reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2022

U nas także partner bezpłatnie. Aczkolwiek partnerzy będą tylko na zajęciach dotyczących opieki nad noworodkiem
 
reklama
Z tego co mi się wydaje to na lato ten covid trochę przygasa, więc mam nadzieję, że wyluzują z obostrzeniami.A z tymi odwiedzinami to podzielam też to zdanie ,że niekoniecznie jest to wgl komfortowe dla innych pacjentek bo z jednej strony sali siedzi facet przy swojej kobiecie a obok na łóżku innej wody odchodzą albo coś innego się dzieje.Nie jest to po prostu komfortowe.Tak samo po porodzie jest ból zmęczenie A tu tabuny obcych ludzi krążących w kółko po sali. zważywsy na to,że jak nic się nie dzieje to szybko są kobiety wypuszczają do domu więc można sobie darować spotkania na te kilka dni

Raczej akurat takiej sytuacji nie ma bo oddział poporodowy, a patologia to zupełnie inne skrzydła/piętra

Wiesz, "obcy" dla kogoś no cóż, szpital jest tym miejscem. Ja osobiście jesli bedzie możliwość odwiedziny bede chciala aby tesciowa czy maz przyszli bo ja w szpitalu zwariuje - mam fobię taką. I mnie za przeproszeniem nie obchodzą inni. Także nie będzie mi przeszkadzało jak ktoś do tych kobiet będzie przychodził nawet jak sama będę zmęczona bo wiem, że kobiety po porodzie zazwyczaj potrzebują tej drugiej osoby.

Gorzej jak trafisz tak jak ja i do pacjentki przyjdzie mąż nawalony w trzy d*py i zrobi burdę na cały szpital - aż trzeba będzie wzywać ochronę ;) Dlatego ja już tylko szpital gdzie można mieć sale tylko dla siebie, a najlepiej to bezproblemowa ciąża i szpital prywatny - zero łaski o cokolwiek
 
Jak któraś nie ma możliwości szkoły rodzenia, to są jeszcze książki. Mega polecam całą serię rodzicielką wydawnictwa Natuli

AAAAA.jpg


Poza tym książka Ireny Chołuj "Urodzić razem i naturalnie" oraz Izabeli Dębińskiej "Rodzić można łatwiej".

Co do P. Izabeli - polecam też jej IG czy FB - można u niej też wykupić sobie kurs porodowy. Ja co prawda nie korzystałam, ale słyszałam same pozytywne opinie.

Co do samej szkoły rodzenia - warto sprawdzić w ogóle jaka to jest szkoła bo wiem, że w wielu nadal np. funkcjonuje dieta matki karmiącej czy inne głupoty więc warto sobie sprawdzić. Co do zasad również bo np. owszem w Warszawie szkoły są na NFZ ale trzeba spełniać odpowiednie warunki np. płacić podatki i zamieszkiwać miasto, albo być zameldowaną. A zasady samego porodu zmieniają się dosłownie z dnia na dzień bo dużo zależy od szpitala. W wielu w zeszłe wakacje były już odwiedziny (co prawda na zmiany więc trzeba było się dogadać z koleżankami z sali) więc jest szansa, że teraz w czerwcu też będą
 
Jak któraś nie ma możliwości szkoły rodzenia, to są jeszcze książki. Mega polecam całą serię rodzicielką wydawnictwa Natuli

Zobacz załącznik 1371494

Poza tym książka Ireny Chołuj "Urodzić razem i naturalnie" oraz Izabeli Dębińskiej "Rodzić można łatwiej".

Co do P. Izabeli - polecam też jej IG czy FB - można u niej też wykupić sobie kurs porodowy. Ja co prawda nie korzystałam, ale słyszałam same pozytywne opinie.

Co do samej szkoły rodzenia - warto sprawdzić w ogóle jaka to jest szkoła bo wiem, że w wielu nadal np. funkcjonuje dieta matki karmiącej czy inne głupoty więc warto sobie sprawdzić. Co do zasad również bo np. owszem w Warszawie szkoły są na NFZ ale trzeba spełniać odpowiednie warunki np. płacić podatki i zamieszkiwać miasto, albo być zameldowaną. A zasady samego porodu zmieniają się dosłownie z dnia na dzień bo dużo zależy od szpitala. W wielu w zeszłe wakacje były już odwiedziny (co prawda na zmiany więc trzeba było się dogadać z koleżankami z sali) więc jest szansa, że teraz w czerwcu też będą
To nie są szkoły na NFZ, tylko z urzędu miasta... Trzeba być zameldowanym (czasowo lub na stałe) albo odprowadzać podatki. Kiedyś jeszcze fakt uczenia się liczył, teraz już nie.

Na NFZ masz położną środowiskową - w całej Polsce teoretycznie dostępna
 
To nie są szkoły na NFZ, tylko z urzędu miasta... Trzeba być zameldowanym (czasowo lub na stałe) albo odprowadzać podatki. Kiedyś jeszcze fakt uczenia się liczył, teraz już nie.

Na NFZ masz położną środowiskową - w całej Polsce teoretycznie dostępna

Racja moje przejęzyczenie co do NFZ ;)

A co do zasad nie chciało mi się ich rozpisywać, ale skoro już to: w przypadku punktu z podatkami i zamieszkanie się liczy (zamieszkanie to nie zameldowanie). Niby prawnie powinnaś płacić podatki tam gdzie zamieszkujesz, ale też nie zawsze tak jest ;) No i jest jeszcze ona bezpłatna dla dla kobiet które: przebywają w domu dla matek z małoletnimi dziećmi i kobiet w ciąży lub w innej placówce opiekuńczej na terenie m.st. Warszawy lub takiej, z którą m.st. Warszawa podpisało właściwą umowę.
Więc są to 3 punkty i jeden z nich można spełnić
 
Racja moje przejęzyczenie co do NFZ ;)

A co do zasad nie chciało mi się ich rozpisywać, ale skoro już to: w przypadku punktu z podatkami i zamieszkanie się liczy (zamieszkanie to nie zameldowanie). Niby prawnie powinnaś płacić podatki tam gdzie zamieszkujesz, ale też nie zawsze tak jest ;) No i jest jeszcze ona bezpłatna dla dla kobiet które: przebywają w domu dla matek z małoletnimi dziećmi i kobiet w ciąży lub w innej placówce opiekuńczej na terenie m.st. Warszawy lub takiej, z którą m.st. Warszawa podpisało właściwą umowę.
Więc są to 3 punkty i jeden z nich można spełnić
Zamieszkanie samo nie wystarczy, jak nie masz przynajmniej meldunku na określony czas lub nie płacisz podatków to nici. Samo to, że deklarujesz że mieszkasz, masz umowę najmu czy coś nie wystarczy.
 
Zamieszkanie samo nie wystarczy, jak nie masz przynajmniej meldunku na określony czas lub nie płacisz podatków to nici. Samo to, że deklarujesz że mieszkasz, masz umowę najmu czy coś nie wystarczy.

Chyba nie zrozumiałaś. Są 3 zasady i można spełnić jedną:

1. Zameldowanie na pobyt stały lub czasowy w Warszawie
2. Płacenie podatków i zamieszkanie w Warszawie
3. Przebywają w domu dla matek z małoletnimi dziećmi i kobiet w ciąży lub w innej placówce opiekuńczej na terenie m.st. Warszawy lub takiej, z którą m.st. Warszawa podpisało właściwą umowę

Można wybrać jeden. Ja tylko uścieliłam, że sam podatek nie wystarczy trzeba jeszcze mieszkać. I że oficjalnie nie powinno się tak robić, ale ja np. teraz racji pandemii miałam przez jakiś czas taką sytuację. Nadal płaciliśmy podatki w Warszawie, ale mieszkaliśmy w ogóle poza Polską - więc w teorii by mi taka szkoła nie przysługiwała - bo choć płaciłam podatki, tu się urodziłam i mieszałam całe życie to nie mam tu meldunku, ani nie nie zamieszkiwałam też przez pół roku ;)
 
To nie są szkoły na NFZ, tylko z urzędu miasta... Trzeba być zameldowanym (czasowo lub na stałe) albo odprowadzać podatki. Kiedyś jeszcze fakt uczenia się liczył, teraz już nie.

Na NFZ masz położną środowiskową - w całej Polsce teoretycznie dostępna
Ile czasu wcześniej trzeba załatwiać taką szkołę w urzędzie miasta żeby udało się zapisać? A mam takie pytanie w podobnym temacie, 500+ dla dzidziusia to gdzie sie załatwia? W opiece społecznej?Tak jak becikowe? I czy to jedyny "zasiłek" ,który przysługuje pierwszemu dziecku? Przed ciążą nie pracowałam,jeśli to ma coś do rzeczy.Słyszałam,że od 7 miesiąca coś niby przysługuje, Ale nie jestem zorienowana 🙂
 
Ile czasu wcześniej trzeba załatwiać taką szkołę w urzędzie miasta żeby udało się zapisać? A mam takie pytanie w podobnym temacie, 500+ dla dzidziusia to gdzie sie załatwia? W opiece społecznej?Tak jak becikowe? I czy to jedyny "zasiłek" ,który przysługuje pierwszemu dziecku? Przed ciążą nie pracowałam,jeśli to ma coś do rzeczy.Słyszałam,że od 7 miesiąca coś niby przysługuje, Ale nie jestem zorienowana 🙂
Teraz wnioski się składa przez pue zus online.. W sensie nie pracowałas czyli jesteś zarejestrowana w urzędzie pracy tak?
 
reklama
To nie są szkoły na NFZ, tylko z urzędu miasta... Trzeba być zameldowanym (czasowo lub na stałe) albo odprowadzać podatki. Kiedyś jeszcze fakt uczenia się liczył, teraz już nie.

Na NFZ masz położną środowiskową - w całej Polsce teoretycznie dostępna
Tylko czasem w ramach opieki położnej środowiskowej masz szkole rodzenia. Ja tak mam.
 
Do góry