azile29
Czerwcowa mama'08
- Dołączył(a)
- 24 Październik 2007
- Postów
- 2 926
Dla mnie piłka przy pierwszym porodzie była wybawieniem. Prawie 10 godzin na niej siedziałam i bólu nie czułam:-)majeczko polecam piłeczke, mi bardzo pomogła w koncowej fazie położna kazał mi na niej podskakiwac i siedziec "okrakiem" i pomagało, do tego jeszcze bardzo fajnie kiedy ktoś mauje ci plecy i krzyż , poamaga sie rozluźnić i ustabilizować oddech, co jest bardzo ważne! Super , polecam jako trening przed porodem!!!!