kasiau30
Czerwcowa mama'08
- Dołączył(a)
- 3 Listopad 2007
- Postów
- 4 991
Flexy może dziś urodzisz:-):-):-):-):-)
Ja wczoraj w nocy tez myślałam ,że to może już. Chodziłam co chwilkę do kibelka na siku - myślałam, że skonam a jak się tyko położyłam to mała tak brykała ,że nie wiedziałam sama czy to skurcz czy to ostry kopniak. Do tego w kroku mnie tak bolało i nadal z resztą boli. Może mała analizowała jeszcze mecz , no nie wiem. Potem zrobiłam się głodna i tak sobie pomyślałam ,że nie usnę jak nie zjem, zjadłam zupkę i po jakimś czasie w końcu usnęłam. Dziś od rana tylko spojonko boli , mała się znowu strasznie rozpycha ale co do porodu to kicha.
Alize każda kobieta czasem potrzebuje bliskości i czułości nawet ta dzielna i samodzielna.To naturalne. Ja z moim rozmawiam ponad godzinę dziennie ale to i tak mało bo nie mogę się przytulić . Dobrze, że są obok dzieci to choć do nich można się przytulić ale to i tak nie to samo. Jutro przyjedzie to cię przytuli :-)
Ja wczoraj w nocy tez myślałam ,że to może już. Chodziłam co chwilkę do kibelka na siku - myślałam, że skonam a jak się tyko położyłam to mała tak brykała ,że nie wiedziałam sama czy to skurcz czy to ostry kopniak. Do tego w kroku mnie tak bolało i nadal z resztą boli. Może mała analizowała jeszcze mecz , no nie wiem. Potem zrobiłam się głodna i tak sobie pomyślałam ,że nie usnę jak nie zjem, zjadłam zupkę i po jakimś czasie w końcu usnęłam. Dziś od rana tylko spojonko boli , mała się znowu strasznie rozpycha ale co do porodu to kicha.
Alize każda kobieta czasem potrzebuje bliskości i czułości nawet ta dzielna i samodzielna.To naturalne. Ja z moim rozmawiam ponad godzinę dziennie ale to i tak mało bo nie mogę się przytulić . Dobrze, że są obok dzieci to choć do nich można się przytulić ale to i tak nie to samo. Jutro przyjedzie to cię przytuli :-)
Ostatnia edycja: