reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Ja od paru dni jestem jakas ciągle przemęczona, wierce sie w nocy, ciezko mi oddychac a do tego uczulenie ktore łączy sie z katarem :szok: wczoraj mialam goraczke 37,4, glowa mnie bolała i plecy, moje malenstwo chyba przekrecało sie z polozenia posladkowego i bolały mnie pachwiny i dół brzucha a najgorsze to ze połaczyło sie to wszystko w całość az ruszac sie nie moglam momentami bo myslalam ze umre :wściekła/y: zgaga mi przeszla i od tygodnia mam z nia spokuj ale nie wiadomo czy przypadkiem znow nie powroci, jak tylko mnie zgaga lapie to nie biore zadnych lekow bo najlepszym sposobem jest kleista owsianka jak dla mnie no i zaparzone siemie lniane czy jakos tak bo od tego przechodzilo mi odrazu :blink:
 
reklama
ja na szczęście mam już spokój ze zgagą.Mały jest coraz niżej i jakoś tak wszystko mi odeszło:sorry2: za to cały dół mam już napuchnięty,napiera mi czasem tak mocno że chodzić nie mogę:sorry2: w poniedziałek idę na badania więc ginka sprawdzi czy czasem szyjka za szybko mi sie nie skraca:sorry2:
wczoraj śniło mi się że urodziłam synka w pociągu:-D i wszystko zakończyło sie dobrze:tak: natomiast dzisiaj miałam sen o cc:baffled: zdążyłam się obudzić byłam taka zła na ginke że mi cc robi:angry:
chyba zaczynam sie stresować wizją porodu:sorry2:
 
u mnie dzieciaczek jest ulozony posladkowo i ma malo czasu na przekrecenie sie a lekarka powiedziala ze jesli sie nie przekreci to bedzie cesarka :szok: boje sie ogolem coraz bardziej porodu, jakos wczesniej lepiej do tego podchodzilam a teraz jak pomysle np. o cesarce albo o rozcinaniu czy peknieciach to :no: normalnie sie tak stresuje ze :szok:
 
Witajcie czerwcowe mamusie:-)

magdziarko cieszę się że badanie małego powiodło się:tak: i życzę udanego babskiego spotkania:tak:
azile teraz to dopiero spokojnie możesz przygotować się do kolejnej dzidzi:tak:

a ja nie mam dziś planów:sorry2: będę się leniwić do tego zalicze pewnie plac zabaw i znów będę się leniwić:-D poczekam aż M wróci z pracy i za mnie coś zrobi:tak: taka świntucha ze mnie:-p

Miłego dzionka:-)
 
Jeszcze ma dzidzia czas to się na pewno przekręci.
Ja wczoraj jak się położyłam to też czułam jakieś napieranie na dół brzucha ale jakoś usnęłam .
Mnie dziś śniło się że wojna wybuchła a ja byłam sama
w ciąży , małej nie było i męża też nie - ale te sny w ciąży są głupie
 
Lorcia fajnie ci z tym leniwieniem. Ja przez pare dni mojej choroby , mam w domku "syf" . Więc sie wziełam za sprzątanko. Już jedno pranie sie suszy drugie sie pierze. Kuch sprzątnięta. Teraz siadam do drugiego śniadanka i biorę sie za duzy pokój.

A co do mojego zwolnionka to tak sie cieszę , ze nie jestem tego w stanie opisać. Dzięki za miłe słowa;-)
 
Alize ja też mam jeszcze dylemat czy wracać czy nie na razie mam zwolnienie do połowy maja ale widzę że wcale nie odpoczywasz na tym zwolnionku , no, no , no , tylko się nie przemęczaj za dużo. Przyznam się że i ja sporo ogarnęłam w domku ale w miarę swoich możliwości. Kuchnię sprzątałam chyba ze trzy dni ale łącznie z odsuwaniem wszystkich szafek i sprzątaniem w nich. Jak nie miałam siły to dawałam spokój , w końcu jest jeszcze czas a nic i nikt mnie nie goni.
 
reklama
Do góry