joan-na
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Sierpień 2008
- Postów
- 519
Witajcie!
Maajka, wszystkiego najlepszego!!!
Daruuunia, skad w Tobie tyle energii, żeby tyle spraw pozałatwiać. Rozumiem, że wiosną siły wracają...ale teraz w środku zimy;-):-).
Joasiek, super, że spotkanie z koleżankami się udało. Ja w pracy mam prawie samych facetów...i świetnie się dogadujemy. Ale oni nie wpadną do mnie na pogaduchy . Mam w pracy tylko jedną koleżankę, która na dodatek teraz w lutym rodzi.
Mata, oby Dobrusia tym razem załapała grzeczne spanie na dłużej
Marlena, super, że się z koleżanką umawiacie i pilnujecie nawzajem swoich pociech. Ja na pocztę nie chodzę, takie sprawy załatwia M. U nas poczta jest tak mała, że włąściwie nie mam jak wjechać wózkiem do środka. A nie zostwaię malego samego na zewnątrz, chociaż cały czas widziałabym go przez okno. Po prostu się boję. Pewnie pamiętacie wypadek, kiedy nastolatka wyjęła niemowlę z wózka i rzuciła je na chodnik (matka wszystko widziała przez okno)...brrr- straszne.
Moj mały dziś znów zrobił strajk jedzeniowy. Przez cały dzień prawie nie ssał cysia, zjadł 50 ml zupki. Wieczorem miałam już tyle mleka, że trudno było to znieść. Za to jak przyszedł M i zrobił mu kleik przed kąpielą (taki na gęsto z owocami), to zjadł aż 150ml. A po kąpieli wypił to całe mleczko, które się w ciągu dnia zebrało. Ja nie wiem, jak on to w sobie zmieścił.
A do tego zrobił nam niespodziankę w kąpieli. On teraz cały czas chce leżeć na brzuszku. Nic nie można z nim spokojnie zrobić, bo zaraz się przekręca. I dziś w wanience tez się przekręcił. zrobił to tak szybko, że nawet nie zdążyliśmy zareagować. Na poczatku trochę się zdziwił, jak wyladował buźką w wodzie, ale już za chwilę śmiał się szeroko jaki to on sprytny, że mu się udało.
Miłego wieczoru.
Maajka, wszystkiego najlepszego!!!
Daruuunia, skad w Tobie tyle energii, żeby tyle spraw pozałatwiać. Rozumiem, że wiosną siły wracają...ale teraz w środku zimy;-):-).
Joasiek, super, że spotkanie z koleżankami się udało. Ja w pracy mam prawie samych facetów...i świetnie się dogadujemy. Ale oni nie wpadną do mnie na pogaduchy . Mam w pracy tylko jedną koleżankę, która na dodatek teraz w lutym rodzi.
Mata, oby Dobrusia tym razem załapała grzeczne spanie na dłużej
Marlena, super, że się z koleżanką umawiacie i pilnujecie nawzajem swoich pociech. Ja na pocztę nie chodzę, takie sprawy załatwia M. U nas poczta jest tak mała, że włąściwie nie mam jak wjechać wózkiem do środka. A nie zostwaię malego samego na zewnątrz, chociaż cały czas widziałabym go przez okno. Po prostu się boję. Pewnie pamiętacie wypadek, kiedy nastolatka wyjęła niemowlę z wózka i rzuciła je na chodnik (matka wszystko widziała przez okno)...brrr- straszne.
Moj mały dziś znów zrobił strajk jedzeniowy. Przez cały dzień prawie nie ssał cysia, zjadł 50 ml zupki. Wieczorem miałam już tyle mleka, że trudno było to znieść. Za to jak przyszedł M i zrobił mu kleik przed kąpielą (taki na gęsto z owocami), to zjadł aż 150ml. A po kąpieli wypił to całe mleczko, które się w ciągu dnia zebrało. Ja nie wiem, jak on to w sobie zmieścił.
A do tego zrobił nam niespodziankę w kąpieli. On teraz cały czas chce leżeć na brzuszku. Nic nie można z nim spokojnie zrobić, bo zaraz się przekręca. I dziś w wanience tez się przekręcił. zrobił to tak szybko, że nawet nie zdążyliśmy zareagować. Na poczatku trochę się zdziwił, jak wyladował buźką w wodzie, ale już za chwilę śmiał się szeroko jaki to on sprytny, że mu się udało.
Miłego wieczoru.