reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
reklama
Milkaaa, napisala:
1 lipca
o godzinie 23.35 przywitala do nas Olga. Wazy 3910, mierzy 56cm. Zostalam po ktg troche na sile- skurcze mialam co 10 miniut wymasowala mnie do 3cm i na porodowke, dostalam oxy i po 2 godzinach bylo po. Jestem bardzo happy.

 
Milka gratulacje. W kńcu się doczekałaś Olgi:tak::-) Super:tak:

A mi coś podpowiadało, tym bardziej , że wieczorem do nas nie zajrzała ani rano.
No to do dzieła dziewczyny.
 
Milkaa ogromne gratulacje:-)
Joas korzystaj jeszcze i najadaj sie wszystkimi niezdrowymi rzeczami;-):-p:-D
za mna ciagle cos takiego chodzi a nie wolno:-(
a z karmieniem u mnie tak jak u Azile..wczoraj sie poplakalam z bezsilnosci:-(chyba mam za malo pokarmu bo maly wisi na tym cycu i sie zlosci a nic nie przelyka...dzisiaj byla walka od 2:30 do 7:00 teraz chwille zasnal...jedna brodawka juz krwawi...zastanawiam sie czy go troche nie dokarmic ale boje sie ze juz potem nie bedzie chcial piersi ehhh
 
Milkaa-nareszcie mozna Ci pogratulowac!:-)Buziaki!!!:-)
Joas,Marlena-teraz Wy!:-)Czy ktos jeszcze zostal?

A ja mialam dzis troche gorsza noc,niz zwykle.Fakt,ze karmienia byly bez zmian,poznym wieczorem,nad ranem i rano,ale Majka nie bardzo chciala po nich spac,musialam ja nosic i kolysac,trzymac jej w buzi smoka.Do tego od porodu boli mnie w jednym miejscu kregoslupa,w odcinku piersiowym,ale tak bardziej przy zebrze-czasem nie moge wyrobic,zwlaszcza jak z nia chodze lub karmie na siedzaco.
Teraz w koncu usnela,w foteliku samochodowym,tuz obok mnie,bo trzymalam jej smoczka,ale co sie jej juz dzis nanosilam....Chyba brzuszek ja bolal,bo byl twardy i plakala bardziej kiedy go probowalam masowac.

No i ja tez mialam juz z 1000 takich chwil,ze chcialam przejsc na sztuczne mleko,M mnie w tym wspieral,ale caly czas to odkladam na pozniej.Teraz nie jest juz tak zle-choc nadal nie jest idealnie-ale mam laktator i odciagam czasem do butelki.I powiem Wam,ze jak Majka pije z butelki,to latwiej zasypia i dluzej spi.Tylko dzis w nocy odstapila od reguly-odciagnelam wieczorem,zeby jej podac o 4.00 rano,ale i tak musialam ja polulac.No i M zadowolony kiedy i on moze ja nakarmic-ona tak sie wtedy wpatruje w twarz osoby karmiacej,potem jej sie powoli oczka zamykaja,az w koncu zasypia:-)
Pepuszek nadal nie odpada....:-(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Milka gratulacje!!!!!!!!!!!!

Nie chce zapeszyc,ale ja nie mam najmniejszych problemów z bobaskiem.A karmic uwielbiam,wszyscy wiedza ze jak mam karmi to jest swiętosc w naszym domku.Lubie tak sobie leżec i patrzec jak ze smakiem pije.Moze komus pomoge radą-jeżeli dzidzius zanim zacznie pic,złosci sie i rzuca,to wsadzam mu smoka na minutke potem szybka podmianka.Aha i najważniejsze-dziewczyny nie denerwujcie sie kiedy cos nie wychodzi przy karmieniu,bobas to czuje i złosci sie jeszcze bardziej.To nic ze płacze,to dobrze,płucka mu sie rozwijaja.Żadnemu dziecku nic sie nigdy nie stało jezeli poplakało z 10 minut.
 
Do góry