reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
J się właśnie boję, że będę musiała iść szybcij do pracy, niż będziemy z małą na to gotowe :-( mąż nie powiem ładną wypłatę przynosi, ale w zyciu różnie bywa (czyt. w jego pracy) i z dnia na dzień sytuacja może się zmienić i bedę zmuszona wrócić szybciej do pracy... no ale do jakiej? raczej nie do mojej obecnej, bo tam raczej miłym gościem nie będę, bo szef wkurzony, że w ciążę zaszłam... będę musiała poszukać czegoś dalej, co wiąże się z nieobecnością od 7 do 17 przynajmniej... no i zostaw teraz kruszynkę na tyle godzin... a potem jeszcze zajmij się domem... kobiety nigdy łatwo nie miały...
 
reklama
milkaa-GRATULACJE!!!
mata-odnosnie karmienia w plenerze-jak Ty to robisz?Bo ja nie wychodze z Majka na dluzej,zeby tego uniknac,bo nie wiem jak to zrobic,zeby sie nie rzucac w oczy ludziom.Wiem,ze to naturalne,ale jakos sie wstydze,no i rozne ludzie maja na to poglady...

Ja przy pierwszym tez mialam objekcje, teraz wybieram jakas ustronna laweczke pieluche na ramie i karmie.

Milka jeszcze raz gratulacje ja prawko mam od 14 lat tylko moj samochod sie spsul tak ze poszedl do kasacji (nietypowy silnik i nie bylo czesci) a drugi maz bierze do pracy i czuje sie jak bez reki. Wlasnie odkladam na cos malego byle jezdzilo:-D mam nadzieje ze zdaze przed wrzesniem bo Ania do szkoly w jedna strone Krzys do przedszkola w druga i jest jeszcze Macius

Co do powrotu do pracy to przy poprzednich dzieciach macierzynskie sie skonczylo i do pracy. I jak pisze Milka do domu pozno, dzieci nie dopilnowane, balagan...Tym razem postanowilam isc na wychowawczy, szczegolnie ze teraz maz pracuje poza domem i to juz by byl totalny odjazd. Teraz postanowilam realizowac sie jako mama i nie miec wyrzutow ze kariera lezy
 
ja mam zamiar zostać na wychowawczym tyle ile można maksymalnie czyli chyba trzy lata tak więc w sumie posiedze w domku 3, 5 roku a potem zobaczymy może Marysia przyjdzie na swiat:-D:-D:-D
 
hehe - Magdziara - dobre masz plany - u nas wlasnie tak bylo..z wychowawczego wskoczylam w ciaze - a teraz znow wychowawczy. I tez do konca - poki moge. Potem sie zobaczy - to w koncu bedzie za...4 lata:tak:
i podobnie jak zuzkus - mam ochote byc teraz wlasnie mama spelniona w domu...
chyba ze nei damy rady finansowo - bo maz dwie lapki tylko ma - a jest nas 5 i rata kredytu doszla....
 
Ja planuję posiedzieć w domku napewno prze pierwszy rok a potem to się okaże. Nie powiem ciągnie mnie do pracy (którą musiałabym poszukać), ale z drugiej strony wiem z doświadczenia, że miło jest patrzeć jak dizecko się rozwija. I później sobie wspominać.Narazie sytacja nasza finansowa nie zmusz mnie do tego żeby szukać pracy, ale mam momenty, że chciałabym iść trochę do ludzi. I tak na kilka godz. zająć się czymś innym niż tylko domem i dziećmi. Zobaczymy jak to będzie. Do pierwszych urodzin Kuby jeszcze trochę czasu.
 
Ja planuję posiedzieć w domku napewno prze pierwszy rok a potem to się okaże. Nie powiem ciągnie mnie do pracy (którą musiałabym poszukać), ale z drugiej strony wiem z doświadczenia, że miło jest patrzeć jak dizecko się rozwija. I później sobie wspominać.Narazie sytacja nasza finansowa nie zmusz mnie do tego żeby szukać pracy, ale mam momenty, że chciałabym iść trochę do ludzi. I tak na kilka godz. zająć się czymś innym niż tylko domem i dziećmi. Zobaczymy jak to będzie. Do pierwszych urodzin Kuby jeszcze trochę czasu.

Mnie sie w domu nie nudzi:-D bo przy trojce zajecia full:tak: ale tez mam nieraz takie pragnienie zeby z ludzmi pobyc a nie czuc sie tylko kura domowa;-) nie mam na tym punkcie kompleksow, nie czuje sie gorsza ze siedze w domu z dziecmi ale przyzwyczajona jestem do bycia z ludzmi (taka praca). Staram sie byc na biezaco z wydarzeniami, ubierac sie elegancko nawet w domu dla siebie. A zeby nie zglupiec i nie gadac sama ze soba wpadam na BB:happy2:
 
Ostatnia edycja:
a ja do pracy wracam i mam nawet datę ustaloną 03.11:sorry2:-wracam głównie ze względów finansowych ale również dlatego że lubię ją :-)
taka odskocznia na pewno mi się przyda:tak: do tego moja praca jest po drugiej stronie ulicy, mam babcie na pełny etat i pracę w której mogę się pojawić albo o 9 albo o 15 byleby 6 godzin w niej była a klient był zadowolony:-)
wiem jedno muszę się spełniać jako mama ale również zawodowo po prostu mam wtedy lepsze relacje z rodziną i lepsze samopoczucie :-)
 
nie mam szans na nadrobienie Waszego dorobku pisarskiego, aż żałuję:-:)-( ale póki co nawet wyspać się nie mam jak, a co dopiero na BB siedzieć. Dziś w sumie pierwszy dzień, że mam chwilkę. :-(Miałam miesiąc koszmaru, myślałam że nie ma nic gorszego od zabawy z butlami (mycie, parzenie, gotowanie etc) ale chyba wykrakałam - dołączam do tych, co na Nutramigenie :-:)-( (fuuuj paskudne toto)
Melka, po kilku zmianach mleka i wizytach u innej pediatry okazała się alergiczka :-:)-( na białko i na laktozę. Wyszło dopiero ze dwa dni temu, wcześniej był tylko ryk, płac i spanie. Mała nie chciała jeść, przestała przybierać na wadze, zaczęły się wymioty i prześliczna zielona biegunka :-:)-( do tego moja "kochana" teściowa naćpała (dosłownie) małą melisą i chyba też jej to zaszkodziło :-:)-:)-( oczywiście, musiałam wysłuchać wykładu pt jak byś chciała, tobyś karmiła, milion rad co powinnam była wtedy zrobić(nakładki herbatki i inne takie) i nie dała sobie wytłumaczyć, że na cycku też by tak mogło być:-:)-( a na koniec mi dowaliła, że jeśli kiedykolwiek będziemy mieć drugie dziecko - a planujemy jakies rodzeństwo dla amelii, no bo we dwójkę fajniej - za jakiś czas- to ona nam wtedy przez sąd prawa do opieki nad Amelką zabierze. No żesz k***** sorki, ale mnie nosi jak cholera :-:)-:)-( załatwiła mi za plecami chrzciny w swojej parafii, bo jak to określiła - u nich nie ma problemu, ze młodzi bez ślubu są. Myślicie, że jak ją ubiję to mnie posadzą??sorki że tak na chwilę i od razu się żalę :-:)-( obiecuję poprawę

Milka GRATULUJĘ jesteś Wielka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Milka!! Gratuluje:-):-):-)
Znam to uczucie... ja zdałam za 3 podejsciem w 5 miesiacu ciazy:tak::tak::tak: I radosc ogromna, bo mam jak wozic Paulinkę i to, ze nie musiała dokupywać jazd...
Byłam wtedy tak samo z siebie dumna jak Ty teraz!!!!:-)
wiec jeszcze raz GRATULALCJE!!! bo to ogromne osiągniecie:happy2:
 
reklama
Witaj Myszko- przykro mi ze masz taka tesciowa :baffled::szok: nie daj sie jej- bedzie dobrze ;-)
a moj Mały dzisiaj wstał po 3 i koniec spania :baffled: a to przez to ze wczoraj cały dzień spał. Jakas taka wykonczona jestem ;-):tak:
 
Do góry