reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2024

Moja lekarka też robiła to wszystko i uważam, że jest mega lekarzem (wizyty od 30tc co 2 tygodnie, a jak wyszły problemy to co 2 dni, dodam że na NFZ więc jakby za darmo, a sprzęt w przychodni super bo świeżo po remoncie i Trzaskowski mocno sypnął kasą) - ale nie ma certyfikatu fmf, jej zainteresowania (o ile można to tak nazwać) to endometrioza i rak jajnika, a nie wady płodu więc np. skierowała mnie na echo serca płodu bo to nie jej działka, a chciała być pewna że jest okej.
Także mnie by opieprzyła jakbym nie zrobiła USG 3 trymestru i że jestem niepoważna.
Inna sprawa, że ja wolałabym wiedzieć, że coś jest nie tak przed porodem niż po, nawet gdyby to wyszło w 39tc (mam koleżankę, u której wyszło w 36tc), a i 300zł to nie są dla mnie pieniadze bo tyle to ja wydaję co drugi dzień na głupoty w Biedronce.

Natomiast też nie wiem po co pytasz, skoro już podjęłaś decyzję na nie :) to Twoje życie i Twoje dziecko więc rób jak uważasz.
Wyczuwam dziwną złośliwość od Ciebie. Ja nie mam ginekologa na NFZ, wizyty są prywatnie, mieszkam na wsi, w której nie ma gabinetu i co miesiąc jadę ponad 40 km na wizytę, za którą płacę 230 zł + badania, które też kosztują około 100 zł. Badanie prenatalne jest w Poznaniu, do którego mam 80 km i również muszę zapłacić prywatnie 300 zł.

Jak to dla ciebie nie są pieniądze, bo wydajesz na pierdoły trzy stówy, to fajnie, gratuluję, ja sobie na taki luksus nie mogę pozwolić, więc może spróbuj nie oceniać?

Moja ginekolog ma bardzo dokładny sprzęt i bada praktycznie wszystko to, co bada się na prenatalnych, wszystkie wcześniejsze badania były książkowe (również prenatalne) dlatego zastanawiam się nad sensem jechania na trzecie prenatalne.

Gdybym podjęła decyzję, to nie zadawałabym pytania na grupie na temat tego, co sądzą inne dziewczyny, to dla mnie dość logiczne, ale już żałuję, że się tu odezwałam xD
 
reklama
Wyczuwam dziwną złośliwość od Ciebie. Ja nie mam ginekologa na NFZ, wizyty są prywatnie, mieszkam na wsi, w której nie ma gabinetu i co miesiąc jadę ponad 40 km na wizytę, za którą płacę 230 zł + badania, które też kosztują około 100 zł. Badanie prenatalne jest w Poznaniu, do którego mam 80 km i również muszę zapłacić prywatnie 300 zł.

Jak to dla ciebie nie są pieniądze, bo wydajesz na pierdoły trzy stówy, to fajnie, gratuluję, ja sobie na taki luksus nie mogę pozwolić, więc może spróbuj nie oceniać?

Moja ginekolog ma bardzo dokładny sprzęt i bada praktycznie wszystko to, co bada się na prenatalnych, wszystkie wcześniejsze badania były książkowe (również prenatalne) dlatego zastanawiam się nad sensem jechania na trzecie prenatalne.

Gdybym podjęła decyzję, to nie zadawałabym pytania na grupie na temat tego, co sądzą inne dziewczyny, to dla mnie dość logiczne, ale już żałuję, że się tu odezwałam xD
Każda z nas płaci za wizyty. Ja jeżdżę do ginekologa dokładnie 54km co 3 tygodnie. I ciaza daje po kieszeni. Pytanie czy ta ginekolog ma certyfikat fmf czy tylko bada dokładnie 🤷‍♀️ Tak jak Ola napisała, Twoja decyzja, Twoje dziecko :)
 
Mój lekarz robi pomiary główki , brzucha itp na każdej wizycie. Przepływy również co wizytę. Robi dokładnie te same badania co lekarz na prenatalnych. Ale to zależy w takim razie od specjalizacji lekarza. Skoro u którejś wizyty są bez dokładnego sprawdzenia to rzeczywiście lepiej jechać.
Mój lekarz akurat robi wszystko więc nie jedziemy na 3ie.
U nas dokładnie taka sama sytuacja i dlatego ja też nie idę na 3 badanie prenatalne.
 
Ja mimo wszystko polecam zrobić. U mnie małowodzie wyszło właśnie na 3 prenatalnych, lekarz powiedział o ewentualnych następstwach i właściwie wszystko się sprawdziło. U mojego lekarza prowadzącego wychodziło wszystko na granicy na jego sprzęcie więc nie kazał się tym przejmować. A jednak poszłam dodatkowo robić przepływy, wizyty prawie co tydzień, syn przestał rosnąć czyli stało się to o czym wspomniał lekarz na prenatalnych. Gdyby nie te prenatalne to pewnie nie kontrolowałabym tego wszystkiego tak często, na szczęście wszystko się dobrze skończyło, ale wolałam o tym wszystkim wiedzieć i móc kontrolować i eeentualnie działać
 
Cześć :) Witamy w gronie czerwcowych ciężarówek 😅 ja co prawda termin na 28 maja ale jak syn będzie uparty jak córka to będzie czerwcowym maluchem :)
Jak samopoczucie ? Ile maluszek waży w tym tygodniu ?
samopoczucie super, wiadomo ze plecy u ułożenie małego czasem jest niekomfortowe 🤣 byłam na badaniach 25+4 i miał ok 836g, wydaje się wielki ale gin mowi ze jest dobrze i ładnie rośnie wiec sie nie martwię. Przepraszam ze tak długo odpisuje ale słuchajcie nie wyświetlają mi sie powiadomienia i tak szczerze mówiąc myślałam ze nikt mi nie odpisał 🫣
 
Hej, tu pewnie niewiele osób zagląda, bo taka cisza nastała.. Im bliżej końca, tym bardziej czas się dłuży, przynajmniej mi.

A jak Ty się czujesz, jeśli mogę spytać oczywiście? 🤍
W miarę stabilnie chociaż mam poczucie że żyje tak obok swojego życia, powoli kończę połóg, staram się wrócić do codziennych czynności i obowiązków. Czekam na wyniki badań. Dzisiaj jadę na rozmowę do pracy odnośnie warunków mojego powrotu 🤷 są dni bardzo kiepskie oczywiście ale potem jest kilka spokojniejszych
 
samopoczucie super, wiadomo ze plecy u ułożenie małego czasem jest niekomfortowe 🤣 byłam na badaniach 25+4 i miał ok 836g, wydaje się wielki ale gin mowi ze jest dobrze i ładnie rośnie wiec sie nie martwię. Przepraszam ze tak długo odpisuje ale słuchajcie nie wyświetlają mi sie powiadomienia i tak szczerze mówiąc myślałam ze nikt mi nie odpisał 🫣
Musisz włączyć powiadomienia :)
Skoro Ginekolog mówi , że ładnie rośnie to nie ma się co przejmować :)
U nas W 24 - 680 gram było więc tak podobnie pewnie tydzień później by było :)
 
reklama
W miarę stabilnie chociaż mam poczucie że żyje tak obok swojego życia, powoli kończę połóg, staram się wrócić do codziennych czynności i obowiązków. Czekam na wyniki badań. Dzisiaj jadę na rozmowę do pracy odnośnie warunków mojego powrotu 🤷 są dni bardzo kiepskie oczywiście ale potem jest kilka spokojniejszych
Chodzisz do psychologa ? Czy radzisz sobie bez wizyt ?
Jak ogólnie się czujesz ? Jesteś już gotowa na powrót do pracy ?
 
Do góry