reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2022

Dziewczyny podczytuje Was mimo, ze jestem dopiero 7+0, w przewidywany termin to 2.07.
Jestem tez na lipcowych :)
Udało się nam równo po roku starań. 2,5 roku temu puste jajo płodowe poronione dokładnie na początku 8 tygodnia, czyli tak jak teraz.
Czuje się tragicznie 🙄 mdłości, bóle głowy, zmęczenie, bóle lędźwi, odruchy wymiotne, bóle brzucha, tragiczny stan cery.
Nie tak to sobie wyobrażałam 😅
 
reklama
Cześć wszystkim. Jestem Agnieszka. Jest to moja pierwsza ciąża. Według USG termin porodu mam na 06.06.22r. a według OM na 02.06.22r. U mnie aktualnie jest 11 tydzień (10+5). Jestem już po 2 wizytach kontrolnych i czekam na pierwsze USG - termin mam na 24.11., tydzień wcześniej muszę zrobić badanie PAPPA bo tego wymaga mój lekarz prowadzący
 
Kurcze a ja juz sama nie wiem, w którym tygodniu jestem 😅 z OM 9+6 , no ale ciąza mlodsza. A że wizyta dopiero za tydzień to poczekam aż lekarz ustali prawidlową wersję ;) mam tylko nadzieję, że wszystko tam w brzuszku gra jak należy.

Mi już młdłości jako tako odchodzą, ale faktycznie pojawiaja się jak zadlugo niepojem. A co lepsze. Jem np. Owoce i to wcale nie pomaga. Musi być "treściwe" - najlepiej kanapka. Piersi mniej bolą, częściej w nocy i ten ból już taki inny jest jakby od sutków w ogóle. A wejście na 4 piętro. Maaaatko. Nie powiem, zawsze mnie męczyło, ale teraz to idę powoli i oddycham jak lokomotywa 😅😅

Nos mam stale zapchany. Rozwazam czy nie isc do rodzinnej po coś na zatoki, bo ewidetnie czuję jak mi mi wszystko zalega albo splywa do gardła. Blehhh. Zawsze mnie ratował ibu*rom zatoki, ale teraz boje się łykać.
 
Ile schudłyście na początku ciąży? Mam dzisiaj 8+1 i w miesiąc bez 3 dni mam już - 3.5kg... A nie wymiotuję.. Jem ale małe ilości i często. Co prawda głównie owoce bo nic innego mi nie wchodzi..
 
U mnie tez 10+2🙂

Jeny, dziewczyny, w kompleksy mnie wpedzacie, wszystkie o dwudaniowych obiadach piszecie, a ja to czesto nie jestem w satnie jednego dania sklecić. Wczoraj jedlismy sklepowe pierogi, a dzis corka planuje nalesniki, wiec ja do kuchni nie wchodze.
Oj u mnie podobnie z tymi obiadami 🙈 jak już coś robię to przeważnie jakieś jednogarnkowe dania które dojadamy na nastwony dzień 🙈 ale mąż ma catering obiadowy w pracy więc dla mnie samej nie chce mi się gotować jakoś super tym bardziej że teraz na większość rzeczy nie mam ochoty 🤢
To widzę że wiele z nas z przykrą przeszłością.. ale w końcu musi być pięknie 😍😍🤗
Straszne to jest... Rok temu jak bylam na styczniowych mamach to jakieś pojedyncze osoby miały poronienie na koncie, a teraz na tyle z nas prawie każda ma za sobą jakieś niepowodzenie 😔 ale oby nasz skład dotrwał do szczęśliwych rozwiązań 😊😇🙏
 
Ile schudłyście na początku ciąży? Mam dzisiaj 8+1 i w miesiąc bez 3 dni mam już - 3.5kg... A nie wymiotuję.. Jem ale małe ilości i często. Co prawda głównie owoce bo nic innego mi nie wchodzi..
Chyba wejdę jutro na wagę ale ja to się aż boję... Też mało teraz jem ale baaaardzo nieregularnie i mam wrażenie że większa się zrobiłam 🙄 wczoraj u znajomych miałam sukienkę, jak zjadłam kolacje to tak mnie rajstopy ugniatały w brzuch ze musiałam wyłożyć się na kanapie 🤦‍♀️ ja w ogóle mam chyba jakieś problemy z żołądkiem... Bo już przed ciążą miałam brzuszek i on mi się zaczynał pod samymi cyckami, taka nadmuchana jestem cały czas. Myślałam kiedyś żeby zdiagnozować się w kierunku SIBO ale wizja też diety mnie odrzucała 🙈
 
Ja się od 8 zbieram zrobić sobie gorący kubek... Hmmm - nie wiem kiedy mi się to uda 8-) (mam do przejścia z 5m - wstawić wodę, zalać kubek, zamieszać...) Chyba to przerasta moja chęć spania... Może jak będę wracała z WC to zahaczę o kuchnię... Tnz od rana w WC byłam, ale zapomniałam wpaść do kuchni :p
 
Jejku, ale się rozpisałam 🤦‍♀️ wróciłam z zakupów i miałam rano tyle planów, chciałam ogarnąć mieszkanie bo naprawdę mieszkamy jak w melinie. Podłogi myłam ponad tydzień temu 😒 mąż jak walnie gdzieś ubrania tak leżą 😡 muszę go uczulić że ma się teraz nauczyć sprzątać za sobą bo ja naprawdę niedomagam. Te zakupy mnie zmęczyły na maksa, duszno, ludzi masa, jakieś korytarze z porzuconych wózków sklepowych że nawet przejść nie można było 🤦‍♀️ tragedia... I kolejka na pół sklepu 😡
 
reklama
Jejku, ale się rozpisałam [emoji2356] wróciłam z zakupów i miałam rano tyle planów, chciałam ogarnąć mieszkanie bo naprawdę mieszkamy jak w melinie. Podłogi myłam ponad tydzień temu [emoji19] mąż jak walnie gdzieś ubrania tak leżą [emoji35] muszę go uczulić że ma się teraz nauczyć sprzątać za sobą bo ja naprawdę niedomagam. Te zakupy mnie zmęczyły na maksa, duszno, ludzi masa, jakieś korytarze z porzuconych wózków sklepowych że nawet przejść nie można było [emoji2356] tragedia... I kolejka na pół sklepu [emoji35]
Ja mam ten plus, że mąż dostaje listę i on jedzie na zakupy. A w domu nic mi nie pozwala zrobić, wszystko sam, taka Zosia samosia [emoji16]
 
Do góry