JA niestety nie moge sie pochwalic, że jestem wyspana, bo Natunia w nocy popłakiwała - typowe zachowanie jak przy zabkowaniu. Czuwałam przy Niej od 2.30 i jestem mega niewyspana. BO cięzko nazwac snem cos co sie przerywa co pół godzinki. No ale co zrobic, trzeba to po prostu przetrwac.
Wyobraź sobie, że o dziwo nie 
Ale ja stałam tak w bezruchu dobre 2-3 minutki
Kurcze, tak to jest jak nie posprzatam zabawek przed Jej pójściem spac..
Basiu współczuję nocki, mam nadzieję, ż ząbki szybko wyjdą. A co do definicji snu, to muszę Ci powiedzieć, że da się snem nazwać krótkie drzemki między pobudkami dziecka, bo u nas od urodzenia było średnio 90% takich nocek (tak od poad tygodnia jest znowu ;-))
Natalcia ma twardy sen, nie ma co
Wilmek a wchodzisz tak punktualnie?
Co do plamna twarzy ja takich nie mam, ale za to mam strasznie duzo pieprzyków, szczególnie na policzkach i koło skroni, dziwnie to wygląda, ale juz sie przyzwyczaiłam, że taka popieprz(yk)ona jestem ;-) a to na nogach to jakies dziwne, ciemniejsze od skóry, suche...
znalazałam wczoraj w necie ogłoszenie, że u nas do skarbówki szukają kogos z min. średnim do bardzo podobnych obowiązków, co miałam w ostatniej pracy i chyba będę aplikować
Mała dziś się budziła co chwilę, a jak już usnęła przy cycu, to chciałam ją odłożyć do łóżeczka, a ją jakby cos parzyło, darła sie okropnie, wyginała

dopiero po 5 usnęła w łóżeczku, a ja w łóżku, na 1,5 godziny co prawda, ale lepsze to niż nic. Dobrze, że mąż a wolne, to przejął rano małą, poszli na zakupy, a ja nawet nie słyszałam, tak twardo spałam
u nas wychodzi słoeczko i pewnie na dworek potem śmigniemy, bo nie jest gorąco, ale za to strasnie wieje
