Głuszku,Behemotku gratuluje pomyślnych wizyt!
Ja też po wizycie,rozwarcie na opuszek,szyjka rozpulchniona i miękka...Mój gin mi powiedział,że chociaż dziecko już donoszone to i tak nigdy niewiadomo kiedy poród nastąpi.Z małym Ok. waży więcej niż 3 kg. no i zastój nerek się u niego zmniejszył do normy dlatego bardzo się cieszę
Chciałabym mieć już go przy sobie, męczy mnie ta bezczynność oraz turlanie się z brzuszkiem i na dodatek te głupie pytania -Kiedy urodzisz?
hihi - mówię wczoraj do mamy - popatrz na forum jest dziewczyna - ma termin na parę dni przede mną a rozwarcie na pół cm a u mnie na jeden - trzeba sie cieszyć z tego że mam więcej a tu wiadomość że Julia urodziła a- to nie jest śmieszne ale śmiałam się z tego z mamą dobre 10 minut... Takze mój gin powiedział to samo co Julii że u wieloródek moze się zaczać w kazdej chwili bez ostrzeżenia bez rozwarcia i bez gotowości do porodu