reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
reklama
u mnie jeszcze dwa tygodnie i do konca sie wyjasni Kto mieszka w brzuszku... jak chlopczyk to wszystkie ciuszki po Karolci oddam bratowej lub sprzedam... a jak dziewuszka to musze troszke dokuic a po chlopcu pooddaje po znajomych i potrzebujacych...
 
Moj mezulek tez jest kochany. Przez pierwsze trzy miesiace po urodzeniu Kubunia robil wszystko przy nim. Chcial chyba nadrobic te miesiace pozniejszej rozlaki. Ale wspaniale sie nim opiekowal. Niestety Kubus strasznie przezyl wyjazd Krzysia. I do tej pory nie moze sie pogodzic ze taty nie ma. Dlatego Krzysiek musi wroci na stale juz do domku. Jeszcze miesiac i bedziemy wszyscy razem:-)
 
A ja mam nadzieję , że mój ginekolog nie pomylił się i tak jak u Flexy synek nie okaże się córcią...to by było :-)
 
Przeczytałam Wasze posty i widzę, że większość z nas ma mocno zapracowanych mężów..no cóz.. takie czasy. Na całe szczęście potrafimy ukraść sobie odrobinkę czasu dla siebie...dzieci do dziadków i wtedy kino kawiarnia i spacer...Ale przyznam się Wam, że czasami uciekam sama z domu..na takie babskie pogaduch do poduchy..winko z koleżankami romantyczna do płakania komedia i pogaduchy o mężach dzieciach sexie. Bo chyba szczęściem w zyciu jest zachowanie równowagi i proporcji w tym co się robi. Trzeba i z rodziną i czasem ze znajomymi i trzeba też mieć czas dla siebie... :-):-):-)
 
ja przed ciąza maial wspanialego męża ale tego sama niewiem co mu sie stało czy za bardzo to przeżywa nie wiem , albo ja stałam się dziwna może w sobie czas poszukać winy a nie w nim :baffled:
 
Święta racja magdziaro, ja do tej równowagi troszkę dorastałam. Na początku nie umieliśmy oddzielnie spędzać wolnego czasu, ale teraz raz w miesiącu kążdy z nas wyskakuje gdzieś poza dom, i jest fajnie:tak::tak:.
 
moja kolezanka do konca ciazy byla przekonana ze bedzie miala chlopca jakiez bylo jej zdziwienie jak urodzila sie dziewczynka:-D

mi usg potwierdzily chlopca ale kto wie moze mnie jeszcze dzidzia zaskoczyc;-)
na razie nie robie zadnych zakupow dla malego jakos takos odloze to chyba do marca.teraz jestem jedynie na etapie porownywania cen i ogladania wozkow i podstawowych rzeczy wymaganych do pelegnacji niemowlaka; i jak tak porownuje to widze ze wszystko strasznie podrozalo:-:)angry: a ma byc jeszcze drozej:angry:
 
Jolu nie martw sie na pewno wszystko sie ulozy:tak: mezczyzna potrzebuje wiecej czasu by przyzwyczaic sie do mysli ze zostanie ojcem ze bedzie mial kruszynke o ktora bedzie musial sie martwic:tak:

moj M do straszny domator czasem oczywiscie wyjdzie ze mna do knajpki czy do kina ale najczesciej wygania mnie sama bym poszla sie wyluzowac:tak: i poplotowac z kobitkami:-D
 
reklama
Do góry