reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2022

My rozmawiamy dużo, mój mąż chcąc nie chcąc ma wiedzę na tematy ciążowe bardzo dużą :) myślę, że większą niż niejedna kobieta 😂
 
reklama
My rozmawiamy dużo, mój mąż chciał nie chcąc ma wiedzę na tematy ciążowe bardzo dużą :) myślę, że większa niż nie jedna kobieta 😂
Mój ma zerową...
Ostatnio znajomi na FB wystawiali aspirator do nosa... Zapytałam czy chociaż po ludziach czy po zwierzętach? (Ci znajomi prowadzą dom zastępczy dla zwierząt - głównie kotów)...
Stwierdził, że nie wie, ale przecież jak się wyparzy to się dla ludzi też nada...
Zapytałam czy chciałby myć zęby szczoteczką używaną przez kogoś innego - po wyparzeniu... Stwierdził, że faktycznie może lepiej nie 🤣
Zwróciłam mu uwagę, że właśnie głównie ze względów higienicznych chcę też nowe butelki i smoczki dla dziecka - wszystko inne może być używane w zasadzie :-p (gruszka/aspirator w sumie też będzie nowy)
 
Mężczyźni jak to się mówi są wzrokowcami, wydaje mi się że jak zacznie być widać brzuszek to zobaczy że jesteś w ciąży. Albo jak będą ruchy dzidziola... Do mojego doszlo jak usłyszal bicie serca..
U mnie tak właśnie się zaczęło, jak zaczął brzuszek wystawać :) Ale nie ma co się oszukiwać, dla mnie to też pewnego rodzaju abstrakcja, mimo że ja widzę jego ruchy na USG.
 
Ja mam przyzwolenie na nic nierobienie. Staram sie coś ogarniać na bieżąco ale gdyby ktos wpadł do nas bez zapowiedzi to spaliłabym się ze wstydu. Mąż nieraz jak wraca z pracy to zastaje mnie zwiniętą w kulkę na kanapie jak ucinam sobie drzemkę 🙈 ale powtarza że mam odpoczywać i najlepiej gdybym nigdzie nie chodziła bo covid. Wczoraj jechałam zabrać swoje rzeczy z pracy to kręcił nosem, w piątek mamy spotkanie wigilijne to też obrażony że idę. Sama się trochę obawiam ale ja ciągle siedzę w domu, już mnie tu cholera bierze 🤦‍♀️
 
Mój teraz wiecej sprząta, zakupy on robi, a jak jedziemy na jakies wieksze zakupty to tylko papier toaletowy pozwala mi 'dzwigac' [emoji28] ja za to głownie gotuje obiady. Wczoraj zdrowo sie wkurzyl jak stanęłam na krześle, zeby coś ściągnąć z górnej szafki, zaczął krzyczec, ze srubka w krzesle sie poluzuje, ja upadnę i będzie katastrofa i tragedia, a on co najwyzej by sie tylko potłukł [emoji28]
 
Ale że oddajesz próbkę moczu u lekarza i on to daje dalej do laboratorium? 😅 Czy po prostu trzeba przychodzić z gotowymi wynikami? Mi do tej pory tylko raz kazał mocz zbadać, ale szyjkę bada za każdym razem.

Kurde, no widzisz! Ja dzisiaj próbowałam nie wyciskać, ale u mnie to nic nie leci wtedy :( Ale będę próbować do skutku, może sobie wcześniej palec we wrzątek włożę 😂
A ten wynik u Ciebie to godzinę po posiłku?
tak.godzine po
 
Właśnie z młodą rozmawiam o plastyce co by wyciągnęła się (ma do oddania 3 pracę)... Na co partner się obudził z fochem, że go obudzilysmy...
Pół żartem zapytałam, czy jak maluch go będzie budził to też się będzie wkurzał... Odpowiedział poważnie, że "tak" 🤔
Hmmmm to się zapowiada ciekawie :p
 
reklama
Do góry