joan-na
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Sierpień 2008
- Postów
- 519
Witajcie! Dziś z kolei mnie dopadł dół . Wczoraj wydawało się, że ćwiczenia z Krzysiem zaczęły przynosić efekty, a dziś znów mały zwija się w rogalik. Do tego jest płaczliwy, trudno go uspokoić. Zaczęły się znowu problemy brzuszkowe. Chyba przez to, że odbijamy go po jedzeniu na kolanach, a nie w pionie na ramieniu tak jak kiedyś (a tak jest o wiele skuteczniej). Dziś w nocy po karmieniu strasznie się rozpłakał...tak, że nawet Marek się obudził, a on zwykle w nocy nie reaguje na płacz Krzysia. Chyba rozbolał go brzuszek. Dlugo nie mogliśmy go uspokoić :-(. Tak więc jestem dziś niewyspana i zniechęcona, nawet na dwór nie chce mi się wychodzić...a dziś taka ładna pogoda. Dobrze, że teraz Marek jest w domu i mi pomaga. Życzę Wam miłego popołudnia.