reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2022

Kurcze, dziewczyny 🙄 trochę martwią mnie moje dziwne odczucia w okolicy podbrzusza. Czuje ciągle takie ukłucia, jakby coś od środka mnie podszczypywało. Złapie na ułamek na sekundy i puszcza. Częściej czuje to po lewej stronie. I takie mam ciężkie to podbrzusze... Jak wstaje to odruchowo podtrzymuje brzuch jakbym już byłam na końcówce ciąży a to dopiero 6tydz. Nie chce panikować ale całodzienne uspokajanie sej siebie że to nic takiego już powoli nie pomaga. Plemienia przeszły więc tym się nie martwię ale ten brzuch... Na dobrą sprawę niektóre kobiety w tym czasie nie czują że są w ciąży a ja oszczędzam się z chodzeniem bo przeszkadza mi to uczucie 🙄
 
reklama
Kurcze, dziewczyny 🙄 trochę martwią mnie moje dziwne odczucia w okolicy podbrzusza. Czuje ciągle takie ukłucia, jakby coś od środka mnie podszczypywało. Złapie na ułamek na sekundy i puszcza. Częściej czuje to po lewej stronie. I takie mam ciężkie to podbrzusze... Jak wstaje to odruchowo podtrzymuje brzuch jakbym już byłam na końcówce ciąży a to dopiero 6tydz. Nie chce panikować ale całodzienne uspokajanie sej siebie że to nic takiego już powoli nie pomaga. Plemienia przeszły więc tym się nie martwię ale ten brzuch... Na dobrą sprawę niektóre kobiety w tym czasie nie czują że są w ciąży a ja oszczędzam się z chodzeniem bo przeszkadza mi to uczucie 🙄
Mam podobnie, też mnie momentami kłuje momentami boli jak na okres. Do tego plamienia i podobno wszystko jest ok. Lekarz nie kazał mi cały czas leżeć, wczoraj z nim rozmawialam... To leżenie cały czas i sama w domu tylko pcha mnie do szukania głupot w necie i złych objawów..
 
Kurcze, dziewczyny 🙄 trochę martwią mnie moje dziwne odczucia w okolicy podbrzusza. Czuje ciągle takie ukłucia, jakby coś od środka mnie podszczypywało. Złapie na ułamek na sekundy i puszcza. Częściej czuje to po lewej stronie. I takie mam ciężkie to podbrzusze... Jak wstaje to odruchowo podtrzymuje brzuch jakbym już byłam na końcówce ciąży a to dopiero 6tydz. Nie chce panikować ale całodzienne uspokajanie sej siebie że to nic takiego już powoli nie pomaga. Plemienia przeszły więc tym się nie martwię ale ten brzuch... Na dobrą sprawę niektóre kobiety w tym czasie nie czują że są w ciąży a ja oszczędzam się z chodzeniem bo przeszkadza mi to uczucie 🙄
ja też często podlapuje brzuszek. I też jak nogi podkule to mi przeszkadza bo już sporo tam się zrobiło . No i oczywiście kłuje czasem a czasem nawet i skurcz trzaśnie. Chyba takie uroki. Lepiej czuć niż nie czuć
 
Dziewczyny, niech to forum będzie moim lekiem uspokajającym :D Byłam tydzień temu na usg i wszystko w porządku, a ja z każdym dniem schizuję, że może jednak nie, bo przecież ustąpiły mi objawy. Na dodatek mam ostatnio bardzo stresujący czas w pracy i jeszcze wyszło mi fatalne tsh - 4,5. Biorę euthyrox, ale jest stresik że to za późno. Następne usg jest 23.11 - prenatalne - i się zastanawiam, czy dla własnego spokoju nie umówić się na jakieś wcześniej - ale z drugiej strony przecież nie może tak być, że przez całą ciążę będę co tydzień-dwa biegać do gin, trzeba się chyba jakoś samemu ogarnąć. Macie jakieś patenty na to ciążowe czarnowidztwo? Nie spodziewałam się, że tak mnie sieknie!
Sama chętnie się dowiem jak sobie radzić z czarnymi myślami 😉 Ja na razie ze względu na moje wcześniejsze poronienia latam na USG co tydzień, dwa. Później mam nadzieję będę coraz rzadziej.
 
Dziewczyny, niech to forum będzie moim lekiem uspokajającym :D Byłam tydzień temu na usg i wszystko w porządku, a ja z każdym dniem schizuję, że może jednak nie, bo przecież ustąpiły mi objawy. Na dodatek mam ostatnio bardzo stresujący czas w pracy i jeszcze wyszło mi fatalne tsh - 4,5. Biorę euthyrox, ale jest stresik że to za późno. Następne usg jest 23.11 - prenatalne - i się zastanawiam, czy dla własnego spokoju nie umówić się na jakieś wcześniej - ale z drugiej strony przecież nie może tak być, że przez całą ciążę będę co tydzień-dwa biegać do gin, trzeba się chyba jakoś samemu ogarnąć. Macie jakieś patenty na to ciążowe czarnowidztwo? Nie spodziewałam się, że tak mnie sieknie!
Gdyby byl mozliwy termin wczesniej to by Ci wcześniej dali na prenatalne. Po prostu dali Ci datę kiedy więcej zobaczysz. Tak sobie tlumacz :D
 
Sama chętnie się dowiem jak sobie radzić z czarnymi myślami 😉 Ja na razie ze względu na moje wcześniejsze poronienia latam na USG co tydzień, dwa. Później mam nadzieję będę coraz rzadziej.
Wlasnie pozniej będzie to samo, bedziesz chodzic co tydzien- dwa.
Ja chodze do mojego na nfz to on chce mnie widziec co dwa tygodnie ale on nie robi na każdej wizycie usg. Teraz przełożyłam bo sie rozchorowałam 😅 Ale za to ide prywatnie sobie, bo chce zobaczyć co tam słychać 😅
 
Kurcze, dziewczyny 🙄 trochę martwią mnie moje dziwne odczucia w okolicy podbrzusza. Czuje ciągle takie ukłucia, jakby coś od środka mnie podszczypywało. Złapie na ułamek na sekundy i puszcza. Częściej czuje to po lewej stronie. I takie mam ciężkie to podbrzusze... Jak wstaje to odruchowo podtrzymuje brzuch jakbym już byłam na końcówce ciąży a to dopiero 6tydz. Nie chce panikować ale całodzienne uspokajanie sej siebie że to nic takiego już powoli nie pomaga. Plemienia przeszły więc tym się nie martwię ale ten brzuch... Na dobrą sprawę niektóre kobiety w tym czasie nie czują że są w ciąży a ja oszczędzam się z chodzeniem bo przeszkadza mi to uczucie 🙄
A bierzesz magnez? Jeżeli nie to ja bym brała :)
 
Wlasnie pozniej będzie to samo, bedziesz chodzic co tydzien- dwa.
Ja chodze do mojego na nfz to on chce mnie widziec co dwa tygodnie ale on nie robi na każdej wizycie usg. Teraz przełożyłam bo sie rozchorowałam 😅 Ale za to ide prywatnie sobie, bo chce zobaczyć co tam słychać 😅
Mam nadzieję, że nie będę tak często chodzić w późniejszym etapie bo zbankrutuje 😂
 
reklama
Ale dziewczyny zaszalałyście :) tydzień mnie nie było i 100 nowych stron do nadrobienia :) Przejrzałam trochę Wasze wpisy, większość obaw mamy wspólnych, to jest fajne :) ale musiałam trochę odpocząć, mam jeszcze tydzień do wizyty i staram się przekierowywać myśli na inne tory, bo co mam lepszy dzień to histeria w głowie, na poprawę humoru powiem Wam, że trafiłam na młodą dziewczynę w rejestracji w poradni do której chodzę i jak zobaczyła moją listę badań to się za głowę złapała i krzyczała do koleżanki trzy stanowiska dalej, VDRL .... co to jeeeeest ? aaaa KIŁA .... a tu anty HIV, a ja mam tylko HIV combo, to to samo ? o_O🤣. Na koniec mnie Panie przepraszały, że to nie powinno mieć miejsca. no i rzeczywiście, gdyby nie pakiet ciążowy może niekoniecznie chciałabym takimi badaniami dzielić się z innymi w poczekalni ....
 
Do góry