reklama
Altaya, nie daję jej się, gdybym się poddała, to już dawno zrównałaby mnie z błotem. A o historii jej wredności i podłości to możnaby książkę napisać ;-) na razie ją Julka lubi, bo ją nęci ciastkami i słodyczami 30 min przed obiadem... ale co tam... szkoda gadać.
Małe już po drzemce, Juluś już po obiadku. Szaleje i rozrabia. A Ania nadaje sobie do nas i turla się na łóżku.
A co tam u Was, lejdis?
Małe już po drzemce, Juluś już po obiadku. Szaleje i rozrabia. A Ania nadaje sobie do nas i turla się na łóżku.
A co tam u Was, lejdis?
maajka
Czerwcowa mama 2008
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2007
- Postów
- 2 820
Hej dziewczeta:-)
Altaya-juz dziewczyny duzo Ci napisaly o zlobkach.Ja tylko potwierdze,ze zadnych umiejetnosci dziecko nie musi posiadac-u nas bywaly dzieci nawet 3-miesieczne.A 11 dzieci to sam luzik;-):-)U nas jak przyjdzie caly komplet to jest nawet 23 dzieci-ale wtedy jestesmy w 4 dziewczyny.Posilki tez bez problemu-mlodsze karmimy po 2-3 na osobe,starsze jedza same przy stoliku i tylko od czasu do czasu im pomagamy.
Altaya-juz dziewczyny duzo Ci napisaly o zlobkach.Ja tylko potwierdze,ze zadnych umiejetnosci dziecko nie musi posiadac-u nas bywaly dzieci nawet 3-miesieczne.A 11 dzieci to sam luzik;-):-)U nas jak przyjdzie caly komplet to jest nawet 23 dzieci-ale wtedy jestesmy w 4 dziewczyny.Posilki tez bez problemu-mlodsze karmimy po 2-3 na osobe,starsze jedza same przy stoliku i tylko od czasu do czasu im pomagamy.
reklama
Podziel się: