reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Głuszku ale jak się w końcu weźmiesz za sprzątanie to naprawdę przyspieszysz poród. Czytałam dziś forum BB o przyspieszaniu i mnie dziewczyny rozśmieszyły . Jedna napisała, że rozsypała zapałki i zbierała je z podłogi bez zginania kolan, a druga jej napisała, że zebrała ze 200 i skurcz ją złapał ale w łydce . Cóż za desperacja i poświęcenie.
 
reklama
Witam z rana kobitki. U mnie się troszkę ochłodziło więc można rodzić ale ani widu ani słychu. Mam niby w planach jeszcze coś tam zrobić w kuchni ale wolałabym już rodzić. Ile można sprzątać . Najważniejsze, że mam siłę i zdrowie a reszta ? no cóż poczekam . Mała od wczoraj jakaś się zrobiła bardziej ruchliwa i spojonko mnie coraz bardziej boli.

CZeść z rana.
Kasiu ja moge w domu sprzątać non stop. Przy moich dzieciaczkach jest zawsze sprzątanie. Niby wczoraj miałam porządek to dzisiaj już jest bałagan.
Właśnie odprowadziłam dzieci do przedszkola, oczywiście wszyscy kiedy kiedy, a ja mówie że sobota. To wielkie oczy , ze jeszcze chodzę . :-) A ja zrobiłam zakupy pozaglądałam do sklepów i przyjechałam autobusem. No i mam wielkie plany co do sparzątania, ale sie zobaczy
 
Joasiu, no to Ci nieźle pospał.:szok::-)
Staś raczej tak po 2-3 godzinki śpi i cyc. Ale dla mnie najgorsze jest to, że Wojciaszek teraz wstaje o 6.00 albo nawet wcześniej, więc i tak dłużej nie pośpię. A wieczorami zamiast spać, to siedzę na BB. :-p Prawdę powiedziawszy jestem już strasznie niewyspana, ale co robić. Niczego innego sie nie spodziewałam.:-)
 
Azile, wszystkie mamusie sa dzielne. Bo najpierw noszą dzidziusia w brzuszku, potem go rodzą, a potem nie śpią po nocach. Ale to podobno właśnie fenomen kobiet - taka wytrzymałość.:-)
A swoją drogą to Ty jesteś dzielna, bo już masz dwójkę dzieci i radzisz sobie świetnie.:tak:
 
Mamoo;
sama jestem w szoku,że tak daje nam pospać :-) wiem jednak,że nie musi to trwać wiecznie.

popieram to co napisała Mammo - azile - to wlaśnie Ty Jesteś dzielna - nie jest łatwo o wszystko ogarnąć przy jednym dziecku - a u Ciebie będzie już 3 :-)

sms od Maty;
,,ktg wzorowe w granicach 120-140-, male skurczejuż się pisały, ciśnienie spada. Dali mi jakieś tabletki chyba na to ciśnienie. Obrzęki ustają - od wczoraj spadła waga o 1 kg i widać mi już normalnie kostki :-)Mam nadzieję,że mnie szybko wypuszczą bo leżę w 7-osobowej :szok: sali a wszystkie babki okropnie chrapią i spać nie można, a przed porodem chcialabym się jeszcze wyspać ;-) pozdrowionka dla wszystkich czerwcóweczek aby szybko się rozpakowały''

idę przebierać kupę :-D
 
E tam to nie prawda. Wczoraj sie tak wydzierałam na dzieciaki. Ale swoją drogą to mnie wyprowadziły z równowagi. Przeprowadziłam rozmowe z synkiem, ze jest teraz jedynym facetem w domu, bo tata pojechał. I prosiłam go aby sie nie droczył z siostrą i grzecznie sie bawili. I tak sie "grzecznie" bawili , ze synek dostał huśtawką w głowe. Myśleałam ze z siebie wyjdę , ale dobrze że obyło sie bez większych obrażeń. Mówie cci mammociku duże dzieci, a oczy trzeba mieć wszędzie. No i niestety ja już za nimi nie nadąże. Już sie martwie co będzie jak wakacje będą w domu, Gabryś chyba będzie cały w siniakach, straszny zrobił sie żywioł. :baffled:.
 
Alize wiem wiem z dzieciakami to co dziennie jak nie pranie to prasowanie i gotowanie.
Dobrze, że siły powróciły.
U mnie też teraz niby we 2 a cały czas jest co robić. Nie da się tak posprzątać i już ale to dobrze, bo człowiek jakby nie miał co robić to całkiem by zgłupiał. Dziś przychodzi przed drugą siostra i zostawia mi do opieki swojego synka. Mam nadzieję ,że będzie grzeczny.
Ja już nie lubię wychodzić na dwór bo za dużo tych wkurzających pytań kiedy ?
Jak ja bym sama wiedziała :wściekła/y:
 
reklama
Azile, wszyscy mówią: małe dzieci, małe kłopoty, duże dzieci, duze kłopoty....
Ale najpiękniejsze jest to, że człowiek i tak chce mieć dzieci.:-)
 
Do góry