reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2022

Ostatnia edycja:
reklama
Mój Pies na szczęscie nie reaguje w żaden sposób na petardy. Nie ma problemu, ani w domu ani z wyjściem na spacer wieczorem kiedy już solidnie strzelają. Ale to przypadek jeden na milion za pewne.

Wszystkiego dobrego w Nowym.Roku!!
 
Mój Pies na szczęscie nie reaguje w żaden sposób na petardy. Nie ma problemu, ani w domu ani z wyjściem na spacer wieczorem kiedy już solidnie strzelają. Ale to przypadek jeden na milion za pewne.

Wszystkiego dobrego w Nowym.Roku!!
Miałam kiedyś suczkę w typie jamnika szorstkowłosego po psie myśliwskim. Jak strzelały petardy, to trzeba było uważać, bo chciała łapać w zęby, na fajerwerki szczekała i jakby mogła to by do nich leciała ;) Pod koniec jej życia jej się odmieniło i wpuszczalismy ją do domu, tak bardzo się bała. A warto zaznaczyć, że ona w domu nie lubiła siedzieć nawet jak były mrozy na zewnątrz.
 
Dziewczyny jak wasze włosy? Mi strasznie wypadają jestem tym trochę zaniepokojona pamiętam że w pierwszej ciąży (7 lat temu) miałam super mocne i gęste dopiero po porodzie zaczęły wypadać a teraz to jakiś koszmar mam prześwity na głowie...
 
Dziewczyny jak wasze włosy? Mi strasznie wypadają jestem tym trochę zaniepokojona pamiętam że w pierwszej ciąży (7 lat temu) miałam super mocne i gęste dopiero po porodzie zaczęły wypadać a teraz to jakiś koszmar mam prześwity na głowie...
U mnie przeciwnie, rosną jak wściekle, wyszło pełno nowych (a byłam prawie lysa po covidzie jaki przeszliśmy w marcu). Minus taki, że te nowe pdstaja każdy w inna str [emoji38] najgorzej jak zwiąże w kucyk [emoji38]
 
Dziewczyny jak wasze włosy? Mi strasznie wypadają jestem tym trochę zaniepokojona pamiętam że w pierwszej ciąży (7 lat temu) miałam super mocne i gęste dopiero po porodzie zaczęły wypadać a teraz to jakiś koszmar mam prześwity na głowie...
Ja od zawsze miałam cienkie włosy i mało. Przy tarczycy ich stan się pogorszył i miałam prześwity, a teraz w ciąży jest o wiele lepiej 😳 zagęściły mi się o dziwo ale straszą, że po ciąży to będą wypadać 😰
 
Ja od zawsze miałam cienkie włosy i mało. Przy tarczycy ich stan się pogorszył i miałam prześwity, a teraz w ciąży jest o wiele lepiej 😳 zagęściły mi się o dziwo ale straszą, że po ciąży to będą wypadać 😰
Mi po pierwszej ciąży też poleciały...
Były wszędzie, pojechałam do fryzjera, ścięłam się na jeżyka...
 
Mój Pies na szczęscie nie reaguje w żaden sposób na petardy. Nie ma problemu, ani w domu ani z wyjściem na spacer wieczorem kiedy już solidnie strzelają. Ale to przypadek jeden na milion za pewne.

Wszystkiego dobrego w Nowym.Roku!!
Mój dokladnie to samo. Od małego nie ruszają go takie huki. Więc są dwa przypadki na milion :)
 
reklama
Dziewczyny jak wasze włosy? Mi strasznie wypadają jestem tym trochę zaniepokojona pamiętam że w pierwszej ciąży (7 lat temu) miałam super mocne i gęste dopiero po porodzie zaczęły wypadać a teraz to jakiś koszmar mam prześwity na głowie...
Ja już jakiś czas temu pytałam tutaj o eprawy włosów. Bo na początku leciały mi jak szalone. Teraz też, ale widzę, ze zdecydowanie mniej. U mnie "problem" taki, że wlosy mam długie, więc wystarczy ich kilka poplątanych na sZczotce żeby wydawalo się, że wypadło ich wiele. Ale muszę iść do fryzjera na farbowanie siwych ;D to trochę też podetnę..zawsze mi to pomagało. W ogole śmiech, mam 32 lata a od 2 lat siwych włosów od groma 🙈🙈🙈
 
Do góry