reklama
Julia!
Czerwcowa mama'08
- Dołączył(a)
- 18 Październik 2007
- Postów
- 710
Oj grilka to bym sobie zjadła,mniam
Chciałabym Was zapytać czy któraś z Was miała przy wcześniejszych porodach znieczulenie zewnątrzoponowe???
Mata to tylko pozazdroscic takiego utalentowanego mężaMój ze stolarstwa przeniósł się na remonty wykończeniowe mieszkań
Chciałabym Was zapytać czy któraś z Was miała przy wcześniejszych porodach znieczulenie zewnątrzoponowe???
Mata to tylko pozazdroscic takiego utalentowanego mężaMój ze stolarstwa przeniósł się na remonty wykończeniowe mieszkań
agusia04
Czerwcowa mama'08
U mnie narazie odpukać nowych rozstępów brak, ale sumiennie smaruję całe ciało balsamem po kąpieli. I sama się sobie dziwię, że taka jestem wytrwała. Mam kilka po Kacprz, ale słabo widoczne
Joanna cieszę się, że nowe lekarstewko działa. Pewnie jesteś teraz odrobinę spokojniejsza. Ale odpoczywaj jak najwięcej
Mi też wydaje się, że narzekam na samopoczucie bardziej niż w pierwszej ciąży. Bardziej odczuwam ciążowe dolegliwości. Ale u mnie to chyba przez to, że wcześniej siedziałam w domku na zwolnieniu, więcej odpoczywałam, było mniej obowiązków. A teraz jakby nie było Kacprem trzeba się zająć, pranie , sprzątanie gotowanie i.t.p.. Same dobrze wiecie jak to jest;-);-);-);-)
Ale jeszcze trochę, zrzucimy nasze brzuszki to i lżej nam się zrobi. To i może samopoczucie się poprawi
Joanna cieszę się, że nowe lekarstewko działa. Pewnie jesteś teraz odrobinę spokojniejsza. Ale odpoczywaj jak najwięcej
Mi też wydaje się, że narzekam na samopoczucie bardziej niż w pierwszej ciąży. Bardziej odczuwam ciążowe dolegliwości. Ale u mnie to chyba przez to, że wcześniej siedziałam w domku na zwolnieniu, więcej odpoczywałam, było mniej obowiązków. A teraz jakby nie było Kacprem trzeba się zająć, pranie , sprzątanie gotowanie i.t.p.. Same dobrze wiecie jak to jest;-);-);-);-)
Ale jeszcze trochę, zrzucimy nasze brzuszki to i lżej nam się zrobi. To i może samopoczucie się poprawi
ja ruchy zaczęłam czuć tak koło 20 tygodnia. były bardzo skąpe, ale ostatnio już silne, maluchy się rozpychają bo już im ciasno... teraz niedawno zauważyłam że częściej czuję ich ruchy podczas gdy słucham swoich ulubionych piosene, albo gdy mój M im coś gra na tych swoich gitarach... i bardziej po prawej stronie
Magdziarko życzę udanego grilowania, choć teraz to pewnie jesteś już po, ale mam nadzieję, że się udało mimo zimna.;-)
U nas pada deszcz i jest paskudnie, mój M z moim bratem pojechali na szkolenie a ja sama w domu :-( ale sobie odpocznę od chrapania
Mata głowa do góry już niedługo skończycie remont pojedziesz na zakupy
U nas pada deszcz i jest paskudnie, mój M z moim bratem pojechali na szkolenie a ja sama w domu :-( ale sobie odpocznę od chrapania
Mata głowa do góry już niedługo skończycie remont pojedziesz na zakupy
co do jednego z blixniąt- w 100% facet, a drugi... już sama nie wiem. na początku nie było wiadomo, potem gin stwierdzil faceta, później sam juz nie wiedział, teraz mówi o facecie... nawet zdjęcie nam pokazał z odpowiednią częścią ciała- ja tam nic nie widzę.... ale na razie mu wierzę- zobaczymy 25 czerwca
agusia04
Czerwcowa mama'08
Marta widzisz mężulek wziął się za remont i widać efekty to już nie jest tak źle. Jak już się wyrobi to na pewno wybierzecie się w końcu na zakupki maluszkowe. Trzymam kciuki za szybkie zakończenie remontu
U nas rano pogoda nie zapowiadała niczego dobrego było pochmurno, ale popołudniu wyszło słoneczko i jakoś samopoczucie mi się poprawiło. Mąż wziął rano młodego ze sobą i pojechali na męskie rozmowy do kolegi a później razem urzędowali koło domu, a ja przeleżałam cały dzionek w łóżku. Zajrzałam do Was na chwilkę żeby poczytać ale ból kości był silniejszy i położyłam się. A do tego mam takie dziwne uczucie, że dzidzia mocno napiera na krocze jak za długo siedzę lub stoję. Wolałam poleżeć i odpocząć. Ale o tym to powinnam była napisać na wątku "Samopoczucie......". Wybaczcie. Zagalopowałam się trochę;-)
U nas rano pogoda nie zapowiadała niczego dobrego było pochmurno, ale popołudniu wyszło słoneczko i jakoś samopoczucie mi się poprawiło. Mąż wziął rano młodego ze sobą i pojechali na męskie rozmowy do kolegi a później razem urzędowali koło domu, a ja przeleżałam cały dzionek w łóżku. Zajrzałam do Was na chwilkę żeby poczytać ale ból kości był silniejszy i położyłam się. A do tego mam takie dziwne uczucie, że dzidzia mocno napiera na krocze jak za długo siedzę lub stoję. Wolałam poleżeć i odpocząć. Ale o tym to powinnam była napisać na wątku "Samopoczucie......". Wybaczcie. Zagalopowałam się trochę;-)
agusia04
Czerwcowa mama'08
Mi też często śnią się tak realistyczne sny, że trudno mi uwierzyć później, że to był naprawdę sen a nie jawa. A po za tym ostatnio cżęsto śni mi się, że rodzę, albo spaceruję z dzieckiem. I nie wiem czy to tylko moja podświadomość, że coraz bliżej porodu, czy może jakieś sny prorocze. Coraz częsciej wydaje mi się, że urodzę wcześniej. Przeczucie mi podpowiada, ze mam max. 2tyg. i trochę się boję żeby czasem się nie sprawdziło. Przygotowałam nawet ubranka na wyjście ze szpitala i pokazałam M gdzie są, żeby później nie szukał. Torba do szpitala dla mnie prawie spakowana.
reklama
Podziel się: