reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Juz prawie wyleczyłam się (i to domowymi sposobami) z bólu gardła. Infekcja przeniosła mi się na zatoki, ale to juz też opanowane :tak:
ale martwi mnie to, że maleństwo rzadko się rusza, czasem od niechcenia pokopie trochę i tyle :-( możliwe jest, żeby przez chorobę stało się mniej aktywne? Nie wiem czy mam juz panikować, czy jeszcze odpuścić :sorry2:
 
reklama
Mata, tp zalezy co bylo n zleceniu. U mnie lekarz zleca na czczo poziom glukozy i godzine po obciazeniu 50g. A znam takich co od razu kaza obciazenie 75 robic....
 
Ja piłam z glukozę 0,75 z cytryną a wyniki wyszły jak najbardziej OK. Wcześniej jak miałam 0,5 piłam bez cytryny a wyszło na granicy i dlatego powtarzałam.
Mi podpowiedź z tą cytryną dał mój lekarz i chyba wie co mówi. Gdyby cytryna miała wpływ na wyniki z pewnością nie pozwolono by jej dodawać.
 
Kwestia ile g glukozy jest już dla mnie jasna, bo swego czasu zadręczałam Was pytaniami ;-) jednak zdziwiło mnie to, co Agacina napisła, że może w domu wypić glukozę i przyjechac za godzinę na badanie, bo u mnie badają 2 razy krew, a nie raz :sorry2:
 
Dziewczyny - moja przychodnia chyba pobila w takm razie rekord swiata
Badanie na krzywa wygladalo tak:
przyjsc musialam napozniej o 7:15 - pobrano mi krew, o 8 koncza pobierac materialy do badan - o 8:15 krew i inne rzeczy wyjezdzaja do laboratorium
tak wiec pobrano mi na czczo krew, usiadlam na laweczce - wyciagnelam wczesniej przygotowana w domu, przyniesiona przez siebie zawiesinke :szok:, wypilam ze smakiem, bleeeee i siedzialam 50 minut - po czym pobrano mi znow krew. Tak tak, ja oprocz tego ze musialam sobie standardowo kupic 50 g glukozy - musialam ja takze w domu rozpuscic i przyniesc do przychodni w zamknietym pojemniczku - i wypic:tak: W mojej przychodni chyba wody nie maja :shocked2:
 
Niezłe są te Wasze przeboje Dziewczyny, ja jutro mam wizytę, ale nie wiem co z tą glukozą, bo w zasadzie ostatnio Ginek mi nic nie powiedział, tylko, że za miesiąc kontrola, więc jutro mam wizytę...ja myślałam że jak sie płaci 60 czy 70 zeta za wizytę, to ta cała glukoza powinna być w cenie...no ale co zrobić, sama nie wiem jak będzie jutro...oby wyniki były względne, bo mam złe przeczucia :baffled:
 
dziekuje za pochwaly - ale do zgrabnej to mi sporo brakuje, tzn bede musialam sie potem..kiedys sporo napracowac
waze 80 kg przy wzroscie 162 cm:tak: - to nie taka znow Miss Polonia :-D
 
Ewcia - ja place za wizyte u gina w prywatnym gabinecie - a badania robie w swojej przychodni - w ktorej mimo tego ze est mojaa "rejonowa" tez place - bo nie mam skierowania:-(
 
reklama
Anikulka, dasz radę z tą cukrzycą. Mój mąż ma cukrzycę i gotuję tak, żeby było dla niego dobrze. Dieta bardzo przyjemna, lekka, mało słodka. Siła rzeczy i ja się zdrowiej odżywiam. :-)
 
Do góry