reklama
Dzien Dobry
U nas nocka z małą przerwa o 4:15 na zmianię pieluszki. Wzielismy Nadusię do siebie i spalismy do 7:30. Teraz Nadinka śpi, jak wstanie i zje idziemy na spacer( pogoda taka sobie - niestety u nas brak słoneczka) .
Na 16 jedziemy z znajomymi do kina " Na Milionera..."
Udanej Niedzieli...
U nas nocka z małą przerwa o 4:15 na zmianię pieluszki. Wzielismy Nadusię do siebie i spalismy do 7:30. Teraz Nadinka śpi, jak wstanie i zje idziemy na spacer( pogoda taka sobie - niestety u nas brak słoneczka) .
Na 16 jedziemy z znajomymi do kina " Na Milionera..."
Udanej Niedzieli...
Witam również was wszystkie!!!!,u nas ze spaniem generalnie nie ma klopotów(za wyjątiem ostatniego tygodnia), mala teraz spi z tatusiem -juz 2 godz-:-):-):-)a porannie spanie zazwyczaj trwa 3 godz, jeszcze potem popłudniowa dzremka-1 godz- wiec nie narzekam
chyba dzisiaj wyskoczymy na basen
chyba dzisiaj wyskoczymy na basen
helo
U mnie niestety też deszczowo ale za to ciepło więc spacer na pewno zaliczę
wczoraj byliśmy na urodzinach 40-tych mojej kuzynki ale się wybawiłam:-) nawet dzieciaki o 21 nie były jeszcze śpiące ale za to jak wracaliśmy to oba odpadły w aucie:-)
O nocce nie będę pisać bo jak skubańca pochwalę to zawsze daje mi czadu na następną noc;-)
Kasiu niezła jest twoja Ola mój Mikoś za pewne rozbudziłby się na maxa gdyby miała go przewijać w nocy i żegnaj spanie
Agusia u mnie jest to samo z tym że jak umyję auto to zawsze w en sam dzień zaczyna padać deszcz efekt na aucie jest niesamowity wtedy
Marlenko +12 jej zazdroszczę:-)
Miłego dzionka:-)
U mnie niestety też deszczowo ale za to ciepło więc spacer na pewno zaliczę
wczoraj byliśmy na urodzinach 40-tych mojej kuzynki ale się wybawiłam:-) nawet dzieciaki o 21 nie były jeszcze śpiące ale za to jak wracaliśmy to oba odpadły w aucie:-)
O nocce nie będę pisać bo jak skubańca pochwalę to zawsze daje mi czadu na następną noc;-)
Kasiu niezła jest twoja Ola mój Mikoś za pewne rozbudziłby się na maxa gdyby miała go przewijać w nocy i żegnaj spanie
Agusia u mnie jest to samo z tym że jak umyję auto to zawsze w en sam dzień zaczyna padać deszcz efekt na aucie jest niesamowity wtedy
Marlenko +12 jej zazdroszczę:-)
Miłego dzionka:-)
joan-na
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Sierpień 2008
- Postów
- 519
Witajcie!
My już po basenie. Tym razem M wszedł z małym do wody. Krzyś znów marudził...już drugi raz. A za pierwszym razem tak mu się podobało. Nie wiem o co chodzi. Spróbujemy pójść jeszcze raz, jak dalej tak bedzie reagował, to chyba zrezygnujemy:-(. W domu wody sie nie boi, zawsze ma jej dużo w wannie, moczy uszy, spłukuję go prysznicem łącznie z główką, woda leci po buźce. Basen jest fajny, brodzik w oddzielnym pomieszczeniu, bez muzyki, światło nie za ostre, 6 dzieci w grupie, czyli tłoku nie ma. Coś mu jednak przeszkadza. Zobaczymy za tydzień.
Miłej niedzieli
My już po basenie. Tym razem M wszedł z małym do wody. Krzyś znów marudził...już drugi raz. A za pierwszym razem tak mu się podobało. Nie wiem o co chodzi. Spróbujemy pójść jeszcze raz, jak dalej tak bedzie reagował, to chyba zrezygnujemy:-(. W domu wody sie nie boi, zawsze ma jej dużo w wannie, moczy uszy, spłukuję go prysznicem łącznie z główką, woda leci po buźce. Basen jest fajny, brodzik w oddzielnym pomieszczeniu, bez muzyki, światło nie za ostre, 6 dzieci w grupie, czyli tłoku nie ma. Coś mu jednak przeszkadza. Zobaczymy za tydzień.
Miłej niedzieli
joasiek1977
Mamusia Oleńki :)
Witajcie dziewczynki
Tęsknił ktoś za mną?
Krzysiu - gratulacje!!!
No, my już w domku po intensywnym weekendzie edukacyjnym W piątek 2h w kościele, w sobotę 3h i 2h popołudniu z panią z poradni... Ufff, przyznam że nie spodziewałam się że w tych czasach nadal tak wyglądają nauki przedmałżeńskie najgorsza ta poradnia... A i tak mieliśmy szczęście bo prowadzi ją sąsiadka moich rodziców... tak normalnie są to trzy spotkania po 1,5h i hehehe uczyłam się z mężem metody kalendarzykowej ;-)Na szczęście to już za nami i powoli będziemy się przymierzać do jakiś zaproszeń... ubioru... itp ;-) w sumie niewiele już do załatwiania bo i sala, orkiestra zarezerwowana... % są ;-)
Oleńka u dziadków przeszczęśliwa i baaaardzo grzeczna nie było krzyku, chociaż babcia mówiła że mała chwilami czuła się trochę nieswojo że nie ma mamy, taty obok... A mama ciągle o córci myslała Nie lubię jej tak zostawiać...
Poczytałam Was trochę, ale wybaczcie że nie poodpisuję naprawię to od nowego tygodnia W każdym bądź razie cieszę się, że już znów jestem z Wami Swoją drogą nie było mnie tylko 2dni i jestem z Wami od niedawna ale już się z Wami zżyłam ;-) Biedna Daruunia, która już tyle Was zna...
Miłej niedzielki jeszcze! :-)
Tęsknił ktoś za mną?
Krzysiu - gratulacje!!!
No, my już w domku po intensywnym weekendzie edukacyjnym W piątek 2h w kościele, w sobotę 3h i 2h popołudniu z panią z poradni... Ufff, przyznam że nie spodziewałam się że w tych czasach nadal tak wyglądają nauki przedmałżeńskie najgorsza ta poradnia... A i tak mieliśmy szczęście bo prowadzi ją sąsiadka moich rodziców... tak normalnie są to trzy spotkania po 1,5h i hehehe uczyłam się z mężem metody kalendarzykowej ;-)Na szczęście to już za nami i powoli będziemy się przymierzać do jakiś zaproszeń... ubioru... itp ;-) w sumie niewiele już do załatwiania bo i sala, orkiestra zarezerwowana... % są ;-)
Oleńka u dziadków przeszczęśliwa i baaaardzo grzeczna nie było krzyku, chociaż babcia mówiła że mała chwilami czuła się trochę nieswojo że nie ma mamy, taty obok... A mama ciągle o córci myslała Nie lubię jej tak zostawiać...
Poczytałam Was trochę, ale wybaczcie że nie poodpisuję naprawię to od nowego tygodnia W każdym bądź razie cieszę się, że już znów jestem z Wami Swoją drogą nie było mnie tylko 2dni i jestem z Wami od niedawna ale już się z Wami zżyłam ;-) Biedna Daruunia, która już tyle Was zna...
Miłej niedzielki jeszcze! :-)
Ostatnia edycja:
reklama
joan-na
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Sierpień 2008
- Postów
- 519
Bbakania, Joasiek, bardzo dziekujemy za życzenia. Dziś patrzyłam na tego mojego dziewięciomiesięczniaka jak się bawił i zebrało mi się na refleksje. Uświadomiłam sobie, że to juz nie niemowlak tylko kochany mały chłopczyk, wesoły, czasem niesforny. I pomyślec, że jeszcze niedawno bylismy z M tylko we dwoje
Bbakania, raczej marudzenie Krzysia nie wynika z temperatury wody. W domu juz od jakiegos czasu staralismy się go przygotować do basenu, kąpalismy go w chłodniejszej wodzie, polewaliśmy główkę wodą. Jedyne co przychodzi mi do głowy, to że on boi się takiej przestrzeni i ilosci wody wokół niego. Tylko dziwne, bo za pierwszym razem był zachwycony. Jeszcze spróbujemy, ale nic na siłę. Jak nadal tak będzie to odpuścimy i pójdziemy na basen później
Joasiek, cieszę się, ze wyjazd udany. Fajnie, że juz jesteś
Bbakania, raczej marudzenie Krzysia nie wynika z temperatury wody. W domu juz od jakiegos czasu staralismy się go przygotować do basenu, kąpalismy go w chłodniejszej wodzie, polewaliśmy główkę wodą. Jedyne co przychodzi mi do głowy, to że on boi się takiej przestrzeni i ilosci wody wokół niego. Tylko dziwne, bo za pierwszym razem był zachwycony. Jeszcze spróbujemy, ale nic na siłę. Jak nadal tak będzie to odpuścimy i pójdziemy na basen później
Joasiek, cieszę się, ze wyjazd udany. Fajnie, że juz jesteś
Podziel się: