Dziewczyny jak czytam ile płacicie za te wizyty to mi sie włosy jeżą na głowie.Parodia zeby człowiek pracował,płacił podatki i ubespieczenie i nie miał dobrej,fachowej i darmowej opieki 
.Oczywiscie tez tak miałam ,jak spodziewałam sie poprzednich dzieci,trzy razy dałam sie w konia robic,chodziłam,płaciłam a i tak lekarz trzy razy mnie wyrolował.Zawsze miał byc przy mnie a nigdy nie dotrzymał słowa.A nie uważacie ze takie cotygodniowe,lud co dwutygodniowe wizyty to przesada??I tyle tych Usg,moze to tak naprawde szkodzi?
Juz sama nie wiem,ja mam do 7 miesiąca comiesięczne badania krwi i moczu na wszystko co mozliwe,plus badania prenatalne były robione.Teraz od poczatku 8 miesiąca mam miec wizyty co dwa tygodnie.USG miałam tylko dwa,gdybym chciała moge miec kolejne ,ale to ja mam powiedziec ze chce.No i nikt mnie nie badał ginekologicznie,z jednej strony sie cieszyłam,z drugiej...no sama nie wiem.A gdyby mi sie otwierało coś,albo obnizało to skąd mam wiedziec???
Moze panikuje,bo nic mnie nie boli,mały kopie regularnie,brzuch mi sie nie stawia,czuje sie wreszcie dobrze,apetyt mam wspaniały-tzn jem kiedy jest pora na jedzenie,a nie jak do tej pory bezprzerwy-To chyba wszystko dobrze????A moze polscy lekarze wiedza lepiej??Mam rozterki bo przeciez chodzi o dziecko.
.Oczywiscie tez tak miałam ,jak spodziewałam sie poprzednich dzieci,trzy razy dałam sie w konia robic,chodziłam,płaciłam a i tak lekarz trzy razy mnie wyrolował.Zawsze miał byc przy mnie a nigdy nie dotrzymał słowa.A nie uważacie ze takie cotygodniowe,lud co dwutygodniowe wizyty to przesada??I tyle tych Usg,moze to tak naprawde szkodzi?Juz sama nie wiem,ja mam do 7 miesiąca comiesięczne badania krwi i moczu na wszystko co mozliwe,plus badania prenatalne były robione.Teraz od poczatku 8 miesiąca mam miec wizyty co dwa tygodnie.USG miałam tylko dwa,gdybym chciała moge miec kolejne ,ale to ja mam powiedziec ze chce.No i nikt mnie nie badał ginekologicznie,z jednej strony sie cieszyłam,z drugiej...no sama nie wiem.A gdyby mi sie otwierało coś,albo obnizało to skąd mam wiedziec???
Moze panikuje,bo nic mnie nie boli,mały kopie regularnie,brzuch mi sie nie stawia,czuje sie wreszcie dobrze,apetyt mam wspaniały-tzn jem kiedy jest pora na jedzenie,a nie jak do tej pory bezprzerwy-To chyba wszystko dobrze????A moze polscy lekarze wiedza lepiej??Mam rozterki bo przeciez chodzi o dziecko.
Oszczędzaj sie pozdrawiam
poza tym mężulek ma mi dzisiaj kupić jakieś ziółka do płukania.
). Na zbicie temperatury na razie nic nie biorę, bo nie jest wysoka. Jak przekroczy 37,5 to wtedy coś wezmę, a tak niech z tym czymś co mnie złapało stan podgorączkowy sobie walczy 
