reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwcowe mamy 2022

reklama
Ja właśnie czytam że dobre są do tego rożki i otulacze A śpiworek już dla niemowlaka.Ale tak się zastanawiam, jak to będzie lato,to nie będzie im za gorąco? W pokoju ok wiatrak chłodzi trochę powietrze.Ale jak się będzie z dzieckiem na dwór wychodzić to też owinąć w gondoli takim rożkiem?I tylko to w wózku? Nie będzie się dzidziuś majtał na boki? Przepraszam, że takie pytania zadaje być może głupie lub banalne,ale na prawdę nic nie wiem na ten temat.
Mój bardzo nie lubil być ściśnięty. W szpitalu jak go zawijali w rozek to się rozkopywal. Otulacz się nie sprawdzil. W śpiworkach spał przez rok
 
Ja przy pierwszym dziecku miałam śpiworek, bardzo sobie chwaliłam i długo używałam oczywiście zmieniając rozmiar oraz grubość. W łóżeczku tylko prześcieradło. Co do rzeczy dla takich maluchów to producenci wymyślają już naprawdę śliczne cuda, które kompletnie się nie przydają ale pięknie i słodko wyglądają a rodzice kupują no bo jak?! Moje dziecko ma nie mieć? 3 lata temu większość rzeczy odpuściłam i raczej Dobrze zrobiłam. Choć mąż, przez pierwsze kilka dni od naszego powrotu do domu, regularnie codziennie albo kilka razy dziennie, jeździł dokupować... np butelkę do karmienia bo w ogóle nie brałam pod uwagę, że nie będę karmić piersią 😏 pieluszki flanelowe bo ilość która miałam była jednak nie wystarczająca itd. Co do wyprawki to oprócz łóżka,wózka i ciuszkow po córce nie mam nic. Tylko że teraz dzidzia urodzi się latem, pierwsza córka z października to też już inne ciuszki i w tym temacie nie mam ani sztuki 😖
 
Ja przy pierwszym dziecku miałam śpiworek, bardzo sobie chwaliłam i długo używałam oczywiście zmieniając rozmiar oraz grubość. W łóżeczku tylko prześcieradło. Co do rzeczy dla takich maluchów to producenci wymyślają już naprawdę śliczne cuda, które kompletnie się nie przydają ale pięknie i słodko wyglądają a rodzice kupują no bo jak?! Moje dziecko ma nie mieć? 3 lata temu większość rzeczy odpuściłam i raczej Dobrze zrobiłam. Choć mąż, przez pierwsze kilka dni od naszego powrotu do domu, regularnie codziennie albo kilka razy dziennie, jeździł dokupować... np butelkę do karmienia bo w ogóle nie brałam pod uwagę, że nie będę karmić piersią 😏 pieluszki flanelowe bo ilość która miałam była jednak nie wystarczająca itd. Co do wyprawki to oprócz łóżka,wózka i ciuszkow po córce nie mam nic. Tylko że teraz dzidzia urodzi się latem, pierwsza córka z października to też już inne ciuszki i w tym temacie nie mam ani sztuki 😖
Taka flanele i tetry w każdych ilościach się zużyją 😅
 
U nas to będzie trzecie dziecko, ale nie mam kompletnie niczego :D
Wszystko oddaliśmy: ubranka, wózek, wszystkie artykuły. Jedynie zostało u nas łóżeczko.
Najbardziej przeraża mnie zakup wozka. Wcześniej wybraliśmy po prostu 2w1, który nam się podobał, miał amortyzację (mieszkamy na przedmieściach, mamy nie tylko chodniki ale i nierówny teren), dobrze się prowadził. Teraz muszę wybrać coś lekkiego. Mieszkamy na 1 piętrze, ale mam sporą przepuklinę i to będzie moje 3 cc. Wcześniej na wagę nie zwracałam uwagi, a teraz jest kluczowa. Najchętniej 2w1. Może macie jakieś modele do polecenia? :)
 
U nas to będzie trzecie dziecko, ale nie mam kompletnie niczego :D
Wszystko oddaliśmy: ubranka, wózek, wszystkie artykuły. Jedynie zostało u nas łóżeczko.
Najbardziej przeraża mnie zakup wozka. Wcześniej wybraliśmy po prostu 2w1, który nam się podobał, miał amortyzację (mieszkamy na przedmieściach, mamy nie tylko chodniki ale i nierówny teren), dobrze się prowadził. Teraz muszę wybrać coś lekkiego. Mieszkamy na 1 piętrze, ale mam sporą przepuklinę i to będzie moje 3 cc. Wcześniej na wagę nie zwracałam uwagi, a teraz jest kluczowa. Najchętniej 2w1. Może macie jakieś modele do polecenia? :)
U nas też zwracam uwagę na wagę, co prawda mamy windę, ale przy poruszaniu się komunikacją miejską każdy kg robi różnicę... Dlatego na tapecie jest insevio, bo waży 11-12kg...
 
Hej dziewczyny. Czytam Was na bieżąco tylko ciężko mi znaleźć chwilę by coś odpisać.

@Moniorek ojj a czemu oddaliście wszystko? Nie przewidzieliscie, że zdecydujecie się na jeszcze jednego potomka? :)
U mnie też trzecie i ja mam praktyczne wszystko :) dokupię tylko ręczniki, kosmetyczno-apteczne rzeczy i chyba tyle :)
Postanowiłam od marca zacząć wszystko szykować.

Co do wózka to ja mieszkam na 4 piętrze bez windy i trzymam wózek na stałe w samochodzie. Nie wyobrażam sobie wnoszenia. Tylko że my mamy z mężem każde swój samochód więc mam tę możliwość na szczęście.
 
Co do łóżeczka. To tak jak już padło, w łóżeczku tylko prześcieradło (ale pod prześcieradło warto założyć jeszcze nieprzemakalny podkład), a dziecko póki jest małe ja zawijam w kocyk (absolutnie nie przykrywam, tyko zawijam jak w rożek). Dziecko powinna spać na boczku (przynajmniej takie zalecenia były ostatnio, aczkolwiek to się ciągle zmienia...), raz na jednym, raz na drugim, żeby odpowiednio kształtowała się główka. Żeby się nie przekręciło na plecki to ja kładłam za plecami na podpórkę poduszkę lub zwinięty koc. Widziałam w sprzedaży specjalne wałeczki ale dla mnie przesada ;) na śpiworek przechodzę w momencie gdy dziecko już samo zbyt się rusza i utrzymanie pozycji na boczku jest niemożliwe. Póki układam na boczku wolę kocyk, bo śpiworek ma szwy po bokach i jakoś niewygodnie wtedy to dziecko na boku położyć. No i ten śpiworek ja stosowałam dopóki moje dzieci nie nauczyły się siadać (ale akurat moje późno osiągały tę umiejętność) bo jak już umiały i chciały usiąść w łóżeczku to strasznie się wkurzały na te śpiworki. Wtedy zmieniałam na kocyk, już tak po prostu przykrywam, ale to już był taki etap że dziecko by samo sobie z główki zdjęło w razie czego. Kołderka jest większa i cięższa więc chyba dopiero na 1,5 roczku zaczęłam stosować (gdy przyszła zima).
Poduszkę zaczęłam dawać razem z kołderką. Ale ona i tak jest bardzo płaska.
 
reklama
No ale jeśli chodzi o te piękne komplety pościeli to ja przy pierwszym dziecku kupiłam komplet z baldachimem i taką falbanką kryjącą nogi łóżeczka. Tylko dla ozdoby. Mąż myślał że to moskitiera i nie wyprowadzalam go z błędu hahaha :p Baldachim był moim marzeniem heheh ale i tak do stosowania tylko na początku bo potem córka się tym bawiła więc trzeba było zdjąć.
Przy synku już nie stosowałam tych ozdóbek bo to takie mało męskie mi się wydawało 🤣 teraz też nie będę zakładać bo też ma być chłopak :p
No i wtedy razem do kompletu kupiłam od razu prześcieradło, komplet pościeli i taki organizer materiałowy na łóżeczko. Organizer fajny, zawsze sobie coś wkładałam co chciałam miec pod ręką. A pościel zaczęłam używać w swoim czasie po prostu :) więc jak ktoś chce komplet to może kupić, najwyżej później się niektóre elementy przydadzą.
 
Do góry