reklama
mata-kow
mama do kwadratu :)
Kasiu za 2 lata tak będzie ;-)
wiem, że początki są najgorsze... ale z drugiej strony jak człowiek ma więcej obowiązków i mniej czasu, to lepiej potrafi nim zarządzać... może w końcu ze wszystkim będe się wyrabiać
wiem, że początki są najgorsze... ale z drugiej strony jak człowiek ma więcej obowiązków i mniej czasu, to lepiej potrafi nim zarządzać... może w końcu ze wszystkim będe się wyrabiać
daruuunia3
Czerwcowa mama'08
Dobry wieczór!
Meldjue się z pracy- dziś do 22-giej, a juro już na 6 z rańca
Matyldzia tak bardzo mi przykro....
[*]
Asio ogromnie Ci gratuluje!!!!!!!!!
Mata Tobie gratulować będę po telefonie od szefa, chociaż wnioskuję, że będzie dobrze, no ALE... ;-)
Ehhh dziołchy, ale już mi się nic nie chce... a jutro trzba będzie wstać po 4... a zanim wrócę do domu, zanim się wykapie, zanim pojdę spać...uuu aż nie chce mi się myśleć...
Byłam dzisiaj na szczepieniu z Bartem, teraz oczywiście ma gorączkę, nie chce jeśc i marudzi, Ł właśnie dzwonił niepocieszony, jeszcze jutro Bart do żłobka nie pójdzie Ł wziął sobie wolne żeby z nim posiedzieć... durna ta szczepionka na te pneumokoki... dobrze, że to ostatnia dawka, jeszcze tylko za miesiąc 5w1 i dopiero na 5 latek będziemy się szczepić uffff... ale dziecko co sie wycierpi to się wycierpi przy tych szczepieniach... i w ogóle przy tych chorobach... ehhh
Meldjue się z pracy- dziś do 22-giej, a juro już na 6 z rańca
Matyldzia tak bardzo mi przykro....
[*]
Asio ogromnie Ci gratuluje!!!!!!!!!
Mata Tobie gratulować będę po telefonie od szefa, chociaż wnioskuję, że będzie dobrze, no ALE... ;-)
Ehhh dziołchy, ale już mi się nic nie chce... a jutro trzba będzie wstać po 4... a zanim wrócę do domu, zanim się wykapie, zanim pojdę spać...uuu aż nie chce mi się myśleć...
Byłam dzisiaj na szczepieniu z Bartem, teraz oczywiście ma gorączkę, nie chce jeśc i marudzi, Ł właśnie dzwonił niepocieszony, jeszcze jutro Bart do żłobka nie pójdzie Ł wziął sobie wolne żeby z nim posiedzieć... durna ta szczepionka na te pneumokoki... dobrze, że to ostatnia dawka, jeszcze tylko za miesiąc 5w1 i dopiero na 5 latek będziemy się szczepić uffff... ale dziecko co sie wycierpi to się wycierpi przy tych szczepieniach... i w ogóle przy tych chorobach... ehhh
marlena nad
:)
- Dołączył(a)
- 12 Marzec 2008
- Postów
- 3 659
Witam kochane
Dobrusiu zdrowiej nam szybciutko
Bartusiu nan nadzieje,ze goraczka szybko minie
Zdrowka dla Mai
Asiu gratuluje
Ja zostalam dzisiaj ciocia,mojego kuzyna dziewczyna urodzila coreczke 3700,nic wiecej nie wiem jutro jeszcze do nich zadzwonie,bo imienia nie znam tej malej ksiezniczki
Dobrusiu zdrowiej nam szybciutko
Bartusiu nan nadzieje,ze goraczka szybko minie
Zdrowka dla Mai
Asiu gratuluje
Ja zostalam dzisiaj ciocia,mojego kuzyna dziewczyna urodzila coreczke 3700,nic wiecej nie wiem jutro jeszcze do nich zadzwonie,bo imienia nie znam tej malej ksiezniczki
gratulacje Ciociu Marlenciu :-)
Darunia, Ty, kochana robisz się rasowy pracoholik ;-)
Bartusiu, Majeczko, Dobrusiu, życzę Wam zdrówka!!!
Juluś już po kolacji, własnie ją usypiam, Ania drzemie.
Teściowa dalej pokazuje pazury, jak tak dalej pójdzie to znowu się po niej przejadę, bo jej się nazbierało. Rozpuścili Julkę, nie mogę sobie dać z nią rady, od powrotu z ich rozjazdu to jakby w Julkę diabeł wstapił strasznie niedobra się zrobiła... kogo wina - moja oczywiście!!
albo mówię że Matyldzia odeszła [*], to ta do mnie że g**** ją to obchodzi bo to niej jej dziecko! powaliła mnie!!! bez serca babsko, najchętniej bym ją otruła :-(
Darunia, Ty, kochana robisz się rasowy pracoholik ;-)
Bartusiu, Majeczko, Dobrusiu, życzę Wam zdrówka!!!
Juluś już po kolacji, własnie ją usypiam, Ania drzemie.
Teściowa dalej pokazuje pazury, jak tak dalej pójdzie to znowu się po niej przejadę, bo jej się nazbierało. Rozpuścili Julkę, nie mogę sobie dać z nią rady, od powrotu z ich rozjazdu to jakby w Julkę diabeł wstapił strasznie niedobra się zrobiła... kogo wina - moja oczywiście!!
albo mówię że Matyldzia odeszła [*], to ta do mnie że g**** ją to obchodzi bo to niej jej dziecko! powaliła mnie!!! bez serca babsko, najchętniej bym ją otruła :-(
Zuz-Inka
MAMA NA PEŁNY ETAT
Witam wieczornie!:-)
Asiowo Tobie już gratulowałam ale mogę jeszcze raz;-)
Mata zdrowia dla Dobrusi! I tak jak Bbakania pisze im więcej na głowie tym jesteśmy lepiej zorganizowane będzie dobrze
Majka dobrze że z Majeczką już dobrze. Oby szybko odzyskiwała siły:-)
Marlenko witamy małą księżniczkę na tym wiecie. Gratulacje dla jej rodziców
Daruniu troszkę odpoczynku życzę
Lilianko cieszę się że wracasz do zdrowia i sił
Pozdrawiam!
Asiowo Tobie już gratulowałam ale mogę jeszcze raz;-)
Mata zdrowia dla Dobrusi! I tak jak Bbakania pisze im więcej na głowie tym jesteśmy lepiej zorganizowane będzie dobrze
Majka dobrze że z Majeczką już dobrze. Oby szybko odzyskiwała siły:-)
Marlenko witamy małą księżniczkę na tym wiecie. Gratulacje dla jej rodziców
Daruniu troszkę odpoczynku życzę
Lilianko cieszę się że wracasz do zdrowia i sił
Pozdrawiam!
A
Asiowo
Gość
ojj, dziekuje wam bardzo:-) Kochane jestescie...
Ale ciesze sie, ze mam brzusio, bo przynajmniej wzieli mnie odrazu jako 1:-)
Praca oceniona na 5, ale srednia ze studiow 4, no i jeszcze dzis nie miałam tak gadane..., ale ja tam jestem z siebie dumna:-) I tak wiecej gadał koles w komisji niz ja
Teraz dzieci odchowam, wysle do przedszkola i szkoły, ja wracam do roboty i na studia ale narazie zostaje 100% mamuska i narazie bede sie spełniac w domu;-)Ale ciesze sie, ze w koncu postawiłam kropke nad "i" i w koncu prace napisałam
ALe stresa to rzeczywiscie miałam ogromnego!
Mata... zdrówka dla Dobrusi i ja juz gratuluje i zycze powodzenia:-)
Maajka... dobrze, ze z mała juz dobrze;-)
Darunia... Ty sie wykonczysz, mam nadzieje, ze w koncu kiedys odpoczniesz!!!
Marlenko... gratulacje dla swiezo upieczonych rodziców
Matyldzia...
[*]
Ale ciesze sie, ze mam brzusio, bo przynajmniej wzieli mnie odrazu jako 1:-)
Praca oceniona na 5, ale srednia ze studiow 4, no i jeszcze dzis nie miałam tak gadane..., ale ja tam jestem z siebie dumna:-) I tak wiecej gadał koles w komisji niz ja
Teraz dzieci odchowam, wysle do przedszkola i szkoły, ja wracam do roboty i na studia ale narazie zostaje 100% mamuska i narazie bede sie spełniac w domu;-)Ale ciesze sie, ze w koncu postawiłam kropke nad "i" i w koncu prace napisałam
ALe stresa to rzeczywiscie miałam ogromnego!
Mata... zdrówka dla Dobrusi i ja juz gratuluje i zycze powodzenia:-)
Maajka... dobrze, ze z mała juz dobrze;-)
Darunia... Ty sie wykonczysz, mam nadzieje, ze w koncu kiedys odpoczniesz!!!
Marlenko... gratulacje dla swiezo upieczonych rodziców
Matyldzia...
[*]
reklama
mata-kow
mama do kwadratu :)
To i ja sie zamelduję. Mała przymierza się do spania, więc chwilkę poklikam
u nas zimno -4, wieje i pada deszcz. Jesteśmy uziemione do soboty więc nam to różnicy nie robi
Asiu no to plany na przyszłośc juz jasne, a najważniejsze, że studia skończone
Darunia mam nadzieję, że ud Ci się akumulatorki szybko naładować swoją drogą męczącą masz kobito pracę
Ewunia mam nadzieję, że uda Ci sie jednak zapanować nad Julką, a drakula sobie odpuści dogadywanie ;-)
u nas nocka płaczliwa była, mała co godzinkę sie budziła, ja czasem nie zdążyłam między jej pobudkami usnąć, no ale takie życie... antybiotyk zaczął działac, bo z katarkiem lepiej i mała ładniej juz je. Ale dać jej lekarstwo to koszmar, pluje i trzeba ją na siłę trzymać, ale udaje się dzięki temu dac prawie całą dawkę ;-)
chyba jednak nie uśnie, bo zaczyna popłakiwać... mogłaby pospac, bo wygląda jak siedem nieszczęść, oczka sine i podpuchnięte od zarwanych nocek i płaczu :-(
u nas zimno -4, wieje i pada deszcz. Jesteśmy uziemione do soboty więc nam to różnicy nie robi
Asiu no to plany na przyszłośc juz jasne, a najważniejsze, że studia skończone
Darunia mam nadzieję, że ud Ci się akumulatorki szybko naładować swoją drogą męczącą masz kobito pracę
Ewunia mam nadzieję, że uda Ci sie jednak zapanować nad Julką, a drakula sobie odpuści dogadywanie ;-)
u nas nocka płaczliwa była, mała co godzinkę sie budziła, ja czasem nie zdążyłam między jej pobudkami usnąć, no ale takie życie... antybiotyk zaczął działac, bo z katarkiem lepiej i mała ładniej juz je. Ale dać jej lekarstwo to koszmar, pluje i trzeba ją na siłę trzymać, ale udaje się dzięki temu dac prawie całą dawkę ;-)
chyba jednak nie uśnie, bo zaczyna popłakiwać... mogłaby pospac, bo wygląda jak siedem nieszczęść, oczka sine i podpuchnięte od zarwanych nocek i płaczu :-(
Podziel się: