reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Witam wieczorową porą :-)
wróciłam po 17 do domku, wykładowca dal się ułagać, żeby szybciej skończyć, nawet był ciekawy wykład i do tego wykładowca całkiem, całkiem :-p(Daria ;-))
m spisał sie na medal, mieszkanko wypucował, naczynia pozmywał, obiad zrobił :szok: coś chyba chce :-p zmykam, bo Dobrusia marudna :confused2:
 
reklama
Hej
Caly dzien na wysokich obrotach,byla R siostra z mama na obiedzie,bylo calkiem milo,ja juz sobie pozmywalam,wykapalam Marysienke,czekam az zasnie,jestem padnieta!
 
U nas niedawno teściowa szukała powodu do draki i wreszcie Adam tak na poważnie się jej postawił!!!:szok: i jeszcze nie mogę w to uwierzyć :-D:-D:-D wreszcie poszedł po rozum do głowy, jednak moje gadanie się opłacało :tak:

Albo rano spytali Adama, czy przypadkiem nic nie potrzebujemy, kupili małym po paczce pieluch i to za małe, ale niech tam... a ja niewiele myśląc do Adama mówię, że Ciebie mogli przekupić, ale mnie nie przekupią choćby na głowie stanęli!

Już nie wiem, co ja mam o tym mysleć. Z jednej strony szukają sposobu, aby nas udobruchać, wiedzą, że niedługo święta, ale jeśli tak postępują, to spędzą je sami ze sobą. Bo święta mają być szczęsliwe, a nie w atmosferze hipokryzji i dwulicowości :wściekła/y:
 
Witajcie!
Ja jestem ledwo żywa, poszłam spać po 2 a nie śpię od 7 :crazy: Ania dostała katarku i wojowaliśmy pprawie całą noc :no: wyciągam jej katarek fridą, i psikam solą fizjologiczną. płakała trochę, ukołysałam ją i przysnęła.
Kurde, czy ona musi wszystko łapać, co Julka??? nie mam już sił, niedługo to padnę... śpię po parę h na dobę jem też niedużo...

Ale cóż Wam będę smęcić, mam i dobrą nowinę... wczoraj przez przypadek znalazłam moją najlepszą koleżankę z przedszkola :-D:-D:-D cieszę się jak dziecko... patrząc na zdjęcie, to nic się nie zmieniła! Ale się cieszę :-D:-D:-D w końcu to już tyle lat, jak dobrze pójdzie, to sobie przypomnimy stare czasy... ale fajnie :-)

udanej niedzielki kobitki!
 
Witam w niedzielny poranek:-)

Wstalysmy przed 7,zaraz zrobie jakies sniadanko,dobrze,ze wczoraj wlaczylam na noc grzejniki,bo byl przymrozek i jest juz snieg w gorach,ale dzieki temu dzisiaj bedzie sloneczko i blekitne niebo,echhh,spacerku raczej nie bedzie,bo ja wciaz czekam na zimowe buciki Marysi(mama juz wyslala)no chyba,ze wiekszy wozek wezme,tam mam spiworek cieply i skoczymy z rana na kawke do Alanka i jego mamy

Ewunia,a jak znalazlas swoja psiapsiolke,przez nk???
Mata widze,ze m spisal sie na medal:tak:

Milego dnia:-)
 
Tak, Marlenko, przez NK :tak:

u nas też lity mróz na dworzu, aż biało! ale wychodzi piękne słonko. Zaraz idę sobie coś jeść zrobić, bo mnie skręca... :-p
 
Witajcie dziewczyny:-)
Ewa-biedna Ania,takiemu malemu dziecku katar potrafi baaardzo dokuczyc.Oby szybko jej przeszlo.A tescie moze w koncu poszli po rozum do glowy....

U nas wszystko dobrze,mam nadzieje.Bo wlasciwie dzis rano Maja 3 razy zwymiotowala i nie wiem czemu.Teraz spi.Goraczki nie ma,ladnie sie potem bawila,wiec mam nadzieje,ze to nie jelitowka.
wszyscy wokol mnie wymiotuja (M pare dni temu,teraz Maja)-tylko nie ja;-):-)
 
Witajcie wieczorem!!!

Czyżby wszystkie Panie były zaatakowane przez włochate turbulencje? :szok: co tu takie pustki???

u nas na całego zaczęłam akcję odsmaczania Julki. Śmiać mi się chciało, jak łapała za smoka, chciała cycać a tu kicha... rzuciła w kąt i drugi raz nie złapała. Zobaczymy, co z tego wyjdzie, wcale nie chce spać, jeszcze nie śpi :szok: pierwszy raz pójdzie bez smoka spać, zobaczymy. Gdyby coś, to mam dwa w zapasie...

Z Anią trochę lepiej, nie daje typek mały koło siebie nic zrobić. Już się nie dusi, je normalnie, śpi też.

Maajka, zdrówka dla Majci! A Ty, kobieto, ciesz się, że nie wymiotujesz :tak:

A co do teściów, wątpię, aby poszli po rozum do głowy. Raczej zaczynają sobie pomału uświadamiać, że jeśli będą mącić i intrygować, to wyprowadzimy się stąd w cholerę a oni zostaną tutaj sami jak palce na stare lata. Adam może i dał się udobruchac, ze mną tak łatwo nie będzie. Nawet do Wigilijnego stołu z nimi nie zasiądę, choć w jednym domu mieszkamy. Może kiedyś los się odmieni i pójdziemy stąd i może ja się podniosę z dna, bo teraz to chodze jak zaszczuty pies :no:
 
reklama
Hej kobitki gdzie wy jesteście:eek:

Ewunia ja ciągle mam nadzieję, że się Twoi teściowie naprostują, wiadomo, na starośc odbija, im może odbije w drugą stronę ;-)
Majka chciałaś objawów, to masz, tylko, że udzielają się Twojej rodzince ;-):-D
Wczoraj m wszystko załatwił ze studiami, w końcu udało się dogadać z babką (jak miał odbierać dokumenty :confused2:), no i wraca na studia, do czerwca musi nadrobic różnice programowe (jakieś 15 przedmiotów:crazy:) i napisac pracę. Oczywiście wszelkie prace zaliczeniowe pisemne ja będe pisać... no i m ma zjazdy pt-sob-nd chyba co 2 tyg. więc będzie wesoło... mam nadzieję, że teściówka będzie w stanie ogarnąć Dobrusię jak oboje będziemy na zajęciach:sorry: do tego m dzisiaj walnął autem rano w sarnę, na szczęście ostro hamował, bo najpierw leciała jedna i minimalnie stuknął drugą (której się nie spodziewał). Nic mu się nie stalo a w aucie tylko lampy do wymiany:confused2: eh pechowe to auto się robi...
 
Do góry