reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Jejuuu dziewczyny Wy mnie zaraz posądzicie, że całą książkę przepisuję :-:)zawstydzona/y:
Weź mnie nie strasz - tylko JEDNĄ??!! :szok: Z tego nie będzie dobrej magisterki! :szok: :-D:-p;-)
Gingeros to Ebola cholerny jakiś :szok::szok::szok: Matko, co Antonka dorwało... :szok: Właśnie doszłam do info, że jesteście w szpitalu... Jejku... Mocno trzymam kciuki, żeby szybko zdiagnozowali i wyleczyli... :-(
szopka no żesz kurka... Biedna jesteś... Gdyby nie to, że Maleństwo jeszcze za malutkie, obstawiałabym, że Cię skopało i dlatego cierpisz (moja koleżanka ostatnio spędziła tydzień na patologii, bo rozpędzali zator w nerce spowodowany kopniakami :dry:). Mam nadzieję, że już będzie lepiej :tak:

A my zaliczyliśmy maraton sklepowy... Małż wziął wolne (bo po pracy i w weekendy jest taki tłok, że ja już się nie przecisnę) i spędziliśmy 2h w Ikei zamawiając meble do pokoju dzieci i gościnnego (i tysiąc pierdółek) + kolejne prawie 2h w sklepie dzieciowym kupując łóżeczko, pościel (i tysiąc pierdółek). Zeszło nam się z tym wszystkim koło 5h (z przejazdami) i tylko błogosławiłam mamę, że została z Piotrusiem i nie musieliśmy Go ciągnąć... Ale nogi to mam w... szyi ;-) Dobrze, że to już za mną...
 
reklama
O matko to też się zdenerwowałam,
ja to bym nie wytrzymała nerwowo gdyby mój Wiktor miał taką gorączkę.-tyle dni.
Trzymamy kciuki za Antonka-oby to była trzydniówka...przedłużona
 
Ja tu zagladam zeby zobaczyc ile to stron dzis nasmarowalyscie :-) a tu taka groza powialo.. Kciukasy za Antonka odpalone. Wracaj maluszku do zdrowia. No i pozostalym chorowitkom tez zdrowka!
 
reklama
Do góry