reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Wiecie co do koszul. To tak do szpitala to chyba dwie. Jedna na poród( najtańsza) bo ja swoją po porodzie wyrzuciłam, więc po co wydawać kaskę. I druga jak już się umyjemy itp..na dwa dni powinna wystarczyć. W domu można uprac rano potem wyschnie bo będzie przecież lato...a może po połogu jak krocze się juz zagoi to pidżamę...dół spodenki a góra właśnie koszulka na ramiączka z guziczkami czy kopertowym dekoltem bo goraco będzie a i tak będziemy miały staniki pod koszulami ...jak wrócę z miasta wrzucę Wam kilka cielkawych obrazków z mojej gazetki ale teraz musze lecieć na umówioną sałatke
 
reklama
Koszulki min ze 2 musza byc i chyba najlepsze sa te kopertowe albo rozpinane. No za dlugie chyba tez nie powinny byc zeby sie nie zaplatac w lozku. Ja oprocz tego wezme jeszcze cienki szlafroczek moze byc goraco ale jak w nocy sie wstaje to zawsze lepiej cos na siebie zarzucic.. najwiekszy mam problem z biustonoszem nie wiem ajki bedzie lepszy taki zwykly bawelniany czy jakis usztywniany.
 
Jesli chodzi o koszule do karmienia to ja wolalam takie rozpinane z gory, a nie te z "kieszonkami", bo piersi mam tak duze, ze wylaza przez te naciecia. To pierwszy okres, a potem juz korzystalam z tradycyjnego ubrania i koszulek od pidzam.
Nie zapomnijcie o podkladach, podpaskach z bawelna i zwyklych wkladkach higienicznych.
Jesli chodzi o biustonosz, to mi najbardziej przypadly do gustu triumph'a. Nie sa tanie, ale naprawde funkcjonalne. Ladnie sie powieksza ich miseczka, dobrze trzymaja piersi. Aha, no i wazne, musza byc o rozmiar wieksze niz w na koniec ciazy. Bo pokarmu po porodzie bedzie przybywo i piersi jednak sie powieksza. Ja i moja kolezanka zrobilysmy blad - kupilysm w tym samyrozmiarz. Ja lecialam prosto ze szpitala do sklepu. Jej musial kupic maz...
 
Oj tez cale dnie sama. Nie chce chodzic za duzo wiec zostaje mi net. Corka w szkole a popoludniami to lekcje i ona sie bawi sama. Meza mam tylko weekendy ale wtedy staram sie go nie odstepowac zeby bylo chociaz do kogo gebe otworzyc > teraz to tylko z brzusiem sobie gadam.
 
magdalenka;
no to już wszystko jasne :-)
a co do tych nerwów... wcześniej nie miało o większego znaczenia na brzuch a teraz momentalnie - nerw i brzuch twardy...
 
Ja tak samo mam, troszke złości i zaraz twoardnieje. A wiadomo w domu o nerwy łatwoa szczególnie przy dwójce uroczych urwisków.
 
Inne miasto, inne realia... Sasiadka placi swojej 1600zl za 3-4 dni w tyodniu. Do tego przez ten czas gwaratuje jej nocleg i posilki..... A i tak jakies problemy sie ostatnio pojawily....
 
reklama
Edyta a myślałas o Krzysiu? Tez ładne Kris, Kristof. A może Julian? Sama nie wiem, moge tylko poradzić decyzja i tak należy do Was:-)

a wiesz nawet mi do głowy nie przyszedł. nie powiem też ładnie brzmi: krzysztof. ( i znaczenie proste). muszę się nad tym zastanowić. choć wyczytałam gdzieś że osoba z tym imieniem raz jest leniwa, raz popada w pracoholizm, jest zmienna i o nierównym charakterze, pociąga go to co nieznane, a dla osób spod znaków zodiaków czerwcowych niesie pewne źródła niepokoju- ale czy to się wogóle sprawdza??? nadając imię podświadomie myslimy o innych znanych nam postaciach które mają nadane to imię (jaka jest ta osoba, co sobą reprezentuje itd), a nie tylko czy nam się podoba!!:-) przynajmniej tak jest w moim przypadku...
 
Do góry