reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Mamoot jak pracowałam to często bywałam na tej ulicy a teraz jeszcze ten nieskończony jej remont, musisz mieć sporo pracy przy oknach. Moja koleżanka z pracy myłą co 2 tyg inaczej było szaro w domu:crazy:
 
reklama
Mamoot śliczny brzuszek ;-)
Dziewczyny dzięki za miłe słowa!
A co do karmienia piersią to ja bym chciała tak do 8 miesiąca i starczy, ostatnio oglądałam program ze Stanów i tam matki nieraz karmią dzieci 10- letnie SZOK:szok:
 
Wiecie co tak piszecie o tym twardnieniu brzucha a ja nawet nie wiem czy to miałam, czy nie. Na co zwracać uwagę? Ogólnie jak dotykam brzuszka to jest taki gąbczasty.;-)
 
Ja też nie za bardzo wiem o co chodzi z tym twardnieniem się brzuszka czy tez stawianiem się :sorry2: czasem czuję takie dziwne napinanie, ale jak trzymam dłoń o okazuje się, że dziecko się tak przekręca i napina brzuch :sorry2:
 
Ja oglądałam też taki program. W Angli kobiety też karmią do 8-10 roku życia:szok: Tez myślałam, żeby karmić do roku. Na razie nie wychodze przed orkiestrę. Zobaczymy w praniu:tak:
 
Limba, podobno u wieloródek maluszek może się odwrócić nawet 2 godziny przed porodem. Tylko u pierwiastek od 36 tygodnia zazwyczaj dzidziuś już nie zmienia pozycji.

a czy ty nie masz na mysli obnizania sie brzuszka?? Napewno obrot??
Ja pamietam ze dziecie przybiera prawidlowa pozycje po 32 tyg - 32-34...potem ma coraz mniejsze szanse. Moja pindzia tez jeszcze lezy w poprzek

Mam nadzieje ze moge Wam przytoczyc przyklad z zycia wziety - moja kolezanka ktora poznalam w poprzedniej ciazy - z dzialu wrzesniowego bardzo nie chciala rodzic przez cc ani posladkowo a synek juz lezal posladkowo - lekarze mowili ze sa male szanse aby teraz sie przekrecal - byl chyba 36 tc - wiec jechala kawal drogi do lekarza innej znajomej ktory praktykuje przewrot przez powloki brzuszne - mimo ze to kwestia dyskusyjna...itp
Obgadali wszystko - miala wrocic do tego lekarza w jakims tam konkretnym dniu - wracala pociagiem - to dwa rozne miasta - centralna i polnocna Polska i w drodze powrotnej w pociagu odeszly jej wody i zaczela rodzic:tak::szok: Okolo 140 km przed jej stacja. W jej miescie na peronie czekala karetka i zawiozla ja od razu do szpitala - synek przyszedl na swiat w odpowiednim dla siebie momencie, przez cc. do dzis nazywamy go "kolejarz"
 
Mata u mnie jest to samo, mały się wyciąga i naraz czuję gdzieś jego nóżki lub rączki:tak:najczęściej z przodu choć ostatnio grał na kręgosłupie :-D:baffled::-D
 
Mimo, że wszystko dobrze się skończyło nie chciałabym być na jej miejscu.
Ufam swojej gince i ona zadecyduje, mam nadzieję najbardziej odpowiednią opcję porodu:tak:
 
Po urodzeniu małego nie wiem jak się przestawię na to nocne i ranne karmienia. Teraz ciągle bym spała:tak:lubię się wylegiwać.
 
reklama
Co do karmienia piersia - ja jestem wielka zwolenniczka, wrecz moglabym napisac ze maniaczka. agatke karmilam do 11 mies - odstawila sie sama z dnia na dzien:-( Przezylam to bardzo
Jagodke zaczelam odstawiac w 14 miesiacu ale wtedy zaczelysmy wedrowke po szpitalach w zwiazku z guzem na szyi - i wznowilam karmienie - wlasnie przez szpitale i wszystkie stresy jakie tam nas spotkaly. Finalnie odstwailam ja w 16 miesiacu - super optymalnie dla niej i dla mnie - bezbolesnie. Obie dziewczynki do polowy 6 mies byly wylacznie na piersi. Obie w okolicach roku zaczelam wspomagac mlekiem modyfikowanym. Teraz napewno tez bede karmic cycem - i mowie ze napewno - bo to po prostu wiem. Przeszlam z Agatka bardzo kryzysowe chwile - po leczeniu szpitalnym gdy noce spedzalysmy osobno - i byla dokarmiana jako noworodek butelka - odmowila ssania i wznowienie karmienia kosztowalo mnie naprawde duzo sil. Wiem wiec ze karmienie niekoniecznie jest latwe, raczej uwazam ze w ogole nie jest latwe - ale kluczem do sukcesu jest wylacznie zdrowa glowa, silna psychika, wiara w to ze sie uda i pozytywne myslenie. No - chyba ze mama ma przeciwskazania do karmienia: nowotwor piersi itp i naprawde nie moze. Reszte mozna wypracowac. Nie gniewajcie sie - nie pisze tego zlosliwie - pisze to w dobrej wierze aby te ktore maja watpliwosci - nastawily sie pozytywnie, bo i mnie ktos bardzo bardzo pomogl psychicznie i wiem jakie to wazne. Bez tego bym polegla. Moje karmienie po 3 tyg wisialo juz na cieniutenkim wlosku i jego przywrocenie bylo wrecz niemozliwe. a jednak karmilam agatke prawie do roku;-)
Z Jagodka natomiast nie mialam zadnych problemow
Natomiast do kiedy karmic - mysle ze 2 lata jest jeszcze rozsadne. Poznie dziecko jest juz takie samodzielne, gotowe do zycia bez kiecki mamy, otwarte na swiat, rowiesnikow itp - ze nie jest krzywda odstawic je wbrew jego woli. Ale nei gorszy mnie to chyba
Natomiast 10 latki przy cycku:szok: Wybaczcie - sama mam 8 letnia corke - i jakos sobie nei wyobrazam brania tego dlugiego patyczaka na kolana i wkladania jej glowy pod moja bluzke. A i ona chyba by byla zgorszona:-D
 
Do góry