reklama
mata-kow
mama do kwadratu :)
Kasiu a o jaką kaskę chodzi? Macierzyński? Ja dostaję kaskę normlnie, w terminie.
A
Asiowo
Gość
witam mamusie
U nas zaczyna sie w koncu wszystko normować;-)
Malutka ładnie spi z 2 pobudkami w nocy, własciwie 1 ok. 2-3 bo nastepna jest juz nadranem ok 5-6
Problemy z pracą od męża, problemyz tesciami, z moim kroczem, itd... dają mi ostatnio w kość:-( Jakoś tak nie umiem sie cieszyć... choc dobrze, ze mam Paulinkę, bo dzieki niej jeszcze umiem sie usmiechnąc... ale jakos tak brakuje mi sił ostatnio... jakos nie umiem sie wziac w garść:-( sorki, juz nie zanudzam...
My jutro z Paulinką mykamy na szczepienie, nie wiem jak ja to przezyje
U nas zaczyna sie w koncu wszystko normować;-)
Malutka ładnie spi z 2 pobudkami w nocy, własciwie 1 ok. 2-3 bo nastepna jest juz nadranem ok 5-6
Problemy z pracą od męża, problemyz tesciami, z moim kroczem, itd... dają mi ostatnio w kość:-( Jakoś tak nie umiem sie cieszyć... choc dobrze, ze mam Paulinkę, bo dzieki niej jeszcze umiem sie usmiechnąc... ale jakos tak brakuje mi sił ostatnio... jakos nie umiem sie wziac w garść:-( sorki, juz nie zanudzam...
My jutro z Paulinką mykamy na szczepienie, nie wiem jak ja to przezyje
mata-kow
mama do kwadratu :)
Asiwo, napewno wszystko się ułoży
a odnosnie szczepień... trzeba samemu się dowaidywac, czy dzwonią z ośrodka
ja już wymiękam... małej tak brzuszek daje do wiwatu, że nerwowo juz nie wytrzymuję już nie wiem jak mam jej pomóc... smam też jestem wykończona, bo praktycznie cały dzien usyiam mała, żeby po kilku minutach brzuch ją obudził... pręży się, stęka, no i zaraz płacze... a jak ja zostawię płaczącą, to zaraz jej się ulewa albo zaczyna wymiotować... no i ostatnio prawie nie widać po niej, że jset zadowolona, rzadko się usmiecha...
i jak tu cieszyć się z maierzyństwa:-(
a odnosnie szczepień... trzeba samemu się dowaidywac, czy dzwonią z ośrodka
ja już wymiękam... małej tak brzuszek daje do wiwatu, że nerwowo juz nie wytrzymuję już nie wiem jak mam jej pomóc... smam też jestem wykończona, bo praktycznie cały dzien usyiam mała, żeby po kilku minutach brzuch ją obudził... pręży się, stęka, no i zaraz płacze... a jak ja zostawię płaczącą, to zaraz jej się ulewa albo zaczyna wymiotować... no i ostatnio prawie nie widać po niej, że jset zadowolona, rzadko się usmiecha...
i jak tu cieszyć się z maierzyństwa:-(
milkaaa
Czerwcowa mama'08
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2005
- Postów
- 1 158
odpadl nam dzis ten pepek!!!! wreszcie
przemywalam go rano i patyczkiem pomerdalam i odpadl
ale kawalek kikuta zostal w pepku i patyczek ktorym przemywalam byl od krwi
zadzwonilam do pediatry i powiedzial ze tak moze byc i ze z czasem ta resztka sie zasuszy i wymyje ja patyczkiem
tulam Was wsztkie strapione i zmeczone mamy. Ja tez czasem wracam na syrenie do domku - bo mala sie drze. steka w nocy, czasem ulewa....ma strupek ciemieniuchy, owracajace plesniawki...skoro wszystkie mamy te same problemy - czyli ze norma to jest i jest to troche pocieszajace
przemywalam go rano i patyczkiem pomerdalam i odpadl
ale kawalek kikuta zostal w pepku i patyczek ktorym przemywalam byl od krwi
zadzwonilam do pediatry i powiedzial ze tak moze byc i ze z czasem ta resztka sie zasuszy i wymyje ja patyczkiem
tulam Was wsztkie strapione i zmeczone mamy. Ja tez czasem wracam na syrenie do domku - bo mala sie drze. steka w nocy, czasem ulewa....ma strupek ciemieniuchy, owracajace plesniawki...skoro wszystkie mamy te same problemy - czyli ze norma to jest i jest to troche pocieszajace
daruuunia3
Czerwcowa mama'08
Witajcie!
Milkaa gratuluje odpadnięcia pępka ;-)
Witam nowa Mamusię!!!
Kurcze u nas tez ciężko- Bartus nie potrafi zasnąc bez cyca, nic nie moge w domu zrobic bo woła nawet co 15 min cyca- inaczej sie nie uspokoi juz naprawde wymiękam, a na dodatek mój Ł juz poszedł do pracy i koniec sielanki nie mam pojecia co mam z nim juz robic, jutro ide do lekarza moze mi cos podpowie??
Milkaa gratuluje odpadnięcia pępka ;-)
Witam nowa Mamusię!!!
Kurcze u nas tez ciężko- Bartus nie potrafi zasnąc bez cyca, nic nie moge w domu zrobic bo woła nawet co 15 min cyca- inaczej sie nie uspokoi juz naprawde wymiękam, a na dodatek mój Ł juz poszedł do pracy i koniec sielanki nie mam pojecia co mam z nim juz robic, jutro ide do lekarza moze mi cos podpowie??
J
Jola244
Gość
witajcie dziewczyny u nas na czerwcówkach jak się wali to u każdej .
U mnie Mikołaj pomylił noc z dniem spie po dwie godziny ale za to cały prawie dzień spi jak długo to jeszcze potrwa bo juz nie daje rady :-(
U mnie Mikołaj pomylił noc z dniem spie po dwie godziny ale za to cały prawie dzień spi jak długo to jeszcze potrwa bo juz nie daje rady :-(
reklama
Julia!
Czerwcowa mama'08
- Dołączył(a)
- 18 Październik 2007
- Postów
- 710
jejku dziewczyny,a ja juz myslałam,ze jestem jedyna z problemami
moj mały mniej ulewa po nutritonie ale podnosi mu sie pokarm tzw refluks i budzi sie i nie chce spac,w dzien prawie wogóle nie spi,a w nocy spi ale w moich ramionach,teraz spi mi na rekach oj juz sie obudził i wyjemusze uciekac
moj mały mniej ulewa po nutritonie ale podnosi mu sie pokarm tzw refluks i budzi sie i nie chce spac,w dzien prawie wogóle nie spi,a w nocy spi ale w moich ramionach,teraz spi mi na rekach oj juz sie obudził i wyjemusze uciekac
Podziel się: