reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Daria, ja płace 1200zł - mam w tym już wszystko.
A Ty od kiedy planujesz Bartusia posłac do żłobka? Powodzenia przy szukaniu odpowiedniego miejsca !!!
Ja szukałam pół roku.

Ja od września wracam do pracy, jeszcze się zastanawiam nad opiekunką i żłobkiem... no zobaczymy...

A my byliśmy w zoo, teraz jestem taka zmęczona, ale Bart był zachwycony- szczególnie minizoo, tam gdzie wszystkie "rolne " zwierzaki - kozy, baranki itp. śmiał się w niebogłosy aż czkawkę miał co chwilę- super przeżycie dla malucha a i my z Ł byliśmy zrelaksowani- suuuper wyjscie, teraz popijam kawkę, Ł zalicza drzemkę a Bartutek się bawi ;-)

Miłego popołudnia!
 
reklama
Witam popołudniowo ;-)

My już 2 spacerki zaliczyłysmy, nogi nie powiem gdzie mi włażą :baffled: mała rano kim,nęła sie tylko pół godzinki, ale jak wytrząsło jej dupkę to i na spacerku pospała godzinkę ;-):-D
teraz czekamy na tatusia i mała znów sobie pozwiedza świat a ja zmykam na ogródek (sił nie mam, ale co tam... zawsze to coś a'la aerobic :rofl2:)

Darunia to mówisz, że Bartusiowi się ;podobało :-D ale to musiało świetnie wyglądać jak Bartus sie smiał do zwierzątek ;-)
Chyba muszę męża namówić, żebyśmy pojechali do pobliskiego gospodarstwa agroturystycznego z mini zoo (koło 10 km mamy), a potem może na mini safari pojedziemy (tu dalej, z 35 km ;-))

miłego wieczorku
 
Dobry wieczór:tak:

A ja znów sama, a juz sie zaczynam przyzwyczajac:-p Paweł pojechał tym razem grac w piłe, a Paulinka juz odpadła:tak: Dzis cały dzien na dworze byłysmy, praktycznie wróciłysmy tylko na pół godziny, zeby mama mogła cos zjesc:-p

O! Tez musimy sie wybrać do zoo! Paulinka uwielbia psy, koty, itd...:-D

Musze tez zajść do koscioła w najblizszym czasie i zamówic jakas msze na roczek dla Pauliny, bo to juz za 2 miesiace przeciez:szok:a u nas trzeba wczesniej intencje zamawiac:tak:ale i tak pewnie na koniec lipca msze zamówie, bo wczesniej wesele kuzynki, pozniej moi rodzice na wczasy jadą, itd... . Ciekawe czy sie zgodza, zeby zamówic zwykła intencje na roczek popołudniu, bo u nas jest msza typowo roczkowa raz w miesiacu:zawstydzona/y: Ale nie stac nas na impreze i chcemy tak skromnie msza na 16, a pozniej skromne ciacho i kawa w domu:tak:
 
O! Asiowo dobrze, że przypomniałaś o mszy, też bym chciał zamówic na roczek Bartutkowy :tak:

Mi Bartut po tym zoo był taki padnięty, że dopiero wstał, Ł go wykąpał i teraz go karmi a ja miałam chwilę na zrzucenie zdjec- kilka na zamkniętym.

Zaraz idę się kąpac, a pozniej pewnie jakiś film, przed chwilą graliśmy z Ł w scrable- hihi wygrałam :-p;-)

Miłego wieczorku!
 
Kasiu no to mieliście pamiętną wizyte w zoo :-D

Asiowo u nas z mszami to jest jeszcze gorzej, bo w tym kościele co najczęściej chodzimy msze są 2 razy w tyg. i tam trezba zamawiać czasem i z rocznym wyprzedzeniem :szok: ale na szczescie w drugim kościele jest większy luz ;-) a z roczkową imprezą to świetny pomysł, że ciacho i do domu :tak: teściowa ostatnio coś już przebąkiwała, żeby zrobic większą imprezkę :eek:

ja skopałam cały trwanik pod ogródek :tak: tzn. nie cały, tylko tam gdzie chcę mieć warzywka ;-) tatuś wziął małą na spacer, po spacerku dorwała sie do cyca i odleciała :rofl2: spała pół godziny przy grajacym głośno tv i naszych normalnych rozmowach (chcieliśmy, żeby sie rozbudziła) ale i tak kimała w najlepsze :-D teraz szamie kachę i mam nadzieje, że po kapanku tez szybko odpadnie ;-)
 
Moj Wojtek tez bardzo lubi zwierzaczki wiec frajda bedzie niesamowita jak pojedziemy
Co do mszy rocznikowe u nas nie ma takiej tradycji a musialabym z rocznym wyprzedzeniem zamawiac jakbym chciala zeby bylo w niedziele lub sobote.
Moje dziecko juz spi oby tak znowu cala nocke bez pobudki na mleczko przespal
 
Ja tu czytam o Jasiu, co on ze szpilka wyprawia, a Staś dziś mi na balkon wyszedł (nie wiem, czy mu Wojtek otworzył, czy drzwi były niedomknięte). Ach strach sobie wyobrażać co mogło się stać.

Na Mazurach Stas pierwszy raz szalał po trawie i zasuwał po schodach. W górę na czworakach i w dół. Załapał, że w dół schodzi się najpierw nogami i tak z pół godziny góra - dół łaził i ćwiczył.

No i przesiedliśmy się do lekkiej spacerówki. Stas siedzi w niej dumny i wyprostowany i zachwycony ogląda świat.
 
reklama
Mata - ale Ci zazdroszcze tego ogródeczka przed domem. Sama bym cosik przekopała, ale u mnie pod blokiem to jedynie w piłke moge pokopac....Bloczek niby mały, kameralny - dookoła pełno zieleni, ale to przecież nie to samo co dom.

oj ja o domku to na razie pomarzyć mogę :sorry: mieszkam w domku ale 4-rodzinnym (taki mały blok), ale na uboczu, każdy ma swój kawałek działeczki (a raczej kawał, szeroka 5-6 m a długa z 200-300 metrów), do tego dookoła trawniczek, drzewka, iglaki, ptaszki i takie tam ;-)
 
Do góry