CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

[JoannA25]

oj, ja też jestem niezdarna - jak słoń w składzie porcelany - cały czas brzuchem obijam się o kanty a dzisiaj to nawet sama własną ręką walnęłam się po brzuchu

 

[Aniknulka]

Joasia nie spiesz się tak powolutku jeszcze troszkę;-)

 

[Aniknulka]

Ja muszę dotrwać do 9 czerwca - wtedy mam wizytę u ginki no mam nadzieję, że się uda;-)

 

[JoannA25]

Aniknulko;
już mi powoli brakuje cierpliwości - poszłabym już na spacer z Maluszkiem :-)

 

[Mamoot]

Magdziarko, trzymaj się dzielnie.
Asiu, ja tez o wszystko brzuchem zawadzam i rzeczy mi z rąk lecą.

A dziś miałam wielki dzień sprzątania. Porządki w starych ciuchach i innych gratach. Jeszcze trochę roboty zostało, ale to najgorsze już chyba za mną. Ale po południu to już myślałam, że padnę. Zmotywowała mnie ciocia, która zapowiedziała niespodziewaną wizytę. Szybko skończyłam sprzątać i jakoś poszło. Jeszcze na wieczór krótki deszczowy spacer z moim Małżem i Wojciaszkiem. Pewnie po takim dniu będę spała, jak zabita.:-)

 

[Aniknulka]

Oj kochana ja też bardzo chętnie tuliłabym już maluszka ale wolę donosić i urodzić na czas
Ale jakoś czuję podświadomie, że będzie ciężko, najbardziej martwi mnie ten kaszel i bóle brzucha

 

[Mamoot]

Magdziarko, cieszę się, że wszystko dobrze.
Agusiu, nie ma jak terapia seksowa Położna mi mówiła, że bardzo dobrze to robi na elastyczność mięśni krocza.

Coraz częściej będziemy wymyślać, co tu zrobić, żeby przyspieszyć.:-)

 

[lorcia]

magdziarko agusiu gratuluję udanych wizyt i oby wasze dzieciolki urodziły się w dogodnych dla was terminach:-) w końcu donoszone to mogą się wykluwać

 

[lorcia]

magdziarko trzymam kciuki za Olka by wszystko było dobrze!!!Dużo zdrówka dla niego!!!

Aniknulko nie martw się wszystko będzie dobrze kuruj się kochana dla Jasia

 

[Aniknulka]

Lorcia dziękuję za słowa otuchy a Ty jak się czujesz?:-)