reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Ja się boję o maleństwo bo mała cały czas chce sę przytulać i rusza na mnie z takim impetem że muszę ostro kontrolować co by mi krzywdy nie zrobiła . Ostatnio schyliła się żeby mnie przytulić - ja leżałam, i prawie oka mi palcem nie wydłubała (tak niechcący) . Boję się, że jak się nachyli nad małą to może się coś wydarzyć.
Na pewno będę jej dużo tłumaczyć.
 
reklama
No wlasnie a ja miski mokrego prania to nosze kilka razy dziennie :(
Kasia, ja do tej pory kazda ciaze nosilam " od niechcenia", po prostu bylam w ciazy, nic nie zmienialam ze sposobu bycia i funkcjonowania. W 9 tym miesiacu gralam w noge z dziecmi na podworku, nosilam dzieci. Jednak to juz i nie wiek nie ten no i 4 dziecko, to jednak roznica....
 
Ja na 3 piętrze , pracuję też na 2 ale schody strasznie duże - to prawie to samo jak na 3 , do peronu do torów też kładka i dużo schodów - ale to dobre ćwiczenie na serce:-)
 
Magdziara - ja przez kilka miesiecy- 3-4 mies bede na dwoch pokojach mieszkala z trojka dzieci, ale przyznam ze nei przeraza mnie to tylko dlatego ze potem sie przeprowadzamy

Ja mieszkaam z trojka w dwoch pokojach przez rok. Da sie, naprawde. Choc nikt nie mowi, ze to total komfort. Bo problem jest tylko z jednym:utrzymaniem porzadku i miejscem na rzeczy.
 
A ja mam pytanie z zupelnie innej beczki:
Jak czesto zmieniacie posciel? Jak czesto malzenska a jak czesto dzieci?
 
ja zmieniam nasza i agaty co ok 2 tygodnie
Jagodzie zdarza sie ze czesciej - jak pobrudzi - np poleje czyms
 
Ale z was dziewczyny nocne marki. Ja od jakiegoś tygodnia padam najpóźniej o 23.
A dzisiaj to już tak sobie popuściłam, że wstałam z Kacprem o 9,40:szok:. Normalnie jestem w szoku, że można tyle spać. Fakt, że Kacper w nocy trochę popłakiwał chyba bolała go ta broda i odsypiał nockę ale żebym ja tyle spała to nie do pomyślenia. Właśnie dochodzę do siebie:-D

kasiau30 ja też będę musiała mieć oczy na około głowy jak maleństwo się urodzi. Bo jak patrzę jak Kacper zawija swojego miśka w kocyki i go przytula powtarzając , że ma dzidziusia to tak myślę żeby czasem nie chciał tak robić z dzieckiem
 
Ja zmieniam pościel co 2 tyg.
Kasia, Agusia chyba najlepiej bęzie jak porozmawiacie ze swoimi pociechami wtedy będzie wam lżej, a najlepiej pokazać na lalce lub misiu jak należy zachować się przy małym dziecku. :-D
 
Koleżanki mówią, że im więcej ruchu tym lżejszy poród.
Joaś doskonale Ciebie rozumiem mamy piwnicę, parter, piętro i strych wszędzie schody więc mam gdzie biegać, ale wywieszanie prania zawsze zostawiam M. Przynajmniej teraz kiedy mam brzusio.:tak:
Co do sił witalnych to albo przez pogodę albo z ciężaru jestem taka powolna i ciągle zmęczona:no:a co dopiero za 2 m-ce?:crazy:
 
reklama
Z moim Kacprem może być problem jeśli chodzi o rozmowy i tłumaczenie. Jest strasznym indywidualistą.:szok: Tutaj przytaknie że nie wolno ale za chwilę robi to samo. Wiem, że czasami dzieci takie są. Ale co tam. Jakoś będziemy musieli sobie dać radę. Może mój chłopak zmądrzeje troszkę przez te dwa miesiące:-D
staram się myśleć pozytywnie
 
Do góry