Zabiegana przy małym( p[isałam na nieobecnościach) no i nie ma laptopa a ciężej jej na dole z małym bo ma jego pokoik i sypialnię na górze. Ale generalnie Ok. Mateusz juz duż...może Wam wrzucę fotkę( myslę, że się Asia nie obrazi)a ttak apropo co ię dzieje z Joanną
reklama
mata-kow
mama do kwadratu :)
Kasiu mała jak miała 5 tygodni to ważyła już 5200g. jutro będzie miała 7 tygodni, więc możliwe, że znów spokojnie w 2 tygodnie przybrała około kg, więc ma juz pewnie już ponad 6kg (niedługo pójdę na szczepienie, więc będę wiedzieć dokładnie) a to dopiero 1,5 miesiąca...
zaraz na zamknięty wrzucę fotki z kapieli małej to sama zobaczysz jaka kluseczka się z niej robi
miałam kupować nosidełko, ale przeważnie są do 9 kg, więc chyba zrezygnuję... no i wymiana fotelika nas czeka, bo ten co mamy jest do 10kg... a ja się łudziłam, że w gondolce zimę przehulam, a może być ciężko
zaraz na zamknięty wrzucę fotki z kapieli małej to sama zobaczysz jaka kluseczka się z niej robi
miałam kupować nosidełko, ale przeważnie są do 9 kg, więc chyba zrezygnuję... no i wymiana fotelika nas czeka, bo ten co mamy jest do 10kg... a ja się łudziłam, że w gondolce zimę przehulam, a może być ciężko
Ostatnia edycja:
J
Jola244
Gość
Własnie rozmawiałam z Joanną ;-) przez tel
agusia04
Czerwcowa mama'08
Dziewczyny podziwiam Was za te notowania co dzieciaczki robią i o której godz. Ja próbowałam tylko, że nic mi z tego nie wyszlo bo zapominałam zasze o którymś karmieniu albo innych rzeczach. Może też przez to, że Kuba nie miał jeszcze wtedy totalnie usystematyzowanego dnia. Teraz jest ciut lepiej. Może jeszcze ra spróbuję??
Marta super, że u Dobrusi nastąpila poprawa.
Iwoszku super, że napisałaś do nas
Magda pozdrów Maamota od nas koniecznie:-)
Marta super, że u Dobrusi nastąpila poprawa.
Iwoszku super, że napisałaś do nas
Magda pozdrów Maamota od nas koniecznie:-)
Hejka!
Uśpiłam małego o 11 bo od 5.30 dawał czadu (tzn. gugał i nie chciał spać) no i zjadłam normalnie śniadanie, rozmroziłąm schab po godzinie przygotowałam na kotlety, obrałam ziemniaczki a mój mały nadal śpi choć przez nianię słyszę, że pewnie zaraz się obudzi. Od wczoraj śpi w dzień 3 godz byąłm zszokowana ale zastosowałam metodę, że nie biorę go na ręce za każdym razem jak płacze tylko gadam do niego jak leży i śpiewam no i on wtedy przyzwyczaja się do wózka a nie rączek :-)
Nie wpadłam na to sama - wczoraj byliśmy u lekarza i mały ma małą infekcję w gardle - chrapocze ale dostał calcium w zastrzykach (tzn. ja mu daję strzykawką ten płyn do buzi podobno lepsze) i syropek , pediatra podpowiedziała, że jak popłacze to nic mu się nie stanie i żebym nie przyzwyczajała go do rąk i lulania - dziś drugi dzień zobaczymy co będzie dalej
a i mały waży już 6490 - szok
dziś ubrudziąam go farbą (tzn rączkę i nóżkę ) i zrobiłam odciski na pamiątkę (ale jestem zwariwana mamuśka hihi)
Magdziarko życzę udanego pobytu na mazurach
Iwosz witaj kochana - buzialki dla Bogny :-)
Jola ja nie mam @ pewnie dlatego że karmię piersią choć raz mnie bolał brzuch tak jak na @ jednak cosik tam sie jeszcze sączy i zakładam wkładki
Mata cieszę się, że Dobrusia się normuje :-)
moje kochane życzę zdrówka, pogody ducha, samych radości i cierpliwości w wychowywaniu pociech - uciekam bo mój Jasiek już kwęka buzialki jak m wróci to moż ejeszcze wieczorkiem wpadnę na bb
Uśpiłam małego o 11 bo od 5.30 dawał czadu (tzn. gugał i nie chciał spać) no i zjadłam normalnie śniadanie, rozmroziłąm schab po godzinie przygotowałam na kotlety, obrałam ziemniaczki a mój mały nadal śpi choć przez nianię słyszę, że pewnie zaraz się obudzi. Od wczoraj śpi w dzień 3 godz byąłm zszokowana ale zastosowałam metodę, że nie biorę go na ręce za każdym razem jak płacze tylko gadam do niego jak leży i śpiewam no i on wtedy przyzwyczaja się do wózka a nie rączek :-)
Nie wpadłam na to sama - wczoraj byliśmy u lekarza i mały ma małą infekcję w gardle - chrapocze ale dostał calcium w zastrzykach (tzn. ja mu daję strzykawką ten płyn do buzi podobno lepsze) i syropek , pediatra podpowiedziała, że jak popłacze to nic mu się nie stanie i żebym nie przyzwyczajała go do rąk i lulania - dziś drugi dzień zobaczymy co będzie dalej
a i mały waży już 6490 - szok
dziś ubrudziąam go farbą (tzn rączkę i nóżkę ) i zrobiłam odciski na pamiątkę (ale jestem zwariwana mamuśka hihi)
Magdziarko życzę udanego pobytu na mazurach
Iwosz witaj kochana - buzialki dla Bogny :-)
Jola ja nie mam @ pewnie dlatego że karmię piersią choć raz mnie bolał brzuch tak jak na @ jednak cosik tam sie jeszcze sączy i zakładam wkładki
Mata cieszę się, że Dobrusia się normuje :-)
moje kochane życzę zdrówka, pogody ducha, samych radości i cierpliwości w wychowywaniu pociech - uciekam bo mój Jasiek już kwęka buzialki jak m wróci to moż ejeszcze wieczorkiem wpadnę na bb
mata-kow
mama do kwadratu :)
Wczoraj mała pochwaliłam, z dzisiaj już rozrabia ale to tak jak u Aniknulki guganie, więc źle nie jest. Położyłam ją do maty i o dziwo ogląda zabawki na karuzelce, a nie te po bokach ;-) a gada przy tym no a ja mogę zjeść spokojnie obiad, który zrobiłam ekspresowo, bo w 10 min. (pomidorówka ;-)). Ważne że jest
Ja też odzywczajam ją od rączek, dużo sama leży, sama już zasypia, chociaż cczasem trzeba cierpliwie odczekać pół godziny kwękania i przewracania się z boku na bok... na ręce ponadprogramowo biorę ją jak widzę, że usnąć nie może, a barzdo by już chciała, to nic nie jest tak dobre jak ramiona mamy, ale nawet wtedy jak widzę, że będzie kimać, to ją kładę no i w dzień staram się, żeby spała to na kanapie, to w wózku, to w łóżeczku, żeby umiała zasnąć w różnych miejscach, a wieczorem obowiązkowo łóżeczko, w nocy też, chyba, że mi się kimnie przy karmieniu
Ja też odzywczajam ją od rączek, dużo sama leży, sama już zasypia, chociaż cczasem trzeba cierpliwie odczekać pół godziny kwękania i przewracania się z boku na bok... na ręce ponadprogramowo biorę ją jak widzę, że usnąć nie może, a barzdo by już chciała, to nic nie jest tak dobre jak ramiona mamy, ale nawet wtedy jak widzę, że będzie kimać, to ją kładę no i w dzień staram się, żeby spała to na kanapie, to w wózku, to w łóżeczku, żeby umiała zasnąć w różnych miejscach, a wieczorem obowiązkowo łóżeczko, w nocy też, chyba, że mi się kimnie przy karmieniu
maajka
Czerwcowa mama 2008
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2007
- Postów
- 2 820
No,my tez probujemy odzwyczaic Majke od noszenia na rekach,ale jest ciezko.Chociaz musze przyznac,ze juz coraz dluzej polezy sama w lozeczku gadajac i usmiechajac sie do karuzelki lub balona:-)
Ale z zasypianiem jest problem-tylko na reku i przy karmieniu.No,pare razy w gondoli wozka,ale gondola byla na kolanach u M i musial nia bujac;-)
Dziewczyny,czy u Waszych dzieci tez pulsuje ciemiaczko?Bo nie wiem,czy tak moze byc...
Ale z zasypianiem jest problem-tylko na reku i przy karmieniu.No,pare razy w gondoli wozka,ale gondola byla na kolanach u M i musial nia bujac;-)
Dziewczyny,czy u Waszych dzieci tez pulsuje ciemiaczko?Bo nie wiem,czy tak moze byc...
Ostatnia edycja:
reklama
mata-kow
mama do kwadratu :)
Maajka u małej pulsuje jak bardzo intensywnie ssała pierś a czy źle czy dobrze, to nie wiem, w każdym bądź razie ciemiączko nie powinno być wklęśnięte, bo to świadczy o odwodnieniu
Podziel się: