reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2022

U nas miałam być już bezpłodna (i w zasadzie od 2014 do teraz najprawdopodobniej byłam, bo nie uważałam na dni płodne i się nie zabezpieczaliśmy, a jednak nawet cienia ciąży nie było)
Sama oceniałam szansę na ciążę w granicach 1% 8-)

Teraz jak się zasiało i wykiełkowało to mogłoby się urodzić - oboje jesteśmy tego zdania.
To podobnie jak ja, od 2015 zero zabezpieczenia i nic, na dodatek mialam mega nieregularne cykle wiec fakt ze okres spoznial sie miesiac nie wzbudziło we mnie zadnych podejrzeń. A tu taka niespodzianka
 
reklama
To podobnie jak ja, od 2015 zero zabezpieczenia i nic, na dodatek mialam mega nieregularne cykle wiec fakt ze okres spoznial sie miesiac nie wzbudziło we mnie zadnych podejrzeń. A tu taka niespodzianka
U mnie dowcip polegał na tym, że cykle miałam regularne (chyba że nagromadziły się jakieś stresy to max tydzień przesunięte)... Tylko zawsze z jajnika, który nie ma jajowodu od 2014 :-p
(W połowie cyklu kłucie z prawej strony)
 
U mnie dowcip polegał na tym, że cykle miałam regularne (chyba że nagromadziły się jakieś stresy to max tydzień przesunięte)... Tylko zawsze z jajnika, który nie ma jajowodu od 2014 :-p
(W połowie cyklu kłucie z prawej strony)
Zawsze wychodze z zalozenia ze tak mialo byc, najwidoczniej teraz to dla ciebie najodpowiedniejszy moment 🥰
 
Zawsze wychodze z zalozenia ze tak mialo byc, najwidoczniej teraz to dla ciebie najodpowiedniejszy moment 🥰
Też tak myślę 8-)
Tylko teraz żeby się urodziło całe, zdrowe i nawet jak wcześniej to bezpiecznie (to, że będzie coś wcześniej to praktycznie jestem pewna - byle bliżej 36tc niż 26tc - i bez supełków na pępowinie proszę) 🙃
 
Mój ciążowy rekord to 37+1. Zdziwiłabym się ogromnie, gdybym dotrwała do terminu 🤣 mąż stawia koniec maja, ja również, ewentualnie 3.06, kiedy miałam termin porodu rok wcześniej .
 
No u nas w rodzinach w tym roku co chwile ktos rodził, moja mama to juz jest babcia bo siostra z nia mieszka i ma wnusie caly czas, ale ze ja jestem najstarsza to logiczne ze juz tez powinnam miec 😂 a przyszla tesciowa jak na rodzinnej imprezie zobaczyła takie malutkie dzieciaczki to juz z tekstem „ja tez chce takie” i tez na wnuczkę czeka bo zawsze chciala miec corke a wyszły same chłopaki 😂😂 z reszta moj tez chce miec coreczke, raz ze bedzie przyszla babcia bedzie wniebowzięta i sama bedzie ja sobie brac, dwa chce ja zarazić swoja pasja do motoryzacji 🤣 wiadomo chlopak jak to chlopak ale mala ksiezniczka grzebiąca z tata przy samochodzie to wieksze łał haha
U mnie teściowa ma 2 synów i tylko 1 wnuka, chciałaby wnuka i tak całą moją poprzednią ciążę uważała że będzie chłopak, mimo tego że mówiliśmy podczas badania Nifty wyszło, że będzie dziewczynka 🤦‍♀️i lekarze mówią że dziewczynka, to ona wiedziała lepiej. A wiadomość o ciąży skwitowała tekstem "że ona nie umie tak się odrazu cieszyć " 🥴. Teraz reakcja już była ciut bardziej pozytywna.
 
U nas najblizsza rodzina wie ze sie długo staraliśmy i znają nasza historie. Mamy mega duże wsparcie z obu stron, oby dwie mamy czekają za każdym razem aż damy znać jak tam po wizycie [emoji4] wysyłamy im zdjecia usg i nagranie bicia serduszka. Moja mama mówi, ze kilka razy dziennie sobie to przegląda [emoji28] partner dopiero po wizycie na ktorym osobiscie widział naszego 2cm bobasa zacząl codziennie głaskać mój brzuch i gadac teksty "halo, halo, tu tatuś" [emoji3]
 
reklama
Zamówiłam sobie właśnie pizze :p
(Hurtem 3 - jedna dla córki, jedna dla mnie, trzecią dla partnera lub gości w zależności co pierwsze przylezie)
 
Do góry