reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2022

To podziwiam jeszcze bardziej, ze potrafisz stać obok osoby która pali i sama nie zapalić. Mnie by jeszcze bardziej to drażniło i ciągnęło.
Ja rzuciłam z dnia na dzień wszyscy się dziwili że tak można :p i nie byłam nerwowa i nie podjadalam xD a odpycha mnie od smrodu fajek :) na szczęście mój facet nie pali i nie mam problemu z tym
 
reklama
To podziwiam jeszcze bardziej, ze potrafisz stać obok osoby która pali i sama nie zapalić. Mnie by jeszcze bardziej to drażniło i ciągnęło.
Także trzymam kciuki za Ciebie, żeby też Ci się udało rzucić. Tak myślę, że może jak zobaczę zarodek i serduszko to rzucę całkiem. Wiem, że to takie odkładanie rzucenia może być, ale może wtedy będzie też inne myślenie.
 
Także trzymam kciuki za Ciebie, żeby też Ci się udało rzucić. Tak myślę, że może jak zobaczę zarodek i serduszko to rzucę całkiem. Wiem, że to takie odkładanie rzucenia może być, ale może wtedy będzie też inne myślenie.
Najważniejsze żeby się udało opanować nałóg do minimum chociaż 😁 trzymam kciuki
 
Także trzymam kciuki za Ciebie, żeby też Ci się udało rzucić. Tak myślę, że może jak zobaczę zarodek i serduszko to rzucę całkiem. Wiem, że to takie odkładanie rzucenia może być, ale może wtedy będzie też inne myślenie.
Na pewno, ja w poprzedniej ciąży ograniczałam dopóki się nie dowiedziałam, ze jednemu przestało bić serduszko wtedy trochę się podłamałam i paliłam trochę więcej a jak już się dowiedziałam po kolejnych 3 tygodniach, ze drugiemu tez przsstalo bic serduszko tak rozpaliłam się do dwóch paczek dziennie i prawie nic innego nie robiłam oprócz palenia przez to wszystko.
 
Także trzymam kciuki za Ciebie, żeby też Ci się udało rzucić. Tak myślę, że może jak zobaczę zarodek i serduszko to rzucę całkiem. Wiem, że to takie odkładanie rzucenia może być, ale może wtedy będzie też inne myślenie.
Najważniejsze żeby się udało opanować nałóg do minimum chociaż 😁
No, jakbym pracowała w biedronce tez bym wolala isc na zwolnienie. Nie obrażając pracowników ani szefow, ale w biedronce to jest zapi3rdziel i często jest bardzo nie fajnie. 😅
Niby mam stanowisko kierownicze ale i tak muszę pomagać kasjerom na sklepie z braku obsady i jest ciężko nie robić... Niestety na staraczkach pojechaly mnie dziewczyny za to że chce iść na l4 i wywalili z forum xD tam temat l4 jest ciężki ... U mnie kierowniczka wie że jestem w ciąży i że jestem po poronieniu sama się martwi że potem sobie nie podaruje jak znowu się coś stanie
 
Najważniejsze żeby się udało opanować nałóg do minimum chociaż 😁

Niby mam stanowisko kierownicze ale i tak muszę pomagać kasjerom na sklepie z braku obsady i jest ciężko nie robić... Niestety na staraczkach pojechaly mnie dziewczyny za to że chce iść na l4 i wywalili z forum xD tam temat l4 jest ciężki ... U mnie kierowniczka wie że jestem w ciąży i że jestem po poronieniu sama się martwi że potem sobie nie podaruje jak znowu się coś stanie
To Ty masz czuć się dobrze i komfortowo i jak potrzebujesz zwolnienia i wiesz o tym, że będzie ciężko w pracy to masz prawo do L4
 
reklama
Ja mam takie pytanie czy paliłyście przed ciążą czy może nadal palicie? Jak sobie z tym radzicie?
Jak przy każdej ciąży jak widzę pozytywny test odrazu nie pale ani jednej fajki ;) jakoś bym nie potrafiła. Ale czasami mnie ciągnie. Ale staram zajac się czymś innym i o tym nie myśleć. Na początku było trudniej Ale z dnia na dzień jest coraz lepiej. Jak dla mnie najlepiej rzucic z dnia na dzień. Kiedyś probowalam rzucać ze paliłam coraz mniej i byl to efekt odwrotny po jakimś czasie. Naszczescie maż rzucił razem ze mną Jak tylko się dowiedzieliśmy o ciąży i jest mi lepiej ;) Trzymam za Ciebie kciuki żeby udalo ci się rzucic to cholerstwo jak najszybciej 💖
 
Do góry