reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Aniknulka ale są przepisy na ciasta z minimalną ilością cukru, wiem bo teściowa zawsze dziadkom takie robi, bo mają cukrzycę :tak: a zwykły drożdżowy bez kruszonki i z małą ilością cukru to chyba nie zaszkodzi ;-):-)
 
reklama
Kasiau mój mąz też ma do pracy daleko bo 90 km w jedną stronę i wyobraź sobie, że codziennie dojeżdża do pracy i wraca. Masakra!!!!Jak Ja sie zawsze o niego boję..bo to ślizgawica, a to deszcz pada, a wiadomo po pracy jest zmęczony a tu jeszcze godzina za kółkiem. I robi to dla Nas, żeby być z nami każdego wieczorka. :tak:
 
No dziewczyny gratuluje studniówek,ja już po:-)
Aniknulka przykro mi z powodu cukrzycy,bądż silna i uważaj na siebie!
Dzisiaj w końcu wziełam się za porządki posprzątałam cały dom i wyprałam wszystko co powinnam w 60 st.aby nie dać żyć roztoczą i posprzątałam w szafach:tak:mama mi pomogła powiesiła firanki i umyła okna:-)
Mój mąż wraca w środę,pracuje 1000 km. od nas,teraz wyjechał na tydzień ale następnym razem w kwietniu jedzie na miesiąc:-:)-(Codziennie rozmawiamy przez skypa,zanim zaszłam w ciaże ciężko mi było wytrzymać bez niego ale teraz będzie pewnie jeszcze gorzej bo nigdzie nie wychodzę,nie licząc wypadów na zakupy.Plus jest taki,że idzie wiosna i mam nadzieje,że codziennie będzie mnie budził słoneczny poranek bo wtedy aż chce się żyć...
 
Aniknulka - dasz radę i wytrzymasz te 3 miesiące , z tym cukrem to trochę tak jak zrywanie z nałogiem , choć silna i piękna ta twoja motywacja , nie przejmuj się i główka do góry :-):-):-):-)dużo słoneczka :-):-):-) i zdróweczka :-):-):-):-)
 
Magdziara - widzisz , cieszę się, że wokół mnie są osoby których los jest podobny odnośnie pracy męża i tego jak często jest domku. Jak czasami się nasłucham tych co mają męża 24 na h to robi mi się smutno ale wiem ,że jest również i dużo związków których los jest podobny i to nawet staje się normą:-)
 
Mój mąż to by pewnie nie jeździł tak codziennie..gdyby nie to, że firma mu opłaca outo i benzynę:-)
Przespałam całe popołudnie. Usnęłam na "Czterech Pancernych" i niedawno się obudziłam. Niedobrze tak bo teraz pójdę spać o nie wiadomo której godzinie....
Pogoda marna i w zasadzie sprzyja spaniu. Qrcze dziewczyny jak mi się chce napić piwa no mówię Wam. Jak dotychczas wypiłam jeden raz może 1/3 kieliszka wina. A i tak mąż mi marudził, że nie powinnam. Ostatnio mąż ma ciężki okres w pracy i popala mi tu papieroski( chociaż rzucił ok 4 lat temu). Zastanawiam się czy ja tez kiedyś wrócę do palenia( nie palę od 1 stycznia 2007). Miłego wieczorku. Idę zjeść kolacyjkę myju myju a potem mjak miłośc. Nie chce mi się jakoś specjalnie porządków robic...takich świątecznych. A co tam..
 
reklama
Ja mojego nie molestuje o powroty bo robota czasem i do 12 stej a o 5 rano pobudka .
Mi też się nie bardzo chce sprzątać bo kręgosłup i cała reszta boli więc olewam to na razie. Też się zaraz kładę do łóżeczka a kości moje biedne razem ze mną.:-)
 
Do góry