reklama
marlena nad
:)
- Dołączył(a)
- 12 Marzec 2008
- Postów
- 3 659
[ame="http://www.youtube.com/watch?v=AiHxJPgvT-8"]YouTube - Balamory - opening video[/ame]
Witam Was ulubiona piosenka Marysi:-)
Ja juz wstawilam zupke pyszka-pyszka,umylam wloski,czekam az mi troszeczke podeschna,narazie nic nie robie,nie ide na miasto, nie sprzatam
Milego dzionka:-)
Witam Was ulubiona piosenka Marysi:-)
Ja juz wstawilam zupke pyszka-pyszka,umylam wloski,czekam az mi troszeczke podeschna,narazie nic nie robie,nie ide na miasto, nie sprzatam
Milego dzionka:-)
witam się i ja poweekendowo
u nas weekend po znakiem kaca mojego M czyli on leży i jęczy a ja mam wszytko na głowie! Dupek wołowy jeden!!!! stare to a durne że hej!!!!
no nic jakoś dałyśmy rade. U nas noc fatalna w ciągu nocy zmieniałam 3 kupki mojej żabie, alez miałą rozwonienie a jak ją kąpałam to brzuszek mała wielki i okragły jak dzieci w Etiopii!!! Ale dzisiaj już lepiej !!!! Ja się nadal opitalam, przeprowadzka na ten weekend odwołana , niestety musimy jeszcze trochę poczekać. Ale to i lepiej przynajmniej meble zdąża dojść!
co tam babiszonki słychować?
Marleńcia musze pyścic tę piosenkę Zuzi, ona nadal niezmiennie szaleje za bebe lily "halo dziadku"
u nas weekend po znakiem kaca mojego M czyli on leży i jęczy a ja mam wszytko na głowie! Dupek wołowy jeden!!!! stare to a durne że hej!!!!
no nic jakoś dałyśmy rade. U nas noc fatalna w ciągu nocy zmieniałam 3 kupki mojej żabie, alez miałą rozwonienie a jak ją kąpałam to brzuszek mała wielki i okragły jak dzieci w Etiopii!!! Ale dzisiaj już lepiej !!!! Ja się nadal opitalam, przeprowadzka na ten weekend odwołana , niestety musimy jeszcze trochę poczekać. Ale to i lepiej przynajmniej meble zdąża dojść!
co tam babiszonki słychować?
Marleńcia musze pyścic tę piosenkę Zuzi, ona nadal niezmiennie szaleje za bebe lily "halo dziadku"
marlena nad
:)
- Dołączył(a)
- 12 Marzec 2008
- Postów
- 3 659
Ulenko napewno spodoba sie ta muza Zuzialkowi,my tez jestesmy na etapie halo dziadku i glupotki,a ten kawalek to piosenka z takiego mini serialu dla dzieci
Ja wlasnie wcinam winogronko i leze w lozku z laptokiem,Marysia spi
Ja wlasnie wcinam winogronko i leze w lozku z laptokiem,Marysia spi
Marlenko żyć nie umierać hahaha...
Ula no cóż nie komentuje Twoje M hahahaha oni są wszyscy po jednych pieniądzach... uparci jak zwykle, moj tez wczoraj zdychał hahahaha
Moja Nadioza niebawem wstanie z drzemaczki...
Ejjjj dziewczyny gdzieście sie podziały??????
Ło matko amba wcięło je!!!
Ula no cóż nie komentuje Twoje M hahahaha oni są wszyscy po jednych pieniądzach... uparci jak zwykle, moj tez wczoraj zdychał hahahaha
Moja Nadioza niebawem wstanie z drzemaczki...
Ejjjj dziewczyny gdzieście sie podziały??????
Ło matko amba wcięło je!!!
daruuunia3
Czerwcowa mama'08
Hellloł! Zdrówka dla dzieciaczków, mam i dla skacowanego m Uli :-) ;-)
Ja mam dzisiaj na 14-stą więc się zbieram, wcześniej byłam z Ł na zakupy i kupił mi prześliczne buty, na które chorowałam tak jak w ciąży chorowałam na czerwone szpile :-) mam teraz wymarzone buciczki, troszkę drogie, ale Ł pozwolił :-) wstawię fotkę może jutro, dziś nie dam rady, bo zaraz wychodzę i pożno wrócę
Pewnie z pracy coś skrobnę ;-) Do zobaczenia- pewnie niebawem :-)
Ja mam dzisiaj na 14-stą więc się zbieram, wcześniej byłam z Ł na zakupy i kupił mi prześliczne buty, na które chorowałam tak jak w ciąży chorowałam na czerwone szpile :-) mam teraz wymarzone buciczki, troszkę drogie, ale Ł pozwolił :-) wstawię fotkę może jutro, dziś nie dam rady, bo zaraz wychodzę i pożno wrócę
Pewnie z pracy coś skrobnę ;-) Do zobaczenia- pewnie niebawem :-)
Daruniu, udanej pracy!!!
zaraz, zaraz ja Cię widzę
Mamoot, dzięki za życzenia!
MArlenka, świetny kawałek :-) ciekawe co moja Juluś na to ;-)
ja też się opierdzielam, obiadek gotowy, zrobiłam gołąbki, ale chyba mi nie wyszły, jakieś dziwne w smaku ...
Juluś śpi, Ania leży tu koło mnie, charczała to musiałam jej operację aspiratorem zrobić, cwaniara już wie po co to jest, i już ucieka i płacze ;-) spryciara ;-) chociaż dobrze, że ma apetyt dobry i ładnie spi w nocy
zaraz, zaraz ja Cię widzę
Mamoot, dzięki za życzenia!
MArlenka, świetny kawałek :-) ciekawe co moja Juluś na to ;-)
ja też się opierdzielam, obiadek gotowy, zrobiłam gołąbki, ale chyba mi nie wyszły, jakieś dziwne w smaku ...
Juluś śpi, Ania leży tu koło mnie, charczała to musiałam jej operację aspiratorem zrobić, cwaniara już wie po co to jest, i już ucieka i płacze ;-) spryciara ;-) chociaż dobrze, że ma apetyt dobry i ładnie spi w nocy
mata-kow
mama do kwadratu :)
Heloł milczące foremki ;-)
Zdrówka chorującym
Musze powiedzieć, że wyjazd nam sie udał, mała usneła dopiero po 1,5 h jazdy juz za polska granicą, ale na szczęście nie marudziła mocno. Potem na 40 km przed celem podróży stalismy godzine w korku i zaczęło się ściemniać, więc się ciepło nam zrobiło, bo ani wyjść z małą z samochodu, bo środek autostrady... ale na szczęście wszyscy ja zabawialismy i dała radę ;-) (jechalismy busem w 9 osób ). Oszalała na punkcie malutkiej Julci (słodka kruszynka z niej, więc sie nie dziwię ;-)). Ze spaniem było gorzej, bo niby bardzo spodobalo sie jej łóżeczko, ale za dużo nowości i długo trwało usypianie... nocki standardowo, pobudki co 1-1,5 h a Julcia, niespełna 3-miesięczna spała od 9 do 9
Powrót był nieco gorszy, bo jechalismy w południe i było bardzo gorąco, do tego polska część drogi była bardzo ruchliwa, pod koniec mała juz trochę popłaiwała, ale i tak była dzielna bo w ciągu 3 dni przejechalismy ponad 1000km i przesiedziała na tyłku prawie 12 h
wieczorkiem wstawie fotki, na razie lecę z marudką na dworek ;-)
dziekuję babeczki za życzonka
Zdrówka chorującym
Musze powiedzieć, że wyjazd nam sie udał, mała usneła dopiero po 1,5 h jazdy juz za polska granicą, ale na szczęście nie marudziła mocno. Potem na 40 km przed celem podróży stalismy godzine w korku i zaczęło się ściemniać, więc się ciepło nam zrobiło, bo ani wyjść z małą z samochodu, bo środek autostrady... ale na szczęście wszyscy ja zabawialismy i dała radę ;-) (jechalismy busem w 9 osób ). Oszalała na punkcie malutkiej Julci (słodka kruszynka z niej, więc sie nie dziwię ;-)). Ze spaniem było gorzej, bo niby bardzo spodobalo sie jej łóżeczko, ale za dużo nowości i długo trwało usypianie... nocki standardowo, pobudki co 1-1,5 h a Julcia, niespełna 3-miesięczna spała od 9 do 9
Powrót był nieco gorszy, bo jechalismy w południe i było bardzo gorąco, do tego polska część drogi była bardzo ruchliwa, pod koniec mała juz trochę popłaiwała, ale i tak była dzielna bo w ciągu 3 dni przejechalismy ponad 1000km i przesiedziała na tyłku prawie 12 h
wieczorkiem wstawie fotki, na razie lecę z marudką na dworek ;-)
dziekuję babeczki za życzonka
daruuunia3
Czerwcowa mama'08
Martusia fajnie, że Dobrusia była grzeczna! Fajnie, że już wróciłliście ;-)
Ja już w pracy, mam troszkę roboty, ale o 16-stej zwija się główna załoga :-) ja koczuje do 22 ;-)
Ja już w pracy, mam troszkę roboty, ale o 16-stej zwija się główna załoga :-) ja koczuje do 22 ;-)
reklama
Podziel się: