać, bo z tego co pamiętam rozpisałam się już na ten temat w ankiecie.:sorry2:Jakbyś coś jeszcze potrzebowała to daj znać, to cóśtam dosmaruję.

A ja się dziś zastanawiam czy w ramach poprawy humoru nie udać się do fryca. Wprawdzie z kasą problem, ale koloru robić nie będę. Za to przydałoby się obciąć bo zarosłam jak chiński perz i kudły aż się proszą o cieniowanie. Włosy generalnie zapuszczam, ale już są tak długie że nie widać cieniowania tylko tak jakby równe były i od dwóch miesięcy noszę spięte.:baffled: No i muszę zrobić zdjęcie do nowego dowodu, więc przydałoby się wyglądać jakoś po ludzku.:dry:
 
reklama
Dzagudku, jakby Ci sie chciało to możesz mi jeszcze popisac na temat Waszego spotkania grillowego u Szopków, albo Esia, albo Szopka.
Inne tez koleżanki proszę, które się spotykały na realu...
Piszcie, swoje odczucia, przemyslenia, reakcje...
Im więcej będę miała materiału od Was, tym będzie mi łatwiej do tego dołaczyc cos od siebie.
A później...a później to możecie mnie pozywać o naruszenie praw autorskich do woli:-D:-D:-D;-)
 
Witam sie , dalej jestem zasmarkana, ale gardlo juz nie boli. Sporo sie tu dzis dzieje :-)
Moja nauka jakos idzie, nawet nie jest zle. Papiery juz prawie dokonczylam przygotowywac, tylko sie wkurzylam na ta cholerna biurokracje. Mam na dyplomie napisane ze skonczylam cykl 6-letnich studiow na AMG i jest podana data zakonczenia;ostatnio dostalam pismo z Amerykcskiej Izby Aptekarskiej, ze oni wymagaja zeby uczelnia napisala w jakich latach studiowalam :wściekła/y: Wkurza mnie to bo przedluzaja sie te formalnosci w nieskonczonosc...musialam napisac do Polski zeby mi takie pismo przygotowali, moja mama musiala zapieprzac na uczelnie je odebrac, robic tlumaczenie na angielski u tlumacza przysieglego oczywiscie, potem jeszcze raz na uczelnie zeby zapieczetowac wszystko i zalakowac (amerykanie wymagaja zeby kazdy dokument z uczelni byl zapieczetowany i zalakowany....) no i mi wyslali. Czekam wiec na przesylke z Polski. Nie lubie tak prosic wszystkich dookola zeby cos za mnie zalatwili, zawracac glowe itd. Mam nadzieje ze wreszcie wszystko bedzie okey i ze podejde do egzaminu 14 kwietnia. Kurde mam dolka, moze to przez ten katar i jeszcze ta cholerna gielda sie kiwa a w zasadzie wiekszosc czasu spada, nic tylko se w leb palnac...
pozdxrwiam wszystkich, sorki ze tak pesymistycznie ale mnie jakos przytlacza wszystko dzisiaj.
 
Izka - nie boj zaby bedzie oki. Zalatwisz raz i na caaale zycie budzie:-D A poza tym to pesymizm zarazliwy chyba. Ja dzis sobie miejsca nie umiem znalesc:-( i zebym cholercia miala jeszcze powod... :rofl2:
 
Ja niedawno wróciłam od koleżanki...
Zuza miała dziś dzień wrzasków, taki że Mikołaj nawet nie mógł do niej podejsć. Darła się i właziła mi na ręce. A Mikołaj darł się bo chciał się z nią bawić, a ta uciekała. Do tego jeszcze trzymiesięczna płacząca Maja i dooooooość....
Jakiś ten dzień męczący....​
 
agik powiem tak - nic dodać, nic ująć - mam coraz większego smaka na Twoją pracę :tak:
szopka na siniaki polecam Arcalen - Piotruś obija się jak cholera, a sińca nigdy nie miał :-)
aniajw dokładnie :tak: Idziesz z kasą (i kartą, żeby sobie punkty nabić - jak nie masz, wyrób od ręki w aptece) do apteki i zamówienie powinno być na nazwisko. Jednak (przynajmniej u mnie) często mają burdel i muszę wiedzieć co zamawiałam i kompletują przy mnie ;-) Ale nic nie płacisz ponad cenę leków :tak:
Dzagud zdecydowanie popieram - zasuwaj do fryzjera :-)
izka cieszę się, że mimo wszystko papierologia na dobrej drodze ;-) Lekka deprecha na przedwiośniu? Normalne... Na szczęście, przejdzie wraz z przyjściem słońca :tak: Przynajmniej ja się tak pocieszam :sorry2:
pirzonku kciuki za jutro i czekamy na dobre wieści :-)

Dzisiaj Małgosia pięknie spała i bawiła się cały dzień, a Piotruś jakby Mu ktoś pieprzu pod ogon nasypał :dry: No miałam Go dość serdecznie :dry:
A żebym o Córeczce nie zapomniała, to nie dała się nakarmić po kąpieli :eek: Poszła spać na głodniaka, więc już się cieszę na myśl o nocce... :baffled:
 
reklama
Toska-ja nie dawalam Alusi sushi, choc uwielbiamy i czesto jemy w domu i poza domem. Alusia sie oblizuje na sam widok, dawalam jej poki co tylko tempure z krewetki albo rolki bez ryby-swoja droga wsuwa az sie uszy trzesa. Wasabi raczej nie lubi. Z ta ryba to ja sie troche boje ewentualnych pasozytow, sama ryba wiadomo super zdrowa ale jednak malej jeszcze daje tylko gotowana/smazona.
Agik-no pracka wyglada ciekawie, szczegolnie mnie zainteresowal rozdzial "charakterystyka uzytkownikow" :-) opisujesz nasze profile psychologiczne? :-D
Gingeros-jak przeczytalam ze Ustka Ci sie niezbyt podoba to sobie od razu pomyslalam ze powinnas w Dabkach sprobowac :-) A tu kawalek dalej piszesz ze sie na Dabki zdecydowalas :-) Jest naprawde super:tak:
Aniajw-pracowalam kiedys w tej sieci aptek :-) I z tego co pamietam to na nazwisko przygotowuje sie leki i placi sie tylko za leki, za transport i takie tam nie. Ogolnie polecam, bo czesto leki zamowione przez neta sa tansze niz na polce :tak:
Dzagud-nowa fryzurka zawsze poprawia humor. Ja tez sie zbieram i zbieram i ciagle trafic nie moge.
Anni-w sumie te formalnosci mnie juz wkurzaja, ile mozna. Jak bylam na Swieta w Polsce to przywiozlam pol walizki dokumentow i ciagle malo, no szlag mnie trafia :angry: Ostatnio musialam kombinowac innego farmaceute, ktory mnie zna od co najmniej 2 lat, zeby potwierdzil moja tozsamosc. Kazali dodatkowo wypelnic formularz i beda dzwonic do tej osoby czy na pewno mnie zna... Sprawdzaja mnie jak jakiegos teroryste :wściekła/y:
Pirzonek-kciuki zacisniete, trzymaj sie kochana; 25 luty piekna data i znak zodiaku cudowny :-)
Esia-moze to jest przesilenie wiosenne; u nas pada i pada i pada wiec mnie troche ta pogoda dobija i w dodatku jest tak ciemno ze musialam w srodku dnia zapalic swiatlo. Normalnie zazdroszcze wam tej malowniczej zimy.
Pisalyscie o lozeczkach i szczebelkach i tak sobie przypomnialam, ze Alusia w Polsce spala w lozeczku z wyciaganymi szczebelkami. Jak jej wyciagnelam zeby mogla sama wejsc, to zaczela wchodzi i wychodzic a na koniec przeskoczyla gora...od tamtej pory boje sie ze to samo zrobi nam tutaj. Ma swoj pokoj na innym pietrze jak mi wyleci a ja nie uslysze...az mnie ciarki przechodza, co prawda to lozeczko jest o wiele bardziej glebokie i bez wyciaganych szczebelkow no ale ta mala gimnastyczka ma zdolnosci. Ale nasmarowalam, jak nigdy, milego dnia, ide spac.
 
Do góry