reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Sorga bardzo mi przykro :-( Przytulam mocno

Esia zdaje się że Piotruś nie jest sam z wielką stopą - trzy tygodnie temu wymienialiśmy sandałki Bartka rozmiar 19 ( mają zaniżoną rozmiarówkę) na półbuty z Baty rozmiar 23 :-D

Energii wcale nie mam w nadmiarze więc nie będę rozdawać :-p, przydałoby się jej jeszcze trochę wieczorami, bo teraz po zjedzeniu kolacji i kąpielach padamy razem z Czarkiem po 20. A młody mnie dzisiaj rozczulił do łez - patrzył czule na zdjęcie taty w ramce, pytam kto to a on mówi tata i przytulił się do zdjęcia i pocałował tatę z westchnieniem :happy: W ogóle aniołka mam ostatnio, bo dwa dni spędził w aucie i wózku i ani nie miauknął że mu coś nie pasuje. Obiecałam mu w nagrodę jutrzejszy cały dzień szaleństw i zabaw na dworze.
 
reklama
Sorga i nam też smutno:-:)-:)-( Trzymaj się dziewczyno, jeszcze wiele dobrego przed Wami.​

Ja już wczoraj chciałam napisac że Wasze kciuki to cuda zdziałac potrafią, ale jednak nie do końca niestety...
Na nas zadziałały:tak: Zuzanka już drugą nockę przespała bez kaszlu. Dziękuję, dziękuję, dziękuję. Na inhalacje oczywiście jeszcze będziemy chodzic, ale jak widzę poprawę to od razu zaczynam wierzyc że to ma sens.​

Ciężki dzień i u nas dzisiaj. Zu była jakaś taka jecząca. Wszystko na nie. Jedyną pozytywną rzeczą było zjedzenie dwóch obiadków. No :szok: przeżyłam patrząc jak pałaszuje cały słoiczek o 17godz. Wyszłam z domu po nakarmieniu małej obiadkiem, wracam a ta znów obiadek wcina.​

Co do bucików to Zu nóżka chyba w miejscu stoi. Ma sandałki z Ecco, rozm 19 od czerwca. Nadal sa dobre. A na jesień to chyba 20. Trzeba się zacząc rozglądac, bo nas zima zastanie...

Elmaluszku jakie wieści od lekarza? bo jajko zniose jak nam dziś nie napiszesz...​
 
Ostatnia edycja:
doby wieczor dziewczynki:tak::tak::tak:
pamietacie mnie jeszcze:-)
bo ja zagladam ale czasem i weny i sil brakuje na pisanie:tak::tak::tak:

podczytuje Was ale zaleglosci i tak ma duze:tak:

nie gniewajcie sie ze tylko do jednej konkretnie napisze:tak:

Sorga strasznie mi przykro ze nie zajrzalam wczesniej zeby pogratulowac tylko teraz jak trzeba przytulac:tak::tak:
tule mocno nosek do gory:tak::tak::tak:
 
Sorga tulam mocno.
Dziewczyny muszę Wam napisać, że uwielbiam Was czytać, te nasze forum to coś więcj niż dzieci i ciąże, my tu piszemy o tylu ważnych dla nas sprawach, o mężach, facetach, plusach i minusach życia we dwoje, o kulinariach, modzie itp. ....nie śmiejcie się ale ja mam pomysł, który może Wam się spodoba....Jeśli my mamy taką radość z kolejnych postów i tematów w nich poruszanych to myślę, że CZERWCÓWKOLAND to dobry tytuł na książkę. Piszę serio, jeżeli my sie tak wzruszamy i cieszymy to może szersze grono miałoby podobne wrażenia. Dla mnie najlepsze są posty Dzagud(bez obrazy dla innych)-przy nich się usmieję, są tak lekkie, zabawne, niekiedy poruszające i....długie-genialny materiał na książkę.


Powiem szczerze, że chętnie przeczytałabym taką lekturkę o babskich pogaduchach online-inny punkt widzenia kilku, kilkunastu dziewczyn.
Nie traktujcie tego posta jako chęć sprzedania Naszej intymności, prywatności-poprostu chciałabym aby te nasze dwuletnie "pogaduchy" zostały zapisane, uwiecznione.

P.S Czytałam inne fora na bb i chyba nasze jest najlepsze-co tam nie chyba JEST NAJLEPSZE!!
 
Siwucha - myslisz dobrze - lubie ludzi z pomyslem...Musze to jeszcze przemyslec, poniewaz jakby moja tesciowa dorwala ta lekture.. Z drugiej strony czemu miala by to czytac... Hmmmm musze przemyslec:tak:

Jak to widzisz? - kos musial by wszystko w jedna calosc sklechcic...
Prosze o wiecej detali...
 
Też nad tym myślę jakby to zrobić-najlepiej i najtaniej(najfajniej) byłoby gdybyśmy się podzieliły pracą nad "dziełem". Wiem, że to porwanie się z motyką na słońce i trwłoby to trochę przy naszym trybie życia, pracy...ale myślę, że warto-przynajmniej dla naszej satysfakcji.
 
Dziewczynki dziewczynki melduje sie;-)padnieta na ryjek.

W szpitalu jak w szpiltau dokladnie czego sie spodziewalam.Pan doktur wmawial mi ze nie ma juz infekcji,wyniki moczu są git i na jakiej podstawie uwazam ze jest.(ze nie wspomne leukocytow 22 i nigdy az tak duzo nie bylo)Juz zdurnialam moze oni cos inaczej zapisują?ze az tyle.No wiec tlumacze gamoniowi ze wszystkie syndromy jakie byly przy kazdym nawrocie wlacznie z niejedzzeniem.wiec dal mi do zrozumienia ze "nie mądruj sie babo,bo infekcji nie ma"Pozatym Amelka wczoraj wieczorem dostala rozwolnienia i jeszcze rano bylam pewna ze to ząbek.W ciagu nocy 4 qpy,i dzisiaj od rana chyba z 12 (az placze dzidek przy przewijaniu).No wiec opowiadam mu o wszystkim i czuje sie jakbym gadala do sciany.Zero problemu wogole przeca sraczka to nic takiego.I......akurat Amelka przez badaniem zrobila qpe.Dopiero jak zobaczyl pieluche to zawolal pielegniare i zabrali do badania.Powiedzial ze jak wyjdzie jakas bakteria to zadzwonia a jak wynik bedzie dobry to nie bedzie dawal znac.Ciesze sie tylko ze Amelka pila caly dzien mleko i nawet 200ml soku brzoskwiniowego walnela:szok:Wiec o odwodnienie sie nie bojam.Przed pojsciem spac byla jeszcze jedna buba i dzidek spi.Wydaje mi sie ze juz lepiej bo i temp.spadla.Wiec nie panikuje bo mamy sie ku dobremu.
Wiec 26 wrzesnia znowu pl.Zeby mądrego lekarza posluchac i zostane tyle ile bedzie trzeba.
Anni-no nie mialam sily juz dzwonic wieczorkiem przepraszam:zawstydzona/y:Odezwe sie jutro:zawstydzona/y:
Anielap-przepraszam ze Cie tak przetrzymalam.Ciesze sie bardzo ze Zu lepiej:tak:
A pozatym juz reszte zapomnialam:zawstydzona/y:
 
reklama
Do góry