Witam, chyba i ja dołączę do Was. OM 31.08, cykle 30 dniowe. Czekałam na okres jak zbawienia, bo miałam dzwonić do kliniki, żeby umówić się na histeroskopie(mam polipa w macicy). I tak w piątek latałam do łazienki czy już się zaczęło ale w pewnym momencie zrobiło mi się niedobrze i tak zupełnie spontanicznie zrobiłam test. Wyszły dwie piękne grube krechy. Zdążyłam jeszcze w piątek zrobic betę i progesteron. Po odebraniu wyniku myślałam że padnę- beta ponad 2000, progesteron 22. W 30dc beta powinna być trzycyfrowa. Skąd taki wynik? Macie jakieś pomysły? W ubiegłym roku straciłam maluszka w 10tc a w maju br miałam biochemiczna. Denerwuje się też jak polip może wpłynąć na ciążę. Jutro powtórzę betę choć przy takim poziomie nie wiem czy jest sens bo przyrosty chyba już nie są takie jak ma początku. Na wizytę do mojego dr to ok miesiąc trzeba czekać. Osiwieje do tego czasu.