reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Patyk nie denerwuj sie i nie czytaj o takich strasznych rzeczach! po co masz sobie nie potrzebie nerwy strzępić?! Mysl ze wszystko bedzie ok- musi byc, bo dlaczego miałoby nie być? Kobiety rodziły, rodzą i rodzić bedą- jest nas setki, tysiące- i dlaczego akurat u Ciebie ma być źle? Bedzie dobrze u nas wszystkich- zobacz 7 dziewczyn juz urodziło i wszystkie sie mają dobrze!!! Mam nadzieje ze u Lilianki tez juz jest lepiej! także Patyk głowa i uszy do góry i NIE STRESOWAć SIę!!!!!!!!
A ja zapomniałam napisać ze wczoraj ginka zleciła mi dodatkowe badanie na tarczyce, bo coś u mnie podejrzewa.... i nie wiem jakie mogą byc konsekwencje tego? Moze ktos sie orientuje z tą tarczycą?
 
reklama
Daruuunia3 zazdroszczę takiego humorku...;-) ale tak 3maj:-)
Ja niby odpoczywam, a jeszcze gorzej się czuje...:baffled: Jakieś przeziębienie mnie do tego wszystkiego łapie... w gardle mi cos siedzi, oczy mi łzawią i z nosa leci, fle.......:baffled::baffled::baffled:
Muszę skończyć zupkę, zjem ją sobie i mykam z powrotem do łózka, choć nie umiem już wyleżeć...:-(
 
Biedna Asiu jesteś z tym przeziębien:baffled:iem może gorące mleko z miodem i czosnkiem? a w łóżku jak Ci sie nudzi to może jakiś film sobie obejrzy :tak:
 
HEJ ale sie napytlowałam aż mnie jęzor boli!!!!:-D

Asiowo współczuję Ci przyziębienia. Mnie jakoś całą ciążę obeszło ( raz brało ale nie dałam się:-D)Życzę zdróweczka!!!
 
O,magdziarko-zmienilas suwaczki!Jakie oryginalne:-)

Ja juz spokojniejsza o ruchy malej-juz sie troche porozkopywala;-)
 
Wiesz Magdziarka, jak chodziłam wcześniej do lekarzy to każdy mówił, ze mam powiekszone wole... ale w sumie nigdy nic sobie z tym nie robiłam :dry: moja siostra pamiętam że musiała brać jody... no i chyba jej przeszło... ginka wczoraj tez sie zapytała mnie czy mam problemy z tarczycą... a nic jej nie wspominałam:baffled: no trudno zrobie te badania i zobacze co i jak.:sorry2:
 
ja tez mam zylki na brzuchu :tak:
Agusia a rece mi drza jak sie ociagam z jedzeniem;-)
tez mnie troche panika dopada...ale staram sie o tym nie myslec..damy rade!!!! nie mamy wyjscia:-)
 
Kochane Mamusie, właśnie wróciłam z miasta i muszę się komuś wypłakać .
Pojechała do Rossmanna, wzięłam z półki jeden produkt i powędrowałam do kasy.
Podchodzę do kasy, chcępodać ten jeden artykuł kasjerce, a ta z obojętną miną stwierdza "do kasy obok". Pani wypina kasekę i odchodzi z ochroniarzem. No więc trochę osłupiała staję do kasy obok i co widzę, żę ta sama pani siada na kasę do kórej mnie odesłała. Zaczęło się we mnie gotować :wściekła/y:, bo nie zbawiło by jej skasowanie jednego głupiego artykułu. Kiedy przychodzi moja kolej mówię kasjerce, że przecież mogła na tamtej kasie obsłużyć ciężarną kobiet z jedym produktem. Na to panienka mi odpowiada :" Jeżeli może pani chodzić po sklepach, to może pani stać w kolejkach. I że ona też kiedyśbyła w ciąży"
Poprostu mnie zamurowało:szok::szok:, nie wiedziałam co powiedzieć. I dobrze, bo gdybym szybciej zareagowała, to bym wyzwała ją od najgorszych. Zabrałam pieniądze i poszłam do kierowniczki złożyć skargę. Kierowniczka mnie przeprosiła i powiedziała, że porozmawia z pracownicą.
Jak wyszłąm ze sklepu, to dostałam z wściekłości takiej zadyszki, że myślałąm, żę sięza chwilę przewrócę. Przez całą ciążę tak fatalnie się nie czułam. Pierwszy raz poczułam się sponiewierana i to przez kogo ! Przez młodą dziewczynę, która też kiedyśbyła w ciąży. Ja się przyzwyczaiłam, że staruszki w typie mocherowych beretów potrafią być nieuprzejme, nie przepuszczą kobiety z brzuchem i wszędzie się muszą władować, ale przerażają mnie takie sytuacje jak dzisiaj w gorzowskim Rossmannie.
Ale się rozpisałam. Ale ta sytuacja mnie dzisiaj przerosłą i już bym chciała żeby było po wszystkim, a to jeszcze 3 tyg.
Idę robić naleśniki z truskawkami, bo muszę się pocieszyć:-). I dziewczynka zaczęła szaleć. Chyba czuje, że mamusia jest zdenerwowana.
 
reklama
Do góry