izka01
mamy czerwcowe 2007 Zadomowiona(y)
Hej dziewczyny, dopiero co pisalam ze wszystko takie fajne a tu Alusia mi sie rozchorowala na calego. Najpierw caly dzien wymiotowala, a dzis rozwolnienie na calego, ja tu schizuje na maxa, moj P lazi i tylko wkurza, ciagle slysze "po co tu przyjezdzalismy, co za syfne zarcie itd." juz nie moge tego sluchac :-( Nie chce jesc, nie chce pic, koszmar. Mysle jednak ze to moga byc zeby, choc nigdy nie przechodzila tak ciezko Ogolnie sie wszystko spie...
Przytulam wszystkich smutaskow.
Przytulam wszystkich smutaskow.