reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2024

reklama
Cześć dziewczyny, u mnie 29+2 tc i stoję trochę przed dylematem… Na 8 kwietnia mamy zapisane trzecie badania prenatalne (będę wtedy w 31+3 tc) i zastanawiam się czy jest sens jechać. Mamy 1,5h drogi w jedną stronę, badanie kosztuje 300 zł. Ciąża jest zdrowa, wszystkie wcześniejsze badania i usg i z krwi i prenatalne są w normie, wszystko jest w porządku. Mam 31 lat, to moja pierwsza ciąża, wcześniej nie roniłam, udało się zajść w pierwszym cyklu, nie ma żadnych chorób genetycznych ani w mojej rodzinie ani w rodzinie męża. Opis badania na stronie kliniki wygląda tak:

„Badanie wykonywane jest optymalnie w 28-30 tygodniu ciąży. Na tej podstawie jesteśmy w stanie ocenić tzw. dynamikę wzrastania i powiedzieć czy dziecko rośnie prawidłowo. Szczegółowe analizy pomiarów w tym kolorowego Dopplera pozwalają nam uchwycić problem na wczesnym etapie i zaoferować właściwe postępowanie.”

Jakie macie zdanie na ten temat, czy uważacie, że mimo wszystko powinnam na nie pojechać?
 
Cześć dziewczyny, u mnie 29+2 tc i stoję trochę przed dylematem… Na 8 kwietnia mamy zapisane trzecie badania prenatalne (będę wtedy w 31+3 tc) i zastanawiam się czy jest sens jechać. Mamy 1,5h drogi w jedną stronę, badanie kosztuje 300 zł. Ciąża jest zdrowa, wszystkie wcześniejsze badania i usg i z krwi i prenatalne są w normie, wszystko jest w porządku. Mam 31 lat, to moja pierwsza ciąża, wcześniej nie roniłam, udało się zajść w pierwszym cyklu, nie ma żadnych chorób genetycznych ani w mojej rodzinie ani w rodzinie męża. Opis badania na stronie kliniki wygląda tak:

„Badanie wykonywane jest optymalnie w 28-30 tygodniu ciąży. Na tej podstawie jesteśmy w stanie ocenić tzw. dynamikę wzrastania i powiedzieć czy dziecko rośnie prawidłowo. Szczegółowe analizy pomiarów w tym kolorowego Dopplera pozwalają nam uchwycić problem na wczesnym etapie i zaoferować właściwe postępowanie.”

Jakie macie zdanie na ten temat, czy uważacie, że mimo wszystko powinnam na nie pojechać?

Na tym badaniu można wyłapać np. hipotrofię płodu.
Ja sobie nie wyobrażam nie chodzić na USG w ciąży - a mam trójkę zdrowych dzieci. Ostatnie USG miałam dzień przed porodem (w 39+2)
 
Cześć dziewczyny, u mnie 29+2 tc i stoję trochę przed dylematem… Na 8 kwietnia mamy zapisane trzecie badania prenatalne (będę wtedy w 31+3 tc) i zastanawiam się czy jest sens jechać. Mamy 1,5h drogi w jedną stronę, badanie kosztuje 300 zł. Ciąża jest zdrowa, wszystkie wcześniejsze badania i usg i z krwi i prenatalne są w normie, wszystko jest w porządku. Mam 31 lat, to moja pierwsza ciąża, wcześniej nie roniłam, udało się zajść w pierwszym cyklu, nie ma żadnych chorób genetycznych ani w mojej rodzinie ani w rodzinie męża. Opis badania na stronie kliniki wygląda tak:

„Badanie wykonywane jest optymalnie w 28-30 tygodniu ciąży. Na tej podstawie jesteśmy w stanie ocenić tzw. dynamikę wzrastania i powiedzieć czy dziecko rośnie prawidłowo. Szczegółowe analizy pomiarów w tym kolorowego Dopplera pozwalają nam uchwycić problem na wczesnym etapie i zaoferować właściwe postępowanie.”

Jakie macie zdanie na ten temat, czy uważacie, że mimo wszystko powinnam na nie pojechać?
My byliśmy na dwóch pierwszych prenatalnych. Na USG 3 trymestru nie jedziemy.
Ciąża zdrowa , zero powodów bo obaw.
Nie ma sensu jechać według mnie skoro nic się nie dzieje , nie ma podstaw. Pierwsze i drugie prenatalne tak ale trzecie sobie odpuściliśmy. Nasz lekarz wykonuje takie same pomiary i sprawdza dokładnie jak na prenatalnych. Ma USG 3D i 4D.
To już zależy od Was , każda ciaza i podejście inne.
 
My byliśmy na dwóch pierwszych prenatalnych. Na USG 3 trymestru nie jedziemy.
Ciąża zdrowa , zero powodów bo obaw.
Nie ma sensu jechać według mnie skoro nic się nie dzieje , nie ma podstaw. Pierwsze i drugie prenatalne tak ale trzecie sobie odpuściliśmy. Nasz lekarz wykonuje takie same pomiary i sprawdza dokładnie jak na prenatalnych. Ma USG 3D i 4D.
To już zależy od Was , każda ciaza i podejście inne.
Tylko że tak jak @olka11135 napisała, po 30 tc a nawet 36 tc dopiero może zacząć się hipotrofia albo wewnątrzmaciczne zahamowanie wzrostu płodu, nawet w dotychczas zdrowej ciąży, a samo zwykłe USG „na wizycie” nie wystarczy by w porę wyłapać niuanse. Podstawą do takich badań są m.in. dokładne pomiary obwodu brzuszka i główki oraz przepływy. To robi się właśnie na USG referencyjnym, robi to lekarz z certyfikatem. Z doświadczenia wiem, że lekarze bywają bardzo różni w tego typu dokładnych pomiarach na zwykłych wizytach.
 
Ostatnia edycja:
Tylko że tak jak @olka11135 napisała, po 30 tc a nawet 36 tc dopiero może zacząć się hipotrofia albo wewnątrzmaciczne zahamowanie wzrostu płodu, nawet w dotychczas zdrowej ciąży, a samo zwykłe USG „na wizycie” nie wystarczy by w porę wyłapać niuanse. Podstawą do takich badań są m.in. dokładne pomiary obwodu brzuszka i główki oraz przepływy. To robi się właśnie na USG referencyjnym, robi to lekarz z certyfikatem. Z doświadczenia wiem, że lekarze bywają bardzo różni w tego typu dokładnych pomiarach na zwykłych wizytach.
Mój lekarz robi pomiary główki , brzucha itp na każdej wizycie. Przepływy również co wizytę. Robi dokładnie te same badania co lekarz na prenatalnych. Ale to zależy w takim razie od specjalizacji lekarza. Skoro u którejś wizyty są bez dokładnego sprawdzenia to rzeczywiście lepiej jechać.
Mój lekarz akurat robi wszystko więc nie jedziemy na 3ie.
 
Na tym badaniu można wyłapać np. hipotrofię płodu.
Ja sobie nie wyobrażam nie chodzić na USG w ciąży - a mam trójkę zdrowych dzieci. Ostatnie USG miałam dzień przed porodem (w 39+2)
Nie napisałam o usg tylko o badaniu prenatalnym.

Na wizyty do mojej ginekolog (na których mam usg, również 3D, gdzie jest sprawdzana waga małej oraz tempo wzrostu małej, moje przepływy w tętnicy macicznej, ilość płynu owodniowego, tętno i bicie serca malutkiej oraz mam badaną szyjkę macicy + gin analizuje wszystkie badania krwi i moczu, które robię pomiędzy wizytami) chodzę co miesiąc.

Wcześniej dwa badania prenatalne w klinice oraz każda co miesięczna wizyta na usg u ginekolog prowadzającej oraz badania krwi i moczu są w normie, dlatego zastanawiam się nad trzecią wizytą prenatalną.
 
Nie napisałam o usg tylko o badaniu prenatalnym.

Na wizyty do mojej ginekolog (na których mam usg, również 3D, gdzie jest sprawdzana waga małej oraz tempo wzrostu małej, moje przepływy w tętnicy macicznej, ilość płynu owodniowego, tętno i bicie serca malutkiej oraz mam badaną szyjkę macicy + gin analizuje wszystkie badania krwi i moczu, które robię pomiędzy wizytami) chodzę co miesiąc.

Wcześniej dwa badania prenatalne w klinice oraz każda co miesięczna wizyta na usg u ginekolog prowadzającej oraz badania krwi i moczu są w normie, dlatego zastanawiam się nad trzecią wizytą prenatalną.
A robi pomiary brzuszka , główki , sprawdza pępowinę , łożysko ? Serduszko , kręgosłup ?
Bo to też jest bardzo ważne poza zwykłym USG. Mój sprawdza dokładnie wszystko więc nie mam się czym martwić. Ale jak Twój lekarz tego nie robi to może pomyśl nad tym badaniem jednak.
 
A robi pomiary brzuszka , główki , sprawdza pępowinę , łożysko ? Serduszko , kręgosłup ?
Bo to też jest bardzo ważne poza zwykłym USG. Mój sprawdza dokładnie wszystko więc nie mam się czym martwić. Ale jak Twój lekarz tego nie robi to może pomyśl nad tym badaniem jednak.
Tak, wszystko bada, ogląda :)
 
reklama
Nie napisałam o usg tylko o badaniu prenatalnym.

Na wizyty do mojej ginekolog (na których mam usg, również 3D, gdzie jest sprawdzana waga małej oraz tempo wzrostu małej, moje przepływy w tętnicy macicznej, ilość płynu owodniowego, tętno i bicie serca malutkiej oraz mam badaną szyjkę macicy + gin analizuje wszystkie badania krwi i moczu, które robię pomiędzy wizytami) chodzę co miesiąc.

Wcześniej dwa badania prenatalne w klinice oraz każda co miesięczna wizyta na usg u ginekolog prowadzającej oraz badania krwi i moczu są w normie, dlatego zastanawiam się nad trzecią wizytą prenatalną.

Moja lekarka też robiła to wszystko i uważam, że jest mega lekarzem (wizyty od 30tc co 2 tygodnie, a jak wyszły problemy to co 2 dni, dodam że na NFZ więc jakby za darmo, a sprzęt w przychodni super bo świeżo po remoncie i Trzaskowski mocno sypnął kasą) - ale nie ma certyfikatu fmf, jej zainteresowania (o ile można to tak nazwać) to endometrioza i rak jajnika, a nie wady płodu więc np. skierowała mnie na echo serca płodu bo to nie jej działka, a chciała być pewna że jest okej.
Także mnie by opieprzyła jakbym nie zrobiła USG 3 trymestru i że jestem niepoważna.
Inna sprawa, że ja wolałabym wiedzieć, że coś jest nie tak przed porodem niż po, nawet gdyby to wyszło w 39tc (mam koleżankę, u której wyszło w 36tc), a i 300zł to nie są dla mnie pieniadze bo tyle to ja wydaję co drugi dzień na głupoty w Biedronce.

Natomiast też nie wiem po co pytasz, skoro już podjęłaś decyzję na nie :) to Twoje życie i Twoje dziecko więc rób jak uważasz.
 
Do góry