Monik pisz smiało co Ci leży na wątrobie, my tez tak robimy i od razu jest lepiej

no i koniecznei zaplanuj sobie jakies wyjście jak mąż będzie dłużej w domu ;-) a Twoja mała marudka może potzebuje bliskości, bo ząbki idają czadu

oby szybko zniknęła przyczyna takiego zachowania Wiktorka
Darunia oj nie zazdroszczę pracy męża... mój też czasem dłużej musi posiedzieć, ale jak wie, że może mu dłużej coś zająć, to po prostu jedzie wcześniej do pracy, żeby po godzinach nie zostwać (jak byłam w ciąży to pracował po 10-12 godzin dizennie

), a Twój mąż jedynie wie na którą ma do pracy przyjść...
a swoja drogą taka nienormowana praca nie podchodzi pod jakiś paragraf
Asiowo udanych ćwiczonek ;-)
my po spacerku, wieje okropnie, ale jest cieplutko, łaziłyśmy z małą 1,5 godziny ale nie usnęła, dopiero jak w domu pociągnęła troche cyca to dała się położyć spać. Ona spała o 10 nieco ponad pół godzinki i prawie 6 godzin wojowała

a co będzie później

mam nadzieję, że za to teraz pośpi przynajmniej godzinkę
Magdziarko gdzie jesteś

normalnie stawiam Ci dwóję za nieusprawiedliwony brak obecności na BB
miłego popołudnia :-)