- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2016
- Postów
- 9 677
Niewiem skad ona wyczytala takie informacje. Od genetyka nic takiego nie uslyszelismyJeju.. a to jakiś gen?
Ja wlasnie miałam taka dobra sasiadke, z którą moja siostra sie przyjaźni i ona wlasnie ze swoim byłym mezem miała syna i córkę. Tyle, że syn był chory na bardzo rzadką chorobę co więzi dziecko w duszy, ale rozumie co sie dzieje wokół niego. Przezył 5lat dluzej niz zakladali, ale nie o tym. Poznała kogoś innego i zaszła w ciążę. Była tak za przeproszeniem obsr*na strachem, ze urodzi znowu drugie chore dziecko... ale okazało się że to wlasnie ten byly maz mial ten gen i ze każdego syna ktorego urodziłaby tamtemu miałby ta chorobę.. I były maz nie chcial wierzyć w to, ale uwierzył gdy zrobił dziecko innej. Chory sie urodził.