reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2022

Cześć dziewczyny, to może ja się nieśmiało przywitam:)

Po pół roku starań i jednym biochemie w czerwcu zobaczyłam na teście dwie kreski. OM 21.09

Beta z dziś to 4100 i progesteron 28,6. Czeka mnie powtórna beta co straszliwie mnie stresuje ponieważ tym sposobem poprzednio wyłapałam biochemiczną. Także czekają mnie ciężkie dwa dni :(

To co mnie niepokoi to nagłe dzisiejsze "zniknięcie" objawów tzn: piersi przestały boleć i są bardziej miękkie niż jeszcze wczoraj. Żadnych innych objawów nie mam i to też mocno mnie martwi czy wszystko w porządku. Czy któraś z Was też miała tak bezobjawowe początki?

Ściskam Was mocno i gratuluje wszystkim które już zobaczyły serduszka 🥰
Nie martw nie objawami, one pojawiają się i znikają, u mnie piersi przez cały dzień potrafią być miękkie, a na wieczór stają się nabrzmiałe :) Bylas juz na usg? Masz bardzo ładną bete , trzymam kciuki za przyrost 🙂🙂
 
reklama
Cześć dziewczyny, to może ja się nieśmiało przywitam:)

Po pół roku starań i jednym biochemie w czerwcu zobaczyłam na teście dwie kreski. OM 21.09

Beta z dziś to 4100 i progesteron 28,6. Czeka mnie powtórna beta co straszliwie mnie stresuje ponieważ tym sposobem poprzednio wyłapałam biochemiczną. Także czekają mnie ciężkie dwa dni :(

To co mnie niepokoi to nagłe dzisiejsze "zniknięcie" objawów tzn: piersi przestały boleć i są bardziej miękkie niż jeszcze wczoraj. Żadnych innych objawów nie mam i to też mocno mnie martwi czy wszystko w porządku. Czy któraś z Was też miała tak bezobjawowe początki?

Ściskam Was mocno i gratuluje wszystkim które już zobaczyły serduszka 🥰
Witaj :) Moja koleżanka mówi, że mam się nie cieszyć, bo u niej objawy były po 10 tygodniu...póki co ja nie mam prawie żadnych objawów
 
Nie martw nie objawami, one pojawiają się i znikają, u mnie piersi przez cały dzień potrafią być miękkie, a na wieczór stają się nabrzmiałe :) Bylas juz na usg? Masz bardzo ładną bete , trzymam kciuki za przyrost 🙂🙂

Wizytę z usg w sobotę mam nadzieję że już coś będzie widać. Nie jestem cierpliwa i nauczona poprzednim poronieniem zaczęłam wariować i szukać wszystkich możliwych nieprawidłowości😒 Sama ze sobą zwariuję do soboty 😃
 
Witaj :) Moja koleżanka mówi, że mam się nie cieszyć, bo u niej objawy były po 10 tygodniu...póki co ja nie mam prawie żadnych objawów
Witaj!:)

Dziękuje, to bardzo pocieszające, że są też inne kobiety które na początku oprócz braku okresu właściwie nie czuły się inaczej a mimo to ciąże okazały się udane i prawidłowe😊
 
Wizytę z usg w sobotę mam nadzieję że już coś będzie widać. Nie jestem cierpliwa i nauczona poprzednim poronieniem zaczęłam wariować i szukać wszystkich możliwych nieprawidłowości😒 Sama ze sobą zwariuję do soboty 😃
witaj w klubie, jest nas tu więcej takich i po takich przejściach. Wszystko będzie dobrze wytrzymasz.
Mi lekarz przesunal wizytę o poltora tygodnia. Wyobraź sobie 😂😂
 
witaj w klubie, jest nas tu więcej takich i po takich przejściach. Wszystko będzie dobrze wytrzymasz.
Mi lekarz przesunal wizytę o poltora tygodnia. Wyobraź sobie 😂😂
Mi tez przesunął na 10 listopada ale zaproponował znając moją historię że jak "już nie wytrzymuję" to załatwi mi u koleżanki usg żebym stresem siebie nie zabiła i jego przy okazji ze złości tego 10go:D myślę że trochę się mnie boi:p
 
Jak już jesteśmy przy temacie wizyt prywatnych i na NFZ to nasuwa mi się takie pytanie 🤔 ostatnim razem jak bylam u ginekologa na NFZ to rejestracją pacjentek zajmowała się położna, która w między czasie podpinała ciężarne pod ktg, mierzyła im obwód brzucha i sprawdzała wagę. Jakoś nie wyobrażam sobie żeby mój lekarz się tym zajmował bo wizyty zajmowałyby wtedy sporo więcej czasu. Prywatnie się tego nie sprawdza? Tylko USG, podgląd malucha, wydruk zdjęcia i tyle? 🤔 jakie macie doświadczenia??
Prywatnie nie. Ja wlasnie 10 listopada sie wybieram, i bede mogla Ci powiedzieć coś więcej. Jutro sie wybieram na nfz, bo mowil ze mam przyjsc do niego z wynikiem usg wiec idę.
 
reklama
Cześć dziewczyny, to może ja się nieśmiało przywitam:)

Po pół roku starań i jednym biochemie w czerwcu zobaczyłam na teście dwie kreski. OM 21.09

Beta z dziś to 4100 i progesteron 28,6. Czeka mnie powtórna beta co straszliwie mnie stresuje ponieważ tym sposobem poprzednio wyłapałam biochemiczną. Także czekają mnie ciężkie dwa dni :(

To co mnie niepokoi to nagłe dzisiejsze "zniknięcie" objawów tzn: piersi przestały boleć i są bardziej miękkie niż jeszcze wczoraj. Żadnych innych objawów nie mam i to też mocno mnie martwi czy wszystko w porządku. Czy któraś z Was też miała tak bezobjawowe początki?

Ściskam Was mocno i gratuluje wszystkim które już zobaczyły serduszka 🥰
Nie stresuj się. Gdyby to była biochemiczna to wartości byłyby zdecydowanie mniej niż na tym etapie :)
Wszystko bedzie dobrze!
 
Do góry