Olla, serdeczne gratulacje!!! Super że dobra praca i że tak szybciutko sobie poradził Twój Małż.
A o prezentach nic mi nie mów. Ja się już obkupiłam i myślałam że mam z głowy, ale wczoraj Szwagierka była i dała mi kasę żebym dziewczynom coś kupiła i dowiozła do Niej na Wiglię, bo ona nie ma pojęcia co ma kupić. A z kolei moja Siostra też wydzwania i pyta o propozycje na prezent. Jeszcze do tego miała pretensję że Jej pomysł z pamiętnikiem dla Weroniki "podebrałam" i chciała go ode mnie odkupić żebym to ja znowu chodziła i szukała. A figa! No ale znowu siedzę i główkuję.
A jeszcze do tego dosłownie pół godziny temu do mnie Siostra zadzwoniła, że nie zdążyła nic sensownego dla Magdy na jutro kupić, to "żeby COŚ jej dać" to może ona kupi pluszaka. Powiedziałam Jej że Magda pluszaków ma na tony i jeszcze jej mogę oddać, więc skoro ma kupić coś na odczepnego to niech nie kupuje wcale. Wkurza mnie że ona oczywiście jest tak strasznie zapracowana że nie ma czasu. Pewnie w Wigilię będziemy wszyscy na Nią czekać, bo ona jeszcze o 16tej to w sklepach będzie.
Anielap, dawaj zdjęcia, ciekawa jestem strasznie nowego image Zu.
Izka, co do snu, to się nie będę wypowiadać, bo Magda sypia różnie. Jak jest z Babcią to w dzień zasypia ok. 10-11 i śpi od 0,5 do 3 godzin nawet. Krótki sen jest jak np. ktoś zadzwoni domofonem, a najdłuższy w brzydką pogodę, ale nie ma reguły. Średnia Jej wychodzi od 1,5 a 2 godziny. Natomiast na noc to kiedyś chodziła spać ok. 19-20, ale to se ne wrati. Teraz jest 21 i panna umyta i przebrana i ani myśli iść spać. A wstaje najczęściej w okolicach 7.
Magda radzi sobie bardzo dobrze z "niechodzeniem". Do tego stopnia, że jak wyjdę z pokoju to siedzi na tapczanie i drze się "opa" żeby Ją wziąć, ale sama nie wstanie.:-) Aż się boję że się uwsteczni i chodzić przestanie.
A o prezentach nic mi nie mów. Ja się już obkupiłam i myślałam że mam z głowy, ale wczoraj Szwagierka była i dała mi kasę żebym dziewczynom coś kupiła i dowiozła do Niej na Wiglię, bo ona nie ma pojęcia co ma kupić. A z kolei moja Siostra też wydzwania i pyta o propozycje na prezent. Jeszcze do tego miała pretensję że Jej pomysł z pamiętnikiem dla Weroniki "podebrałam" i chciała go ode mnie odkupić żebym to ja znowu chodziła i szukała. A figa! No ale znowu siedzę i główkuję.
A jeszcze do tego dosłownie pół godziny temu do mnie Siostra zadzwoniła, że nie zdążyła nic sensownego dla Magdy na jutro kupić, to "żeby COŚ jej dać" to może ona kupi pluszaka. Powiedziałam Jej że Magda pluszaków ma na tony i jeszcze jej mogę oddać, więc skoro ma kupić coś na odczepnego to niech nie kupuje wcale. Wkurza mnie że ona oczywiście jest tak strasznie zapracowana że nie ma czasu. Pewnie w Wigilię będziemy wszyscy na Nią czekać, bo ona jeszcze o 16tej to w sklepach będzie.
Anielap, dawaj zdjęcia, ciekawa jestem strasznie nowego image Zu.
Izka, co do snu, to się nie będę wypowiadać, bo Magda sypia różnie. Jak jest z Babcią to w dzień zasypia ok. 10-11 i śpi od 0,5 do 3 godzin nawet. Krótki sen jest jak np. ktoś zadzwoni domofonem, a najdłuższy w brzydką pogodę, ale nie ma reguły. Średnia Jej wychodzi od 1,5 a 2 godziny. Natomiast na noc to kiedyś chodziła spać ok. 19-20, ale to se ne wrati. Teraz jest 21 i panna umyta i przebrana i ani myśli iść spać. A wstaje najczęściej w okolicach 7.
Magda radzi sobie bardzo dobrze z "niechodzeniem". Do tego stopnia, że jak wyjdę z pokoju to siedzi na tapczanie i drze się "opa" żeby Ją wziąć, ale sama nie wstanie.:-) Aż się boję że się uwsteczni i chodzić przestanie.