reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Ja tak jak Azile mam dzisiaj wizyte i tez raczej bez usg. Zdam relacje poznym wieczorkiem bo wizyta jest na 18 ale jeszcze musze corke z treningu odebrac wiec bede w domku dopiero ok 20.
 
reklama
a co do samopoczucia - dzis poczulam chyba po raz pierwszy jaka niedolezna jestem - wchodzac na drugie pietro w urzedzie miasta - po prostu zabraklo mi tchu:zawstydzona/y:
Milkaaa, to dobrze, ze jeszcze sie nie przeprowadzilas do domu... Naprawde...U mnie pralnia jest na 3 kondygnacji -36 schodow... A musze tam byc kilka razy dziennie. Pomijam wchodzenie na pietro - 18 schodow - dziesiat razy dziennie czesto z Bartem na rekach... No i chyba juz nie dziwne, ze jestem zmeczona, prawda?
 
Widzisz? A ja sie dziwie... Nieustannie, ze mi sil brakuje.... Znow poprzeczka za wysoko, chyba.... No ale glowe to ja musze sobie sama naprawic..
 
hehe - naprawiaj, jak Ci sie uda to podeslij sposob - bo moja tez niezupelnie teges:-D
wiem ze nei powinnam - ale czesto mowie sobie: jeszcze tylko to zrobie...zrobie to i odpoczne, nic mi nie bedzie - bo lubie miec wszystko na wyrost:zawstydzona/y:
dlatego wczoraj bieglam truchtem do autobusu czujac jak pilka z przodu ledwo zipie i sie trzesie - mimo ze mialam za 13 minut nastepny.....:zawstydzona/y:
 
Ja w poprzedniej ciąży w 6 miesiącu śmigałam na dyskotece a teraz też ledwo łażę więc ciąża - ciąży nie równa :-)
 
No no no...ja mam 4 pietro - bez windy:szok:też się kulam kilka razy dziennie...na szczęście nie jest źle....i daję sobie radę bez zadyszki. NI eniszę zakupów..itp. wszystko zostawiam w aucie i mąż wnosi,a co tam....
 
Magdziarka dlaczego jak wstawiłam zdjęcie w profilu, to ono nie pokazuje sie przy wysyłaniu postów? może jakiejś obcjii nie zaznaczyłam?:sorry2::sorry2:
Cytuję wypowiedź z naszego forum : Jak wstawic avatarek ( zdjecie z boku postu)

musisz wejsc w
"Twoje Konto"
nastepnie w lewym rogu w "dane publiczne"
pokaze Ci sie okienko "modyfikuj profil"
zaznacz "wysle własny obrazek"
nastepnie w przegladaj wybierz z komputera obrazek który chcesz zamiescic (ale nie moze byc on wiekszy niz zdaje sie 80 (lub 120 pixeli)
jak juz ci sie obrazek załaduje w "przegladaj)
zjedz na doł strony i kliknij w "zachowaj zmiany"
 
reklama
Magdziara - ja przez kilka miesiecy- 3-4 mies bede na dwoch pokojach mieszkala z trojka dzieci, ale przyznam ze nei przeraza mnie to tylko dlatego ze potem sie przeprowadzamy

ale pociesze Cie ze 2 pokoje i 2 dzieci mozna ladnie dograc: od poczatku Jagodka spala w swoim lozeczku w pokoju Agaty, Agata w swoim pietrusku - nikt nikogo nie budzil - Aga spala w nocy twardo - nawet jak zapalalam mala lampke w nocy na karmienie czy przewiniecie. Najbardzie doskwieralo mi chyba cos czego nei przewidzialam: jagoda byla kapana ok 20 i szla spac w lozeczku - a Agata wracala z podworka ok 21 i wlasnie mi ja budzila - wracala rozgadana, rozkrzyczana, glosno sie kapala, glosno jadla...i ciagle ja musialam uciszac:-( bo ona myslami wciaz jeszcze na placu zabaw byla

teraz jest spoko - dziewczyny ida spac o tej samej godzinie, dokazuja jeszcze razem w lozku jednej z nich i zasypiaja - sa z soba bardzo zzyte i czasami znaduje je spiace obie np w lozeczku Jagody (takie ze szczebelkami;))
 
Do góry