reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Boże, uryczałam się jak bobrzyca czytając o "Mamo ko ię" , " jesteś najlepszym tatą na świecie", wspólnych zabawach i wzajemnym się wychowywaniu. Dziękuję Wam za te cudne historie. Jasne , że nie tylko one mają miejsce przez 24 godziny. Jasne, że czasem opadną ręce, łzy się poleją nie tylko ze wzruszenia, przyjdzie ochota rzucić wszystko w cholerę... Takie życie. Najważniejsze, że bywa piękie! :-D

Do pracy bardzo chcę wrócić jak najszybciej, na razie pracuję jak tylko się da, tzn jak umowa zlecenie wpadnie, marzę o stabilizacji etatowej... Powtarzam się, ale jestem przekonana, że jeśli ja będę zadowolona- spełniona w pracy, to i dla malucha bedzie lepiej, niż gdybym miała się wściekać siedząc w domu. Z trójką czy czwórką sytuacja wygląda już trochę inaczej (zdaje się). Wielomamy podziwiam szczerze :-) !! Nie wykluczone, że i ja kiedyś stwierdzę, że macierzyństwo jest moim głównym powołaniem, na razie nic o nim nie wiem, a że swoją pracę lubię bardzo- postaram się pogodzić nowe wyzwanie z dotychczasowymi. :tak:
 
reklama
A ja też z obserwacji wiem, że jak dziecko bardzo baraszkowało w brzuszku to po urodzeniu było aniołkiem :) i odwrotnie :)
Ale kazdy dzidziuś jest inny i każdy ma swój charakterek wię myslę, że nie ma co się zastanawiać czy dzidzia po urodzeniu da nam w kość czy bedziemy przesypiać całe noce;-)
Wszystko moje drogie mamusie i przyszłe mamusie wyjaśni się juz w czerwcu:tak:
 
Azile, ja jeszcze nie chodzę do szkoły rodzenia. Z tego co pamiętam to do tej szkoły, do której chcę chodzić przyjmują najchętniej tak od 7 miesiąca, więc podobnie jak u Ciebie. Pewnie jakoś w marcu zacznę. Jeszcze nie wiem, kiedy są terminy kursów.
 
Wiesz Głuszku, w sumie lada dzień 6 miesiąc zaczynam, to już może być ten brzuszek spory. W sumie wagowo idę tak samo jak w ciąży z Wojciaszkiem, a brzuszek w obwodzie mam kilka cm większy.

Dziękuję za miłe słowa. :-) :-)
 
lubię palić papierochy, napić się wódeczki, isć na imprezę.

I tak trzymać!:-D:-D
Ja też to lubię, oprócz papierosów.

Głuszku, a co do pracy i siedzenia z dziećmi, to tak jakbyś o mnie pisała.
Ja przy Wojtku nie wykluczałam, że w pełni poświęcę się macierzyństwu i domowi. Teraz też tego nie wykluczam. Ale widzę, że ja raczej się do tego nie nadaję. Lubię moją pracę i byłabym nieszczęśliwa siedząc tylko w domu. Być może idealnym rozwiązaniem byłaby praca we własnej firmie, trochę w domu, trochę w biurze. Mam nadzieję, że kiedyś tego spróbuję.
 
Mój Wojciaszek jest raczej spokojny. To znaczy szaleje jak każdy maluch, ale chyba z umiarem. W brzuchu kopał, że czasem cały brzuch mi skakał. Ale nie mam na razie porównania, więc nie wiem, czy ona kopał dużo czy mało. Teraz będę już mogła porównywać.:-)
 
no Mamociku dlatego piszę ze zaczynają być widoczne różnice między dziewczynami z końca i początku czerwca. Ale ja tez już urosłam od ostatniego zdjęcia i to sporo.
 
hm... a ja dalej wyglądam jak po porządnym obiedzie - a tu jutro zaczynam 6 miesiąc... ale to może kwestia mniejszej ilości nabytych kilogramów, no i tego,że teraz maluch jest innej płci;
generalnie w moje bycie w ciąży wierzą ci, którzy mnie znają, a tym którzy mnie widzą po raz pierwszy nawet do głowy nie przyjdzie,że jestem w ciąży...:baffled:
 
reklama
Dziewczynki ciekawe jak sie ma pora szaleństw w brzuszku do aktywności po porodzie . bo jeśli są sobie równe ...to ja dziękuję cały dzień dzidzia śpi a w nocy 0 2ej i 5-ej szaleje. Chociaż z tego co wiem to nasze maluszki w brzuszkach spią w dzionek, gdyż My chodzimy i je kołyszemy:) :-)
 
Do góry