mata-kow
mama do kwadratu :)
Witajcie mamusie :-)
zaglądałam z rana, ale taka cisza była, że szok a pomyśleć, że jak byłyśmy w ciąży, to kilkugodzinna nieobecność skutkowała nadrobieniem kilku stron na wszystkich wątakch ale jeszcze trochę, maluszki podrosną i znów się zacznie produkowanie postów ;-)
Iwoszku witaj po przerwie, doskonale Ciebie rozumiem, bo ja też często bb podczytuje, a piszę rzadziej
Milkaa widzę, że Olga to mały głodomorek, tak jak moja w 5 tyg. przytyla 2 kg i coś mi się wydaję, że dużo jej nie brakuje teraz do podwojenia swojej masy urodzeniowej no i do tego ubranka już w rozmiarze min. 68 muszę zkładć, bo inne ciasne się robią oj rosną te nasze dzieciaczki
ja też staram się w końcu nadrabiać stopniowo braki kobiecej ręki w domu, bo do tej pory to mąż robił w domku więcej niż ja ale mała mi się normuje i staje się bardziej przewidywalna, więc łatwiej za cokolwiek się zabrać 2 dni wieczorem prasowałam i już prawie nic nie zostało dawno nie widziałam tyle ubrań na półkach
Mgdziarko udnego pobytu u Mamootka :-)
dzisiaj myślałam, że pomogę uboierać salę na sobotnie wesele, ale zaczęli coś widziwiać, hałasowalidużo i mała niespokojnie spała, więc tylko łaziłam w tą i spowrotem, aż mnie nogi bolą
była u nas połozna, wymęczyła malutką (szykowaliśmy się właśnie na spacer i mała mi przysypiała, myslałam, że pigułę rozszarpię ) i dowiedziłam się, że szczepienia dopiero będą, bo zabiegowa i pediatra z urlopów dopiero wróciły... no i nadrabiaja zaległości w szczepienich, ale jak przedzwonię, to mnie szybciej wezmą, więc jutro będę dzwonić ;-)
mała dzisiaj ładnie kupkała sobie, rano jak ją przebierałam, to prutnęła mi 3 razy, a ja oczywiście nie zdążyłam pampersa zamknąć no i w ślicznej musztardowej kupce był pajacyk, nóżka małej, przewijak, moja noga, fotel ipodłoga ale zdolna ta mała ale niestety dalej ją męczy, ma sporo śluzu, a do tego zdażyło się trochę pasemek krwi ale zadzwonilismy do pediatry i nas uspokoiła. powiedziała, że tak może być, bo karmię piersią, a krew to dlatego, że jelitka jeszcze niedojrzałe i ciężko pracują i kazała mi pić baaaaaardzo dużo, to wtedy śluzu powinno być mniej, no i mamy kupić kropelki biogaja, które pomogą jelitkom szybciej dojrzeć zobaczymy jaki będzie skutek...
malutka już wypracowała sobie rytm dnia. Pobudka ok. 4-5, trochę się pobawi, pouśmiecha, naje się i jak ma dobry humor to zaśnie, jak nie, to marudna jest do 10-11, potem ładnie śpi, budzi się co 2-3 godzinkuna jedzenie, koło 16-17 ma kolejny okres czuwania, najczęściej do kąpieli (chyba, że ma dobry dzień i przyśnie ;-)). Kąpiel koło 19, poem jedzonko z dwóch piersi, usypianie i koło 20:30-21 już sobie śpi. Budzi się w nocy koło12-1, potem koło 2-3, więc nie jest źle
zaglądałam z rana, ale taka cisza była, że szok a pomyśleć, że jak byłyśmy w ciąży, to kilkugodzinna nieobecność skutkowała nadrobieniem kilku stron na wszystkich wątakch ale jeszcze trochę, maluszki podrosną i znów się zacznie produkowanie postów ;-)
Iwoszku witaj po przerwie, doskonale Ciebie rozumiem, bo ja też często bb podczytuje, a piszę rzadziej
Milkaa widzę, że Olga to mały głodomorek, tak jak moja w 5 tyg. przytyla 2 kg i coś mi się wydaję, że dużo jej nie brakuje teraz do podwojenia swojej masy urodzeniowej no i do tego ubranka już w rozmiarze min. 68 muszę zkładć, bo inne ciasne się robią oj rosną te nasze dzieciaczki
ja też staram się w końcu nadrabiać stopniowo braki kobiecej ręki w domu, bo do tej pory to mąż robił w domku więcej niż ja ale mała mi się normuje i staje się bardziej przewidywalna, więc łatwiej za cokolwiek się zabrać 2 dni wieczorem prasowałam i już prawie nic nie zostało dawno nie widziałam tyle ubrań na półkach
Mgdziarko udnego pobytu u Mamootka :-)
dzisiaj myślałam, że pomogę uboierać salę na sobotnie wesele, ale zaczęli coś widziwiać, hałasowalidużo i mała niespokojnie spała, więc tylko łaziłam w tą i spowrotem, aż mnie nogi bolą
była u nas połozna, wymęczyła malutką (szykowaliśmy się właśnie na spacer i mała mi przysypiała, myslałam, że pigułę rozszarpię ) i dowiedziłam się, że szczepienia dopiero będą, bo zabiegowa i pediatra z urlopów dopiero wróciły... no i nadrabiaja zaległości w szczepienich, ale jak przedzwonię, to mnie szybciej wezmą, więc jutro będę dzwonić ;-)
mała dzisiaj ładnie kupkała sobie, rano jak ją przebierałam, to prutnęła mi 3 razy, a ja oczywiście nie zdążyłam pampersa zamknąć no i w ślicznej musztardowej kupce był pajacyk, nóżka małej, przewijak, moja noga, fotel ipodłoga ale zdolna ta mała ale niestety dalej ją męczy, ma sporo śluzu, a do tego zdażyło się trochę pasemek krwi ale zadzwonilismy do pediatry i nas uspokoiła. powiedziała, że tak może być, bo karmię piersią, a krew to dlatego, że jelitka jeszcze niedojrzałe i ciężko pracują i kazała mi pić baaaaaardzo dużo, to wtedy śluzu powinno być mniej, no i mamy kupić kropelki biogaja, które pomogą jelitkom szybciej dojrzeć zobaczymy jaki będzie skutek...
malutka już wypracowała sobie rytm dnia. Pobudka ok. 4-5, trochę się pobawi, pouśmiecha, naje się i jak ma dobry humor to zaśnie, jak nie, to marudna jest do 10-11, potem ładnie śpi, budzi się co 2-3 godzinkuna jedzenie, koło 16-17 ma kolejny okres czuwania, najczęściej do kąpieli (chyba, że ma dobry dzień i przyśnie ;-)). Kąpiel koło 19, poem jedzonko z dwóch piersi, usypianie i koło 20:30-21 już sobie śpi. Budzi się w nocy koło12-1, potem koło 2-3, więc nie jest źle